W tym artykule dowiesz się o:
Piotr Misztal (Znicz Pruszków, 2*) - beniaminek uciekł z dna tabeli dzięki zwycięstwu z Górnikiem Zabrze. Znicz zdobył gola w końcówce meczu krótko po strzale z rzutu karnego, który obronił Misztal. Bramkarz pruszkowian interweniował w jeszcze kilku, trudnych sytuacjach i zachował czyste konto.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Daniel Chyła (Pogoń Siedlce, 1) - czujni kibice pamiętają, że Chyła zdobył pierwszego gola dla Pogoni w sezonie. Było to w lipcu, a od tego czasu defensor pracował nad powiększeniem dorobku. Udało się w sobotę, a bramka Chyły pomogła siedlczanom zwyciężyć 2:1 z Wisłą Puławy.
Adam Deja (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1) - mecz w Nowym Sączu należał do piłkarzy defensywnych. Na ciepłe słowo zasłużyli stoperzy Sandecji i Podbeskidzia. Na plus wyróżniał się Adam Deja, który nie pozwolił na wiele doświadczonym, skutecznym rywalom.
Sebastian Zalepa (Stal Mielec, 1) - beniaminek nie pozwolił na dużo liderowi. Zagłębie Sosnowiec było bezradne wobec dobrze ustawionego bloku obronnego Stali, którego filarem był tradycyjnie Zalepa. W 31. minucie miał nawet szansę na zdobycie gola, ale nieznacznie chybił.
Jarosław Ratajczak (Stomil Olsztyn, 1) – podobnie jak inni wyróżnieni obrońcy cieszył się z czystego konta. Choć musiał troszczyć się o zabezpieczenie dostępu do własnej bramki, często atakował. Ratajczak oddał serię strzałów z dystansu i raz zabrakło centymetrów, by zmienił wynik meczu z Olimpią Grudziądz.
Łukasz Kosakiewicz (Chojniczanka Chojnice, 1) - drużyna Macieja Bartoszka wygrała na stadionie regionalnego rywala Drutex-Bytovii. Autorem jedynego gola w gorącym meczu był Kosakiewicz, który świetnie złożył się do strzału głową po wrzutce Andrzeja Rybskiego.
Paweł Mandrysz (GKS Katowice, 2) - od początku sezonu wysoką formę prezentuje Robert Mandrysz. Jego brat Paweł postanowił deptać mu po piętach. Po pierwsze gra regularnie, a po drugie legitymuje się coraz lepszymi statystykami. W sobotę Mandrysz otworzył wynik meczu z MKS Kluczbork.
Jakub Żubrowski (Stal Mielec, 2) - mógł zagrać po raz pierwszy od 28 sierpnia. Powrót po kontuzji uczcił pięknym golem zza pola karnego. Żubrowski pomógł Stali w odniesieniu zwycięstwa z Zagłębiem Sosnowiec, wykonując pożyteczną pracę w środku pola. Dobrze współpracował z Sobczakiem i Cholewiakiem.
Mariusz Rybicki (Miedź Legnica, 2) - przydaje się Miedzi coraz bardziej. W poprzednich kolejkach sprawiał kłopot obrońcom, a jego dynamika robiła wrażenie na kibicach i rywalach. Na wymierny efekt starań czekał do soboty, kiedy swoim golem przypieczętował zwycięstwo 2:0 z GKS Tychy.
Przemysław Kita (Znicz Pruszków, 1) – beniaminek miał długo problem z indolencją swoich napastników. Powoli zaczynają się budzić. Kita zdobył zwycięskiego gola w meczu z Górnikiem Zabrze. Piłkarz Znicza sfinalizował kontratak rozprowadzony przez Aleksandra Jagiełło.
Petteri Forsell (Miedź Legnica, 5) - Fin został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. Forsell zdobył ósmego gola w sezonie w meczu z GKS Tychy. Wyszedł na czystą pozycję i w sytuacji sam na sam pokonał Marka Igaza. Po zmianie wyniku dostał skrzydeł i do końca nękał obrońców.