W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski rozpoczął strzelanie w Monachium. Polak najpierw wywalczył, a następnie wykonał rzut karny w 28. minucie. W ten sposób mur FK Rostów został skruszony, a partnerzy Lewandowskiego dorzucili debiutantowi jeszcze cztery gole. Po drużynie z Rosji można było spodziewać się lepszego występu, mając w pamięci sposób, w jaki pokonała Ajax Amsterdam w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jak media w Niemczech relacjonowały występ Lewandowskiego i spółki?
"Lewandowski przerwał długie oczekiwanie na gola" - relacjonuje serwis br.de. "Monachijczycy zdominowali mecz, a Rostów był nieszkodliwy w ataku. Rywal zabetonował swoją bramkę, grając w ustawieniu z pięcioma obrońcami, a Bayern przez 15 minut nie doszedł do sytuacji podbramkowej. Pierwszy strzał oddał Kimmich, a niebawem Lewandowski zdjął zaklęcie FK Rostów".
Spiegel.de potraktował mecz jako dowód, że Liga Mistrzów ma dwie prędkości. "Pierwsza połowa była pokazem siły zespołu z Bawarii. W strzałach było 11:1, a FK Rostów bronił nisko pięcioma obrońcami w linii. Bayern potrzebował 28 minut na zdobycie gola. Lewandowski został sprowadzony do parteru i bezpiecznie strzelił z rzutu karnego. Tuż przed przerwą zrobiło się 2:0 po bramce Muellera".
Po przerwie dwa gole dla Bayernu Monachium zdobył 21-latek Joshua Kimmich, który już za pierwszą połowę powinien dostać wysoką notę. To Kimmich, a nie Lewandowski był bohaterem wieczoru i jest przed Polakiem w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. - Lewy nie musi się martwić - cytuje Kimmicha kicker.de za stacją telewizyjną Sky. - Kiedy zdobędziesz pierwszego gola, idzie z górki i zyskujesz pewność siebie - dodał.
Perfekcyjny początek Bayernu – podsumowuje abendzeitung-muenchen.de i również zwraca uwagę na dublet Kimmicha. "Bayern wygrał pewnie 5:0, a jego najlepszy strzelec Lewandowski otworzył wynik. Czy Carlo Ancelotti będzie pierwszym trenerem, który wygra Ligę Mistrzów z trzema klubami? We wtorek zadebiutował w tych rozgrywkach z siódmym zespołem".