Freddy Adu na równi pochyłej: miał talent jak Pele, gra na peryferiach futbolu
Nie miał jeszcze 15 lat, gdy zadebiutował w rozgrywkach zawodowej ligi! Porównywano go do największych gwiazd w historii piłki nożnej. Dzisiaj jest symbolem porażki i zmarnowanego potencjału.
Przekleństwo. Tak Freddy Adu ocenia porównanie jego talentu do legendarnego Pele. W 2004 roku takie określenia pojawiły się w amerykańskich mediach. "On będzie najlepszych piłkarzem w historii tego sportu", "Doczekaliśmy się, oto nasz Pele, lepszy niż oryginał", "Amerykanin przejmie władzę na piłkarskiej arenie", "Real, Barcelona, Manchester United - 15-latek może przebierać w ofertach" - to tylko kilka wybranych tytułów.
Zainteresowanie medialne to jedno. Adu znalazł się również w środku marketingowej maszyny. Reklamy, udział w specjalnych kampaniach, sesje fotograficzne, przygotowania do własnej linii obuwia piłkarskiego. - Przypominam: mówimy o 15-latku, który trzy razy prosto kopnął piłkę - mówi były 107-krotny reprezentant USA, Eric Wynalda. - Takim szumem zabiliśmy jego talent w samym zarodku. Przecież ten nastolatek naprawdę uwierzył, że jest lepszy niż Pele.
Zmarnowany talent, człowiek, którego zniszczył marketing, a może po prostu pechowiec? Kim jest Freddy Adu? Co teraz robi? Czy gra jeszcze w piłkę?
-
Bubbles Zgłoś komentarzMaradony i nie on pierwszy nie dał rady udźwignąć tego porównania.
-
szczoty Zgłoś komentarzmusieliscie rozdzielic artykul na 7 stron nie? kretyni
-
Jackey Zgłoś komentarzNo to czas na Chiny, tam go jeszcze nie było , a oni szukają głośnych nazwisk..