El. MŚ 2016. Kazachstan - Polska: sytuacja jest daleka od wymarzonej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W jakiej formie na zgrupowaniu przed pierwszym meczem el. MŚ 2018 z Kazachstanem pojawili się reprezentanci Polski? Większość wybrańców Adama Nawałki jest w wybornej dyspozycji, ale nie brak też zawodników, którzy mają w klubach swoje problemy.

1
/ 4

Na mecz z Kazachstanem Adam Nawałka powołał żelazne trio bramkarzy. Z grupy golkiperów goszczących na zgrupowaniach przed Euro 2016 odpadł jedynie Przemysław Tytoń, który latem zamienił VfB Stuttgart na Deportivo La Coruna.

Artur Boruc, Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny to w komplecie podstawowi bramkarze w swoich klubach. Bournemouth Boruca nie zaczął udanie nowego sezonu, ale akurat Polak jest w dobrej formie. W meczu ostatniej kolejki z Crystal Palace obronił rzut karny, a "BBC" wybrało go do "11" kolejki.

Numerem jeden w bramce Swansea City pozostał Fabiański, który również w ostatniej kolejce obronił rzut karny i to w spotkaniu z Leicester City. Zdążył też raz zachować czyste konto.

Przyszłość Szczęsnego długo była niepewna, ale w końcu Roma ponownie wypożyczyła 26-latka z Arsenalu. Szczęsny szybko wygryzł z bramki Alissona, który bronił w pierwszym meczu el. Ligi Mistrzów z Porto, ale niestety Polak nie popisał się w rewanżowym spotkaniu z Portugalczykami, notując wpadki, które kosztowały Giallorossich miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mimo to utrzymał status "jedynki" na kolejny mecz ligowy.

Klubowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski w sezonie 2016/2017:

BramkarzKlubWystępyMinutyPuszczone bramkiCzyste konta
Artur BorucAFC Bournemouth3/4270/36050
Łukasz FabiańskiSwansea City3/4270/36041
Wojciech SzczęsnyAS Roma3/4270/36051
2
/ 4

Przy obsadzie bramki Adam Nawałka tradycyjnie ma kłopot bogactwa, ale obrońcy selekcjonera już tak nie rozpieścili. Kamil Glik szybko stał się podstawowym defensorem i filarem Monaco, które zapłaciło za niego Torino 11 mln euro, dzięki czemu 28-latek stał się najdroższym polskim obrońcą w historii.

Glik ma w nogach już pięć występów w pełnym wymiarze czasowym i awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Maciej Rybus natomiast po kontuzji, której doznał w trakcie przygotowań do sezonu, rozegrał do tej pory tylko dwa spotkania. Trener Olympique Lyon - podobnie jak selekcjoner - widzi w Rybusie lewego obrońcę.

Po powrocie z Legii Warszawa do Krasnodaru pierwsze skrzypce w rosyjskiej drużynie gra Artur Jędrzejczyk. 29-latek jest absolutnie podstawowym zawodnikiem Krasnodaru, ale gra na zmianę na prawej i na lewej obronie.

Gorzej wygląda sytuacja Łukasza Piszczka, który po zakończeniu Euro 2016 rozegrał tylko 14 minut w jednym meczu o stawkę. Na drugim biegunie jest Igor Lewczuk, który od 7 lipca, czyli od spotkania o Superpuchar Polski z Lechem Poznań, zaliczył już 13 występów i ma w nogach 1200 spędzonych na boisku minut.

Klubowy bilans obrońców reprezentacji Polski w sezonie 2016/2017:

ObrońcaKlubWystępyMinutyBramkiAsysty
Thiago CionekUS Palermo3/3154/27000
Kamil GlikAS Monaco6/7451/63000
Artur JędrzejczykFK Krasnodar8/9675/81010
Igor LewczukLegia Warszawa13/151200/138010
Michał PazdanLegia Warszawa9/15810/138000
Łukasz PiszczekBorussia Dortmund1/314/27000
Maciej RybusOlympique Lyon2/4158/36000
Bartosz SalamonCagliari Calcio2/3102/27000
3
/ 4

Na pierwszy rzut oka bardzo źle wygląda sytuacja Bartosz KapustkaGrzegorza Krychowiaka i Pawła Wszołka. Pierwszy nie zadebiutował jeszcze w barwach Leicester City, ale po Euro 2016 grał już mecze o stawkę w barwach Cracovii przed transferem do mistrza Anglii.

Krychowiak również nie doczekał się jeszcze premierowego występu jako zawodnik PSG, ale Unai Emery po prostu oszczędza zmęczonego poprzednimi sezonami Polaka na dalszą część kampanii. Głównym celem PSG jest bowiem triumf w Lidze Mistrzów i w tym ma pomóc wychowanek Orła Mrzeżyno, za którego mistrzowie Francji zapłacili Sevilli aż 26 mln euro.

Z kolei Wszołek przez większość lata rehabilitował się po urazie ręki, którego doznał na zgrupowaniu w Juracie przed Euro 2016. Na razie zaliczył tylko symboliczny występ w Serie B, ale niewykluczone, że po powrocie ze zgrupowania kadry będzie już zawodnikiem Legii Warszawa.

Z "11" Rennes wypadł Kamil Grosicki. 28-latek zaczął sezon w wyjściowym składzie, ale potem tylko wszedł z ławki, a na ostatnie spotkanie w ogóle nie znalazł się w kadrze.

Czas na dobre informacje. Jakub Błaszczykowski szybko wywalczył sobie miejsce w składzie VfL Wolfsburg. Trener Dieter Hecking ustawia go na prawej obronie, ale w przypadku "Kuby" najważniejsza jest regularna gra, bo tego brakowało mu w dwóch poprzednich sezonach.

Świetne recenzje za pierwsze występy w Sampdorii Genua zbiera Karol Linetty. 21-latek z miejsca stał się podstawowym i kluczowym zawodnikiem włoskiego klubu. Rolą zmiennika w Napoli na razie musi się zadowolić Piotr Zieliński, ale reprezentantowi Polski trzeba oddać, że jeśli już wchodził na boisko, to rozruszał grę Napoli.

Klubowy bilans pomocników reprezentacji Polski w sezonie 2016/2017:

PomocnikKlubWystępyMinutyBramkiAsysty
Jakub BłaszczykowskiVfL Wolfsburg2/2176/18000
Kamil GrosickiStade Rennes2/392/27000
Tomasz JodłowiecLegia Warszawa11/15843/138003
Bartosz KapustkaCracovia2/461/36000
Leicester City0/40/36000
Grzegorz KrychowiakParis Saint-Germain0/40/36000
Karol LinettyLech Poznań0/40/36000
Sampdoria Genua3/3270/27000
Paweł WszołekHellas Werona1/31/36000
Piotr ZielińskiSSC Napoli2/236/18000
4
/ 4

Mnóstwo radości selekcjonerowi dali za to nasi napastnicy. Robert Lewandowski zaczął sezon tak dobrze jak jeszcze nigdy wcześniej. W trzech meczach strzelił już sześć goli i zaliczył jedną asystę - kapitan Biało-Czerwonych nie zdobył bramki tylko w pierwszym meczu o Superpuchar Niemiec, ale za to w dwóch kolejnych ustrzelił po hat-tricku.

Arkadiusz Milik też błyskawicznie przekonał do siebie wymagających kibiców Napoli, strzelając dwa gole w meczu z Milanem (4:2). 22-latek może być godnym następcą Gonzalo Higuaina. Zresztą w Neapolu mieli taką nadzieję, wydając na Milika aż 32 mln euro.

Zmiana otoczenia świetnie podziałała na Łukasza Teodorczyka, który w pierwszych sześciu występach w barwach Anderlechtu zdobył pięć bramek i zaliczył asystę. Fani Fiołków już uwielbiają "Teo", który rośnie z meczu na mecz. W ostatnim z Gentem strzelił gola po fantastycznej indywidualnej akcji, w której ośmieszył dwóch obrońców rywali.

I wreszcie na kolana rzuca dorobek Kamila Wilczka, który w 14 dotychczasowych występach strzelił już osiem goli i zaliczył sześć asyst!

Klubowy bilans napastników reprezentacji Polski w sezonie 2016/2017:

NapastnikKlubWystępyMinutyBramkiAsysty
Robert LewandowskiBayern Monachium3/3270/27061
Arkadiusz MilikSSC Napoli2/2127/18020
Łukasz TeodorczykDynamo Kijów0/30/27000
RSC Anderlecht6/6401/54051
Kamil WilczekBroendby Kopenhaga14/151052/138086
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
piotruspan661
30.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znaczy, należy atakować !  
avatar
Imisirah
30.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że tytuł rozbierga się z treścią ? W sumie wygląda to dobrze a tytuł wywołuje zaniepokojenie ... czy aby na pewno bez sensu ? Z sensem bo jak niepokoi, to więcej Czytaj całość
avatar
cop
30.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jeżeli już dyskutujemy o szkole,to pewnie jesteś jej uczniem,więc znajdż sobie tam kolegów do dyskusji.Tchórzliwy to tylko pretekst do uczenia polskiego.  
avatar
cop
30.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Ciekawe jak ten tchurzliwy asekurant ustawi nasz zespół znowu Lewy do pomocy,mamy potencjał,i trzeba go wykorzystać,na Euro zostało to spieprzone ,ale przez trenera.