W tym artykule dowiesz się o:
Oskar Pogorzelec (MKS Kluczbork, 1*) - uratował beniaminka w meczu z PGE GKS Bełchatów. Obronił trzy ważne strzały. W 11. minucie nie pozwolił na zdobycie gola Wrońskiemu, a po przerwie Demianiukowi oraz Stanisławskiemu. To dzięki Pogorzelcowi drużyna z Kluczborka zwyciężyła w Bełchatowie i odbiła się od dna tabeli.
* - nominacje do "11" kolejki
Cezary Stefańczyk (Wisła Płock, 4) – od lat doświadczony obrońca stara się o awans w barwach Wisły Płock. Takimi występami jak w sobotę przybliża się do sukcesu. Trafił do bramki Drutex-Bytovii Bytów z dystansu, a także budował składne akcje z Arkadiuszem Recą na skrzydle.
Rafał Augustyniak (Pogoń Siedlce, 1) - pierwszoplanowy piłkarz meczu, o którym zrobiło się głośno. Razem z partnerami nie pozwalał Miedzi Legnica na stwarzanie słynnych sytuacji podbramkowych, o których powiedziano dużo na konferencji prasowej. Pewna partia z wieloma dobrymi interwencjami.
Adrian Frańczak (GKS Katowice, 1) – wrócił do jedenastki i spożytkował kumulowaną energię. W derbach z Rozwojem Katowice strzelał mocno, centrował precyzyjnie, a na dodatek wywalczył rzut karny. Bez obecności Frańczaka byłoby trudno faworytowi o zdobycie goli na wagę zwycięstwa 2:1.
Michał Szewczyk (MKS Kluczbork, 1) – pracował od pierwszego do ostatniego gwizdka w pojedynku z PGE GKS Bełchatów. Nagrodą była bramka i komplet punktów dla MKS Kluczbork. Szewczyk ukąsił Brunatnych mierzonym strzałem sprzed pola karnego. Poza tym kilkakrotnie robił przewagę na skrzydle.
Antoni Łukasiewicz (Arka Gdynia, 1) - krok po kroku Arka Gdynia przybliża się do dnia, w którym będzie świętować powrót do Ekstraklasy. Tym razem drużyna znad morza przywiozła komplet punktów z dalekiej podróży do Nowego Sącza. Łukasiewicz pracował w destrukcji, ale nie tylko. Kilkakrotnie napędził akcje Arki.
Szymon Drewniak (Chrobry Głogów, 2) - tym razem Chrobry nie zwyciężył, a zremisował 1:1 z Chojniczanką. Apetyt na lepszy wynik wykazywał Drewniak i miał dużo do powiedzenia w środku pola. Brał na siebie odpowiedzialność za powodzenie akcji Chrobrego, nadawał tempo atakom.
Arkadiusz Reca (Wisła Płock, 3) - z łatwością dochodził do sytuacji podbramkowych w meczu z Drutex-Bytovią Bytów. Jego powrót na Pomorze nie zakończył się niesmakiem z powodu ich marnowania, ponieważ w drugiej połowie zdobył gola, który w końcowym rozrachunku zaowocował zwycięstwem.
Jakub Smektała (Zawisza Bydgoszcz, 3) - pretendent do awansu tylko zremisował na terenie Stomilu Olsztyn, ale to nie wina Smektały. Dynamiczny pomocnik robił dużo zamieszania na połowie przeciwnika. Gubił obrońców i wypracowywał sytuacje podbramkowe. Widząc nieskuteczność partnerów zdobył gola sam.
Patryk Mikita (Chojniczanka Chojnice, 1) - udany powrót do składu okraszony trafieniem do bramki Chrobrego Głogów. Od początku konstruował najgroźniejsze akcje Chojniczanki. Przyspieszał ataki i można było odnieść wrażenie, że wszędzie go pełno. W ataku zespołu z Chojnic może zrobić się ciasno po powrocie Tomasza Mikołajczaka.
Nildo (Olimpia Grudziądz, 3) – dołączył do zespołu przed rundą wiosenną. Zdążył zdobyć od tego czasu pięć goli i trzy razy znaleźć się w jedenastce kolejki. Prowadzi Olimpię Grudziądz ku utrzymaniu i efektownym zwycięstwom. W weekend grudziądzanie pokonali Zagłębie Sosnowiec, czyli półfinalistę Pucharu Polski.