Irlandzkie media: Czeka nas ciężka droga

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po porażce w Warszawie irlandzkie media z jednej strony żałują niewykorzystanej szansy, a z drugiej wierzą, że jeszcze nie wszystko stracone. Walka w barażach to szansa, z której trzeba jednak umieć skorzystać.

1
/ 7
Sunday World
Sunday World

"Sunday World": Pokonani w Polsce, wysłani do baraży

"Robert Lewandowski pozbawił nas nadziei na bezpośredni awans do EURO. To Polska jest już pewna wyjazdu do Francji" - rozpoczyna relację z Warszawy irlandzki Sunday World.

"Lewego" obawiali się Szkoci - dostali dwa gole - i tak samo było w obozie The Boys in Green. Specjalne środki ostrożności, dokładniejsze krycie i momentami wręcz brutalna gra. To wszystko po raz kolejny nie zdało egzaminu - zauważają dziennikarze.

Pod koniec meczu reprezentacja Irlandii nie miała już nic do stracenia i rzuciła wszystkie siły do ataku. Niewiele brakowało, a dopięłaby swego i wywalczyła remis, dający drugie miejsce. Na posterunku był jednak Łukasz Fabiański. "Nasze nadzieje prysły, gdy O' Shea wyleciał z boiska" - dodają.

2
/ 7
Herald
Herald

"Herald": Wspaniały Lewandowski przerwał marzenia o spokojnej kwalifikacji

Wizyta na PGE Narodowym w Warszawie nie będzie mile wspominana przez irlandzkich kibiców. "Robert Lewandowski pozbawił nas automatycznej kwalifikacji do EURO" - między innymi w tytule dziennik Herald.

Z jednej strony media na Wyspach podkreślają walkę gości o doprowadzenie do remisu. Z drugiej natomiast przypominają sytuację Kamila Grosickiego, który mógł dużo wcześniej rozstrzygnąć losy tej rywalizacji.

"Drużyna Martina O'Neilla musi nadal być twarda, ponieważ w dalszym ciągu może zrealizować marzenia. Jeśli chce dołączyć do Anglii, Walii oraz Irlandii Północnej musi wygrać baraże" - słusznie zauważają dziennikarze.

3
/ 7
The Irish Times
The Irish Times

"The Irish Times": Musimy zadowolić się trzecim miejscem

"Po bohaterskim stawieniu czoła reprezentacji Niemiec, Irlandii nie udało się bajkowo zakończyć eliminacji w Warszawie" - relacjonuje The Irish Times. Media nie krytykują drużyny O'Neilla. "Dali z siebie wszystko. Ambitnie gonili wynik, aby móc spełnić swoje marzenia o wyjeździe do Francji" - podkreślają.

Czy Biało-Czerwoni wygrali dlatego, bo mieli szczęście? Nic z tych rzeczy. "Nasza drużyna po prostu nie była wystarczająco dobra. Ale w barażach wszystko jest możliwe" - kończą z nutką optymizmu.

4
/ 7
Independent
Independent

"Independent": Baraże po klęsce w Polsce

Irlandzki Independent jasno stawia sprawę. "Zabrakło nam tylko jednego gola do tego, aby już teraz cieszyć się z awansu do Francji. Chociaż porażka w Warszawie jest bolesna, to nie wstydliwa".

Prasa w kraju naszego rywala wierzy, że nie wszystko stracone. "Ci chłopcy pokazali, że zawsze walczą do końca. Łzy po porażce w Warszawie będzie można bardzo szybko zamienić na łzy radości. Jest tylko jeden warunek. Przejść baraże" - czytamy. "Jeśli jednak nie uda nam się z powodzeniem rozegrać dwóch dodatkowych spotkań, to dopiero wtedy poleją się łzy rozpaczy" - stwierdza Independent.

5
/ 7
Daily Mail
Daily Mail

"Daily Mail": Martinowi O'Neillowi pozostały baraże

Baraże - to słowo jest odmieniane na Wyspach na wszelkie możliwe sposoby. Również angielski Daily Mail rozpoczyna swój artykuł od zwrócenia uwagi na czekające Irlandię dodatkowe dwa mecze.

Dużo miejsca poświęcone zostało również Robertowi Lewandowskiemu. Snajper reprezentacji Polski, dzięki bramce w pierwszej połowie, trafi do siatki po raz piętnasty w ostatnich sześciu spotkaniach! "Najlepszy napastnik na świecie sprawił, że jeśli Irlandia chce latem przyszłego roku zagrać we Francji, będzie musiała wygrać trudny dwumecz".

6
/ 7
Irish Examiner
Irish Examiner

"Irish Examiner": Rozczarowani Irlandczycy odesłani do baraży

"Robert Lewandowski pozbawił nas nadziei na szybki awans. To Polska jest już pewna występu we Francji" - donosi w pierwszym akapicie Irish Examiner. "Napastnik Bayernu Monachium zdobył swojego 15. gola w 447 minut gry, dając swojej drużynie narodowej zwycięstwo i drugie miejsce w grupie D".

Irlandczycy żałują, że ich drużynie nie udało się wykorzystać okresu przewagi z drugiej połowy. Przypomnijmy, że szansę na doprowadzenie do remisu miał między innymi John O'Shea, który następnie w samej końcówce osłabił swój zespół przedwcześnie kończąc zawody z powodu czerwonej kartki.

7
/ 7
The Sun
The Sun

"The Sun": Czeka nas ciężka droga

"Przybyliśmy do Warszawy, lecz jej nie podbiliśmy. To nie jest tak, że Irlandia nie próbowała tego zrobić. Ale tak naprawdę już przed meczem istniało bardzo mało prawdopodobieństwo, że uda nam się wyprzedzić Polskę w tabeli" - oznajmia irlandzkie wydanie The Sun.

Polacy wyszli na prowadzenie po trafieniu Grzegorza Krychowiaka. Radość z gola nie trwała jednak długo, ponieważ chwilę później Łukasza Fabiańskiego z rzutu karnego pokonał Jonathan Walters. "Gol dla gospodarzy nie był żadnym zaskoczeniem. Co innego tak błyskawiczna odpowiedź reprezentacji Irlandii" - czytamy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
szwaGIEREK
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzysztof55 masz racje, mecz wygrany ale slabiutko. Pilka nozna to gra zespolowa a tenis, Lewy sam gry nie wygra. Kiedys byl podobny napastnik w druzynie Niemiec nazywal sie Miller (strelil Czytaj całość
avatar
narike
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Krzysztof55
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Wiesław Dębski Obr.Śl.
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Oprócz walki na boisku,nie bali się starć z Irlandczykami.Dawno już nie widziałem tak twardo grających piłkarzy polskich.Brawo tak trzymać,a sukces murowany.  
Morfeusz Pierdzistolek
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
"Baraże - to słowo jest odmieniane na Wyspach przez wszystkie przypadki." - wszystko fajnie ale akurat w angielskim przez przypadki się nie odmienia.