W tym artykule dowiesz się o:
Napastnik Evertonu słynie z dużego zaangażowania podczas meczu. Jest pierwszym obrońcą na boisku i nie odpuszcza rywalom nawet na krok. Niewysoki jak na napastnika w Premier League (173 cm), nadrabia sprytem i ustawieniem.
Przekonała się o tym zwłaszcza Chelsea, której we wrześniu wbił trzy gole. The Toffees wygrali 3:1, a Naismith otrzymał najwyższe noty. Jednak w ostatnich tygodniach nie jest już w tak dobrej formie i nie potrafił dorzucić już żadnej bramki. Polacy muszą go mieć jednak na oku, ponieważ udowodnił, że potrafi napsuć sporo krwi rywalom.
70 występów w reprezentacji Szkocji musi procentować w tak ważnych meczach, jak ten z Polską. Dodatkowo przez większość kariery związany z Manchesterem United, gdzie zdobył mnóstwo trofeów i zagrał ponad 300 razy. Teraz występuje w West Bromwich Albion, gdzie należy do podstawowych piłkarzy.
Jeśli tylko 31-latek jest w odpowiedniej dyspozycji, to spokojnie może kierować poczynaniami drugiej linii. Potrafi się dobrze ustawić i odebrać piłkę. Nie ma problemu z rozgrywaniem akcji.
Niezwykle silny to napastnik, przyzwyczajony do trudnych warunków z Premier League. Co tydzień jego zadaniem jest walka o górne piłki i bardzo dobrze sobie z nimi radzi. Jego najmocniejszą stroną są strzały głową oraz zastawianie się.
Gorzej wygląda pod względem szybkościowym lub gdy musi przedryblować przeciwnika. Jednak taktyka Szkotów opiera się na dośrodkowaniach i stąd Fletcher jest niezwykle przydatny dla Gordona Strachana.
Kapitan reprezentacji, prawdziwy walczak. Niezbyt wysokimi umiejętnościami technicznymi nadrabia ogromnym sercem do gry. Często przekracza przepisy i łapie kartki. W poprzednim sezonie zgarnął 13 żółtych i jedną czerwoną.
Od ośmiu lat występuje w Celtiku Glasgow i mimo iż był wielokrotnie łączony z Premier League, to nigdy do niej nie trafił. Haruje od pola karnego do pola karnego. Bardzo dobrze czyta grę przeciwnika i przewiduje ich ruchy.
Rok temu Crystal Palace zapłaciło za niego 7 milionów funtów. Był to bardzo dobry transfer Orłów, ponieważ McArthur wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie klubu z Premier League i należy do jego ważniejszych graczy.
To on strzelił gola w przegranym przez Szkotów 2:3 meczu z Niemcami. Jako środkowy pomocnik imponuje wydolnością, odbiorem piłki i wielkim zaangażowaniem. Z Wigan Athletic zdobył Puchar Anglii, gdy The Latics sensacyjnie ograli w finale Manchester City.