Premier League: Mistrzowska forma Manchesteru City, debiut marzeń Martiala
Pięć meczów, pięć zwycięstw i ani jednej straconej bramki - to bilans Manchesteru City w Premier League. The Citizens są w genialnej formie i póki co nie dają nikomu szans.
Kolejne zwycięstwo, głębokie rezerwy
Manuel Pellegrini mógł być niepewny dyspozycji swoich piłkarzy po przerwie na mecze reprezentacji narodowych. We wcześniejszych czterech kolejkach The Citizens zgarnęli komplet punktów. Tym razem mierzyli się z bardzo niewygodnym Crystal Palace i już w pierwszej połowie stracili najlepszego napastnika Sergio Aguero. Argentyńczyk w brzydki sposób został sfaulowany przez Scotta Danna. To wywołało złość spokojnego zwykle Pellegriniego i starł się przy linii bocznej z Alanem Pardew. Wprawdzie po kilka minutach obaj przeprosili się, ale niesmak pozostał. Tymczasem uraz Aguero otworzył drogę do debiutu dla Kevina De Bruyne'a. Kupiony za ponad 50 milionów funtów piłkarz wszedł na boisko, ale to nie on został bohaterem. 18-letni Kelechi Iheanacho w samej końcówce meczu dał zwycięstwo The Citizens, a on tym samym zdobył swoją pierwszą bramkę w lidze.
Po komplet punktów sięgnął Arsenal, który nie miał problemów, żeby ograć na Emirates Stadium Stoke City. Wynik 2:0 mógłby być dużo wyższy, gdyby nie kapitalne interwencje bramkarza Jacka Butlanda. Kilkukrotnie uchronił swój zespół od utraty bramki.