W tym artykule dowiesz się o:
Pierwszy krok za Legią
Dla piłkarzy trenera Stanisława Czerczesowa liczy się w tym sezonie tylko podwójna korona. Pierwszy krok legioniści zrobili 2 maja podczas finału Pucharu Polski. Co prawda spotkanie z Lechem Poznań stało na bardzo przeciętnym poziomie, to jednak po bramce Aleksandara Prijovicia, drużyna z Warszawy miała w tym sezonie pierwszy powód do świętowania. Radość piłkarzy Legii trwała jednak bardzo krótko, gdyż już w niedzielę zawodników Czerczesowa czeka mecz sezonu z Piastem Gliwice.
Podopieczni Latala znów zaskoczą Legię?
Piast Gliwice jest dla Legii bardzo niewygodnym rywalem. W tym sezonie zespół z Warszawy, w dwóch spotkaniach przeciwko "Piastunkom" zdobył zaledwie jeden punkt. Warto również wspomnieć o poprzednim sezonie, w którym niżej notowany zespół z Gliwic rozbił przed własną publicznością głównego kandydata do mistrzostwa Polski. Między innymi porażka na Śląsku sprawiła, iż to Lech Poznań mógł na początku czerwca założyć złote krążki.
ZOBACZ WIDEO Jan Urban: Nawet kibic Legii nie może powiedzieć, że Lech był słabszy (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Kibice wielkim atutem Legii
Moda na Legię w ostatnich miesiącach jest ogromna. Wielką pracę wykonał tutaj dział marketingu, który w 100 procentach wykorzystuje duże zainteresowanie wokół klubu. Widać to przede wszystkim po stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3, który pęka w szwach. Nie inaczej będzie również podczas niedzielnego starcia z Piastem Gliwice. Bilety na to spotkanie rozeszły się jak świeże bułeczki i możemy być pewni, że podopieczni Stanisława Czerczesowa będą mogli liczyć na fantastyczny doping swoich fanów. Czy piłkarze z Warszawy zrobią duży krok w kierunku odzyskania mistrzostwa Polski?
Nie tylko piłkarze
Dlaczego maj może być wyjątkowym miesiącem dla Legii? Jak się okazuje, prestiżowe mecze czekają nie tylko piłkarzy z Warszawy. W finale I ligi rywalizuje sekcja koszykarska Legii, która również chce godnie uczcić 100-lecie klubu. Najlepszym prezentem dla kibiców ze stolicy byłby z pewnością awans do ekstraklasy, w której zawodnicy z Warszawy ostatni raz występowali w sezonie 2002/2003.
Miasto Szkła Krosno faworytem finału?
Rywalem koszykarskiej Legii jest Miasto Szkła Krosno, które okazało się zdecydowanie najlepszą drużyną w rundzie zasadniczej. Zawodnicy z Podkarpacia nie dość, że w pierwszej części rozgrywek zanotowali tylko jedną porażkę, to na dodatek w fazie play-off odnieśli same zwycięstwa. Dużym plusem zespołu Michała Barana będzie przewaga parkietu, która w finale często okazuje się decydująca. Podopieczni Piotra Bakuna udowodnili jednak, iż są w znakomitej formie. Pierwsze mecze odbędą się w sobotę i w niedzielę w Krośnie.
Najpierw Liga Mistrzów a później Euroliga?
Włodarze Legii Warszawa snują wielkie plany. Największym marzeniem sterników z Łazienkowskiej jest z pewnością Liga Mistrzów, na którą polski klub czeka już 20 lat. Przy odrobinie szczęścia, podopieczni Stanisława Czerczesowa mogą być rozstawieni w każdej rundzie eliminacji, co sprawi, że droga do elity nie musi być wcale wyboista.
Kolejnym marzeniem właścicieli Legii jest gra koszykarzy w Eurolidze, czyli odpowiedniku piłkarskiej Ligi Mistrzów. Drugi plan na swoją realizację będzie musiał jeszcze poczekać kilka lat, gdyż priorytetem dla sterników z Warszawy jest awans do Tauron Basket Ligi, a później bezpieczne utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek.