Droga do finału LM: Real Madryt losował bardzo szczęśliwie i miał fenomenalnego Ronaldo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na sobotę zaplanowano finał Ligi Mistrzów, w którym Real zmierzy się z Atletico. Zespół Zinedine'a Zidane'a w fazie pucharowej rozgrywek o Puchar Europy unikał potentatów.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

Real Madryt wystartował w Lidze Mistrzów po raz 20. i jeszcze nigdy nie odpadł bezpośrednio po fazie grupowej! Nie inaczej było tym razem - Królewscy awans do fazy pucharowej wywalczyli bez problemu z pierwszego miejsca w grupie. Zdobyli 16 punktów i pewnie wyprzedzili Paris Saint-Germain (13 pkt) oraz wyraźnie słabsze Szachtar Donieck (3) i Malmoe FF (3).

Już po dwóch kolejkach Hiszpanie i Francuzi mieli wyraźną przewagę nad resztą stawki. Real ewentualne wątpliwości rozwiał w dwumeczu z PSG, w którym nie stracił ani jednego gola. Spotkania nie były pasjonujące, momentami nie dostarczały emocji, ale na tym etapie rozgrywek drużyny często nie chcą pokazywać pełni możliwości. Mimo to wygrana Królewskich oraz remis (1:0 i 0:0) były niezwykle istotne z punktu widzenia rozstawienia w losowaniu 1/8 finału.

Na zakończenie Real wyrównał rekord Ligi Mistrzów - jako drugi zespół wygrał mecz różnicą ośmiu goli. Wcześniej tak sztuka udała się tylko Liverpoolowi - 8:0 z Besiktasem Stambuł w 2007 roku. Zespół z Madrytu pokonał Malmoe FF.

Faza grupowa:

RywalWynikStrzelcy goli
Szachtar Donieck4:0 (1:0)Benzema 30, Ronaldo (k.) 55', (k.) 63', 81'
Malmoe FF2:0 (1:0)Ronaldo 29', 90'
Paris Saint-Germain0:0-
Paris Saint-Germain1:0 (1:0)Nacho 35'
Szachtar Donieck4:3 (1:0)Ronaldo 18', 70', Modrić 50', Carvajal 52' - Teixeira (k.) 77', 88', Dentinho 83'
Malmoe FF8:0 (3:0)Benzema 12', 24', 74', Ronaldo 39', 47', 50', 59', Kovacić 70'
2
/ 4

Królewscy byli losowani z pierwszego koszyka, lecz mimo to mogli wpaść na Arsenal albo Juventus. Fortuna im sprzyjała i przydzieliła ówczesnego wicemistrza Włoch - AS Roma. Zespół z Wiecznego Miasta stopniowo odradzał się po zmianie trenera na Luciano Spallettiego, ale nie był jeszcze w optymalnej formie.

Rzymianie w kilku akcjach postraszyli Real i zasłużyli na zdobycie co najmniej po jednym golu w obu pojedynkach, jednak byli nieskuteczni i Keylor Navas zdołał zachować czyste konto. Z kolei do bramki Wojciecha Szczęsnego piłka wpadła aż cztery razy. Mogła więcej, jednak polski golkiper popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami.

ZOBACZ WIDEO Adam Godlewski: Nie obawiajmy się o Krychowiaka (Źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

1/8 finału:

RywalWynikStrzelcy goli
AS Roma2:0 (0:0)Ronaldo 57', Jese 86'
AS Roma2:0 (0:0)Ronaldo 64', James Rodriguez 68'
3
/ 4

Najsłabszymi na papierze drużynami w czołowej "8" Ligi Mistrzów były bez wątpienia VfL Wolfsburg i Benfica Lizbona. Los skojarzył Królewskich z niemiecką drużyną, która na krajowym podwórku przeżywała ogromny kryzys i jej awans do ćwierćfinału był sporym zaskoczeniem. Mimo to Wilki potrafiły napsuć krwi ekipie Zinedine'a Zidane'a.

Kibice przecierali oczy ze zdumienia, kiedy Wolfsburg punktował naszpikowany gwiazdami Real na własnym terenie. Przy odrobinie szczęścia gospodarze mogli wygrać wyżej niż 2:0, a wówczas sytuacja madrytczyków stałaby się dramatyczna. To był bardzo słaby występ Los Blancos.

Rewanż okazał się popisem Cristiano Ronaldo, który zdobył gole numer 14, 15 i 16 w tej edycji LM. Fenomenalny Portugalczyk błyskawicznie odrobił straty, a na niespełna kwadrans przed końcem uderzeniem z rzutu wolnego przypieczętował sukces. Gdyby Wilki zdobyły choć jedną bramkę, wyeliminowałyby Real, ale dogodnych okazji na Santiago Bernabeu nie miały praktycznie wcale.

Ćwierćfinał:

RywalWynikStrzelcy goli
VfL Wolfsburg0:2 (0:2)Rodriguez (k.) 18', Arnold 25'
VfL Wolfsburg3:0 (2:0)Ronaldo 15', 17', 77'
4
/ 4

Czwarte losowanie i czwarte udane - Real mógł wpaść na Bayern Monachium oraz FC Barcelona, ale trafił na Manchester City. Obywatele rozgrywali przeciętny sezon, wprawdzie wyeliminowali PSG, jednak nie liczyli się w walce o mistrzostwo Anglii, a najwięcej w kontekście klubu z Etihad Stadium mówiono i pisano o zmianie trenera z Manuela Pellegriniego na Pepa Guardiolę.

W Manchesterze kibice byli świadkami piłkarskich szachów. Emocji było jak na lekarstwo. W rewanżu Real szybko objął prowadzenie (strzelał Gareth Bale, a piłka wpadła do bramki po rykoszecie od Fernando), by następnie trzymać przeciwnika na dystans. Anglicy nie potrafili zagrozić Navasowi, który znów zachował czyste konto.

Real w drodze do finału strzelił 27 goli (z czego 16 autorstwa Ronaldo) stracił tylko 5 bramek.

Półfinał:

RywalWynikStrzelcy goli
Manchester City0:0-
Manchester City1:0 (1:0)Fernando (sam.) 20'
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
Pero 33
28.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Atletico zasługuje na puchar. Real miał samych cieniasów