W tym artykule dowiesz się o:
Dawid Kudła (Pogoń Szczecin)
Wszedł do bramki Portowców po tym, jak kontuzji doznał 20-letni Adrian Henger i w meczach z Jagiellonią Białystok pokazał, że warto go mieć w swojej drużynie. Najpierw dobrze spisał się w meczu 1/8 finału Pucharu Polski z liderem Lotto Ekstraklasy, a w niedzielę świetnie bronił w ligowym starciu z zespołem Michała Probierza.
Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa)
Cały zespół Legii Warszawa zagrał z Lechią Gdańsk (3:0) bardzo dobrze, ale kilku zawodników zasłużyło na szczególne wyróżnienie. Jednym z nich jest Bartosz Bereszyński, który solidny występ w defensywie podpadł dobrą grą z przodu.
Kornel Osyra (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
Zapewnił Bruk-Betowi trzy punkty w meczu ze Śląskiem Wrocław (2:1). Nie tylko pewnie spisywał się w defensywie, ale również strzelił decydującego dla losów spotkania gola. Zachował przytomność umysłu i po błędzie Mariusza Pawełka skierował piłkę do bramki WKS-u. Po meczu chwalił go Czesław Michniewicz mówiąc, że Osyra jest nie tylko ważnym ogniwem na boisku, ale też jednym z liderów szatni.
Gutieri Tormelin (Jagiellonia Białystok)
W meczu Jagiellonia - Pogoń bardzo dobrze zaprezentował się nie tylko wspomniany Dawid Kudła, ale też środkowi obrońcy gospodarzy, którzy nie dopuścili do zagrożenia pod własną bramką. Podobać mógł się zwłaszcza Guti, który sam tez stwarzał zagrożenie pod bramką rywala. Gol byłby pięknym ukoronowaniem świetnego występu.
Jakub Wójcicki (Cracovia)
Zamknął przed Koroną Kielce (6:0) swoją stronę boiska, a sam ochoczo brał udział w atakach na bramkę drużyny Tomasza Wilmana. To po jego dośrodkowaniu gola na 2:0 strzelił Krzysztof Piątek. Jakub Wójcicki jest rzucany przez trenera Jacka Zielińskiego na różne pozycje, ale wszędzie radzi sobie bardzo dobrze. Dołożył swoją "cegiełkę" do efektownego przełamania Cracovii.
ZOBACZ WIDEO: Selekcjoner pod wrażeniem gry Milika. "Przyszłość przed nim!"
Guilherme (Legia Warszawa)
Legia w końcu zagrała tak, jak oczekuje się od mistrza Polski i drużyny występującej w Lidze Mistrzów. Zespół ze stolicy rywala nie miał łatwego, bo dobrze spisującą się Lechię Gdańsk, ale będącego ostatnio w kryzysie obrońcę tytułu do efektownego zwycięstwa poprowadził Guilherme. Brazylijczyk strzelił dwa gole, a za swój występ dostał od kibiców Legii owację na stojąco.
Mateusz Cetnarski (Cracovia)
Na początku sezonu nie mógł znaleźć formy z poprzedniej kampanii, kiedy był jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym ofensywnym pomocnikiem Lotto Ekstraklasy. We wrześniu zasygnalizował powrót do dobrej dyspozycji, a w spotkaniu z Koroną już ją pokazał. Zaliczył aż trzy asysty: przy golach Mateusza Szczepaniaka na 1:0, Marcina Budzińskiego na 2:0 i Miroslava Covilo na 4:0.
Marcin Budziński (Cracovia)
Po meczu 10. kolejki z Zagłębiem Lubin (1:1) napisaliśmy, że "Budzik" nie strzela brzydkich goli, a w spotkaniu 11. serii z Koroną tylko to potwierdził. W 33. minucie meczu pokonał Michala Peskovicia uderzeniem z ok. 25 metrów. Nim piłka wpadła do siatki, to odbiła się jeszcze od słupka bramki Korony. Miał też asystę przy golu Mateusza Wdowiaka na 6:0. Między innymi dzięki niemu Cracovia absolutnie zdominowała kielczan.
Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa)
Nasz piłkarz 11. kolejki. Vadis Odjidja-Ofoe od początku pobytu w Legii Warszawa był krytykowany, ale z Lechią Gdańsk zagrał tak, jak się spodziewano po zawodniku z przeszłością w Premier League. Rządził w środku pola, kreując akcje Legii. Przy drugim golu Guilherme zaliczył kapitalną asystę.
Krzysztof Janus (Zagłębie Lubin)
Ojciec zwycięstwa Zagłębia Lubin z Ruchem w Chorzowie (2:1). Najpierw popisał się asystą, a później sam skutecznie wykonał rzut karny. Od początku sezonu jest w dobrej formie, co tylko potwierdził w tym meczu.
Krzysztof Piątek (Cracovia)
Na pierwszą bramkę w barwach Cracovii czekał do czwartego występu, ale od razu ustrzelił dublet, dwukrotnie pokonując Michala Peskovicia uderzeniami głową. Mówi się o nim, że jest tyleż utalentowany, co nieskuteczny, ale strzelanie dla Pasów rozpoczął bardzo szybko.