Zawiedli w 27. kolejce Ekstraklasy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 27. kolejce Ekstraklasy nie zabrakło ciekawych meczów. Są jednak tacy piłkarze, którzy swoje występy niekoniecznie zaliczą do udanych. Kto najbardziej rozczarował? Kto trafił do naszego zestawienia?

1
/ 11

Puścił najwięcej goli ze wszystkich bramkarzy w 27. kolejce Ekstraklasy. Dał się bowiem pokonać aż cztery razy. Krzysztof Pilarz popełnił też błąd przy jednej z bramek, kiedy to nie zdołał wybić piłki po dośrodkowaniu we własne pole karne. Tę sytuację na gola zamienił Rafał Boguski.

2
/ 11

Od pierwszej minuty miał olbrzymie problemy z grą przeciwko biegającemu prawym skrzydłem Frankowskiemu, kilkakrotnie został łatwo ograny. Nadrabiał faulami i w efekcie czego za dwie żółte kartki wyleciał z boiska w 66. minucie.

Zobacz wideo: Prezes Legii wbił Lechowi kolejną szpilę

Źródło: WP SportoweFakty

3
/ 11

W 40. minucie nie zdołał dobrze upilnować Bartłomieja Babiarza, który chwilę później strzelił pierwszego gola dla Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Do tego kapitan Wisły w 50. minucie faulował we własnym polu karnym jednego z rywali, a sędzia wskazał na "jedenastkę". Rzut karny na gola zamienił Dawid Sołdecki.

4
/ 11

Formacja obronna Termaliki Bruk-Bet Nieciecza popełniła w meczu z Wisłą sporo błędów, o czym świadczą choćby cztery gole strzelone przed drużynę z Krakowa. Nie popisali się zwłaszcza stoperzy, którzy nie potrafi odpowiednio zaasekurować bramkarza. Dawid Sołdecki swoje winy poniekąd odkupił strzelonym golem, dla Artema Putiwcewa tak łaskawym być już nie można.

5
/ 11

Zawinił przy jednej z bramek dla Lecha Poznań, kiedy to gola na 2:0 dla Kolejorza strzelił Darko Jevtić. Konczkowski zostawił dużo miejsca rywalowi, a ten mocnym i pewnym strzałem skierował piłkę do bramki.

6
/ 11

W 55. minucie Lechia Gdańsk zdobyła gola po świetnej trójkowej akcji. To był dopiero początek problemów Górnika. Trzy minuty później z boiska za dwie żółte kartki wyleciał Roman Gergel, który w ciągu 240 sekund otrzymał oba napomnienia.

7
/ 11

Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało z Piastem, a o wyniku spotkania zadecydował rzut karny dla gliwiczan w samej końcówce meczu. W 90. minucie Mateusz Mak wpadł w pole karne gości, gdzie po starciu z Adamem Deją upadł na murawę i sędzia Tomasz Musiał bez wahania wskazał na "wapno". Zubas zdołał obronić uderzenie Kamila Vacka z 11 metrów, ale wobec dobitki Czecha z najmniejszej odległości był już bezradny.

8
/ 11

Lechia Gdańsk nie pozwalała Górnikowi na zbyt wiele w akcjach ofensywnych. Szymon Matuszek, który był jednym z pomocników i miał odpowiadać za ofensywę zabrzan, był na boisku niewidoczny. W drugiej połowie został zmieniony i zastąpiony napastnikiem.

9
/ 11

Węgier nie rozegrał w Lubinie z Zagłębiem wybitnego spotkania. Był na boisku mało widoczny, nie przeprowadzał przebojowych akcji. Został zdjęty dość szybko, bo w 64. minucie.

10
/ 11

Piłkarz Korony ostatnio był w dobrej formie i sporo sobie obiecywaliśmy po jego występie. Ten w meczu ze Śląskiem Wrocław był jednak bezbarwny. Sierpina zbytnio nie zagroził bramce rywala. Z boiska został zdjęty w 66. minucie, a Korona strzeliła później dwa gole i zdołała doprowadzić do remisu.

11
/ 11

Wreszcie dostał szansę od pierwszej minuty, ale to, jak zastąpił Świerczoka, nasz korespondent wolał pozostawić bez komentarza. Piłkarz klubu z Łęcznej nie stwarzał zagrożenia pod bramką przeciwnika, a jego zespół jako jedyny w tej kolejce nie strzelił gola.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)