W tym artykule dowiesz się o:
Sad how i cant say exactly how the club has treated me but i can officially say i will never play Jeremy Peace.
— Saido Berahino (@SBerahino) wrzesień 1, 2015
Najgłośniejszy wpis na Twitterze
Lotem błyskawicy obiegł świat wpis na portalu społecznościowym napastnika West Bromwich Albion Saido Berahino. 22-latek jest wychowankiem The Baggies i posiada ogromne możliwości, ale nie jest jeszcze ukształtowanym piłkarzem - potrafi strzelić sześć goli w pięciu meczach, by później przez kolejne jedenaście spotkań nie trafić do siatki rywali. [ad=rectangle] Latem bardzo mocno zabiegał o niego Tottenham Hotspur. Jedna, druga, trzecia aż w końcu czwarta oferta wylądowała na stole West Bromwich Albion. The Baggies za każdym razem mówili "nie", chociaż Koguty proponowały 25 milionów funtów. Sam zawodnik już wcześniej prosił o transfer. WBA uparcie odmawiało, aż po czwartej ofercie nie wytrzymał sam zawodnik i tuż przed zamknięciem okienka transferowego zamieścił wpis na Twitterze, w którym skrytykował klub za sposób w jaki został potraktowany i zapewnił, że dla Jeremy'ego Peace'a (prezes WBA) już nigdy nie zagra.
Najbardziej zdziwiony piłkarz
Wayne Rooney zrobił wielkie oczy, gdy przeczytał w brytyjskiej prasie, że Manchester United chce kupić 19-latka z AS Monaco. Mowa oczywiście o Anthony'm Martialu, który trafił na Old Trafford za 36 milionów funtów. Anglik nie miał zielonego pojęcia o istnieniu Martiala.
- Mówiąc szczerze, w niedzielę w samolocie Wayne Rooney podszedł i spytał, kim jest Anthony Martial. Pytał, bo w angielskiej prasie pojawiły się informacje o możliwym transferze. Powiedziałem mu, że to piłkarz, który rozegrał dobre mecze w barwach Monaco w zeszłym sezonie i ma wielkie możliwości - powiedział Morgan Schneiderlin, piłkarz MU.
Największa transferowa wtopa
Kuriozalnie zakończyła się transferowa saga z Davidem de Geą w roli głównej. Real Madryt i Manchester United doszły do porozumienia, ale niezbędne dokumenty przesłano tuż po zamknięciu okienka!
Negocjacje pomiędzy tymi dwoma klubami przejdą do historii jako jedna z największych transferowych wpadek. Oba kluby wydały już oficjalne komunikaty, w których starają się udowodnić, że wykonały wszystko, aby transfery doszły do skutku, ale na przeszkodzie stanęły działania drugiej strony. Niesmak pozostał, a David de Gea chcąc nie chcąc został ofiarą niezliczonej ilości memów.
New chapter, new challenge! #BurnleyFC pic.twitter.com/CGJ5JX9W3N
— Jelle Vossen (@VossenJelle) lipiec 18, 2015
Najszybsze rozstanie
Niewiele osób słyszało o takim piłkarzu jak Jelle Vossen. 26-letni napastnik rok temu został wypożyczony do Middlesbrough i nie zachwycił. Zdobył zaledwie siedem bramek w The Championship i Boro nie zdecydowało się na transfer definitywny.
Do gry włączyło się Burnley i 6 lipca podpisało z nim kontrakt płacąc Genkowi 2,5 miliona funtów. Vossen sezon rozpoczął w podstawowym składzie i chociaż w pięciu pierwszych meczach gola nie strzelił, to nikt w Burnley go nie skreślał. Tymczasem w ostatnim dniu okienka transferowego Vossen sensacyjnie zmienił klub. Wrócił do Belgii i podpisał kontrakt z Club Brugge, zaledwie 8 tygodni po tym, jak trafił do The Clarets.
- Pobraliśmy się z żoną w czerwcu i od razu musieliśmy opuścić rodzinę oraz przyjaciół. Nie miałem żadnych problemów w Burnley, gdzie czułem się bardzo miło i byłem dobrze traktowany, za co im dziękuję. Jednakże po przedyskutowaniu sprawy z moją rodziną, czuję, że lepiej jest, aby przenieść się teraz, z korzyścią dla obu stron. Chciałbym życzyć Burnley sukcesów w przyszłości - powiedział Vossen.
Najbardziej emocjonalne pożegnanie
Łzy i łamiący się głos. A później szczere oklaski od dziennikarzy - tak wyglądała konferencja prasowa Ikera Casillasa, na której bramkarz oficjalnie pożegnał się z Realem Madryt.
Casillas jest wychowankiem madryckiego klubu. Do akademii Los Blancos trafił w 1990 roku w wieku dziewięciu lat, a dziewięć lat później zadebiutował w I zespole Królewskich. Jego przygoda z Realem zakończyła się na 725 występach, co daje mu drugie miejsce w klubowej klasyfikacji wszech czasów. Więcej spotkań (741) w barwach Królewskich rozegrał tylko Raul.
Od 2010 roku Casillas był kapitanem Realu. Przez 16 lat występów w I zespole sięgnął po 18 różnych trofeów. Zdobył z macierzystym klubem pięć mistrzostw Hiszpanii, dwa Puchary Króla i cztery Superpuchary Hiszpanii. Święcił też triumfy na arenie międzynarodowej - trzy razy wygrał z Realem Ligę Mistrzów, dwa razy Superpuchar Europy i po razie Klubowe Mistrzostwa Świata oraz Puchar Interkontynentalny. Odszedł do FC Porto.
Najdroższy piłkarz okienka
Kevin De Bruyne kosztował Manchester City 75 milionów euro i został najdroższym piłkarzem letniego okienka transferowego. Drugie miejsce zajął Angel di Maria, który przeniósł się do Paris Saint Germain za 63 miliony. Największym transferem Bundesligi został Arturo Vidal (37 mln, Bayern), La Liga Jackson Martinez (35 mln, Atletico), a Serie A Carlos Bacca (30 mln, Milan).
Dla De Bruyne'a będzie to drugie podejście do Premier League. Za pierwszym razem rozegrał dla Chelsea tylko trzy mecze w lidze i nie zachwycił. To było jednak trzy lata temu, a The Blues płacili wówczas za niego zaledwie 6,7 mln funtów.
Najbardziej zaskoczyli Włosi
Co prawda największe pieniądze na wzmocnienia wydano w Anglii, gdzie pobito transferowy rekord, ale i we Włoszech nie oszczędzano. Serie A w wydatkach wyprzedziła choćby hiszpańską Primera Division.
Największe tuzy włoskiego futbolu sprowadziły aż po dziesięciu nowych zawodników. Tak postąpił choćby Juventus Turyn, AS Roma czy Inter Mediolan. Juventus na wydatki przeznaczył grubo ponad 100 milionów euro! Sporo zainwestował także AC Milan. Czy zatem możni europejskiej piłki muszą się liczyć z Włochami?
Najbardziej zaskakujący transfer w polskiej lidze
Nie można przegapić krajowego podwórka. Tego nikt się bowiem nie spodziewał! Nowym zawodnikiem Lechii Gdańsk został Milos Krasić. 31-letni skrzydłowy ma znakomite CV - w przeszłości występował w CSKA Moskwa, Juventusie Turyn i Fenerbahce Stambuł. 46-krotny reprezentant Serbii związał się z gdańszczanami dwuletnią umową.
Tak znani zawodnicy niezwykle rzadko trafiają do naszej ligi. Krasić to materiał na gwiazdę ekstraklasy, chociaż zastanawiające jest to, w jakiej aktualnie jest formie. - Mam go przed oczyma. Grał w Belgradzie w meczu z polską reprezentacją w eliminacjach do mistrzostw Europy 2008. Wtedy był to dobry piłkarz. Natomiast na tę chwilę to on ma tylko dobre CV - skomentował Bogusław Kaczmarek.
Najmniej aktywny klub
Kibice Arsenalu całe lato czekali na nowego napastnika, ale jedynym graczem, który wzmocnił Kanonierów był Petr Cech. Umowa została podpisana jeszcze w czerwcu i londyńczycy mieli ponad 2 miesiące na finalizację innych transferów.
Mijały kolejne dni, a Arsene Wenger jak zdarta płyta powtarzał, że pracuje nad wzmocnieniami 24 godziny na dobę. Fani domagali się nowego snajpera, ale jak na złość Karim Benzema zapowiedział, że nigdzie się nie rusza. Podobno przedstawiciele Arsenalu w ostatnim dniu okienka próbowali dopiąć transfer Edinsona Cavaniego, ale kwota 50 milionów funtów skutecznie ich zniechęciła. Koniec końców Kanonierzy wzmocnili jedynie pozycję bramkarza.
Najbardziej żal ich wyjazdu
Na koniec nieco inaczej, sentymentalnie. Lato 2015 roku to zmierzch piłkarskich legend, których nie zobaczymy już na europejskich boiskach. Jedną z nich jest Steven Gerrard, który już na początku stycznia poinformował, że od 1 lipca będzie zawodnikiem Los Angeles Galaxy. Były kapitan reprezentacji Anglii przez lata odrzucał oferty czołowych klubów Premier League, Serie A i Primera Division, zasłaniając się lojalnością wobec The Reds, ale tuż przed piłkarską emeryturą wyrwał korzenie z Anfield i przeniósł się do amerykańskiej Major League Soccer. Gerrard jest absolutnym wychowankiem The Reds, a pierwszy trening w Liverpoolu zaliczył w wieku 8 lat.
Na wyjazd z Europy zdecydował się też Xavi, czyli jeden z najlepszych piłkarzy w historii nie tylko FC Barcelona, ale i całej Hiszpanii. 35-latek trafił do Barcelony w 1991 roku i jest jednym z najznakomitszych wychowanków słynnej La Masii. Mistrz świata z 2010 roku będzie kontynuował karierę w Al-Sadd SC. Xavi związał się z wicemistrzem Kataru aż trzyletnim kontraktem. Frank Lampard natomiast po odejściu z Chelsea Londyn przez sezon grał Manchesterze City, a następnie przeniósł się do New York City FC.
Nie można też oczywiście zapomnieć o Andrei Pirlo, który przeszedł z Juventusu Turyn do New York City FC. 36-letni pomocnik dołączył tym samym do Lamparda i Davida Villi, którzy również skusili się na występy w barwach nowojorskiego klubu.
Pirlo był związany z Juventusem Turyn przez cztery ostatnie sezony. Dla Starej Damy rozegrał 164 oficjalne spotkania, w których zdobył 19 bramek i zaliczył 38 asyst. W każdym z sezonów sięgnął z Juventusem po mistrzostwo Włoch, dokładając do czterech scudetto Puchar Italii i dwa Superpuchary Włoch. We włoskiej Serie A rozegrał łącznie 493 spotkania, strzelając 58 goli. New York City FC to pierwszy zagraniczny klub w karierze "Maestro". Doświadczony pomocnik wcześniej występował w Brescii Calcio, Interze Mediolan, Regginie Calcio i AC Milan.
Bartosz Zimkowski Artur Długosz