"Lewandowski odpowiedział ogniem" - polskie media po wygranej z Rumunią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątkowym meczu eliminacji mistrzostw świata reprezentacja Polski pokonała w Bukareszcie Rumunów 3:0. Dwa gole dla Biało-Czerwonych zdobył Robert Lewandowski, a jedno trafienie dorzucił Kamil Grosicki. Polskie media są pod wrażeniem gry Polaków.

1
/ 8

"Gazeta Wyborcza": Mundial pod kontrolą. Polacy zdobyli Bukareszt

Kamil Grosicki przeprowadził akcję życia, Robert Lewandowski trafił dwa razy i Polska pokonała Rumunię 3:0. Nie ma wątpliwości, że drużyna Nawałki to najmocniejszy zespół grupy eliminacji mundialu.

Biegł Kamil Grosicki, aż się za nim kurzyło, przez pół boiska. Najpierw patrzyło (bo nie da się powiedzieć, że pilnowało) na niego dwóch rywali, potem dołączył trzeci, niedaleko pola karnego Rumunów było już pięciu. A Grosicki wciąż gnał, jakby nie zdając sobie sprawy z tego, że gole poprzedzone kilkudziesięciometrowymi rajdami niemal w przyrodzie nie występują.

2
/ 8

"Super Express": Jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie!

Rumunia - Polska 0:3 w meczu 4. kolejki eliminacji do MŚ 2018! Po słabszych występach i głośnej aferze alkoholowej podopieczni Adama Nawałki odpowiedzieli najlepiej, jak mogli - kapitalną postawą na boisku w Bukareszcie. Sprawili, że gospodarze nie istnieli! Dzięki tej wygranej biało-czerwoni wskoczyli na pierwsze miejsce w grupie.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Gol dla Nawałki

Adam Nawałka odważnie zapowiadał na konferencjach prasowych, że to będzie najlepszy mecz Polaków w tych eliminacjach. Widać, że nie żartował - nasi kadrowicze koncertowo zabawili się z Rumunami w Bukareszcie! Od pierwszej minuty weszli na najwyższe obroty i nie dość, że grali swoje, to jeszcze nie dali się prowokować rywalom. Szybko przyszła magiczna chwila Polaków. 11 listopada, w 11. minucie, do siatki trafił piłkarz z numerem 11 na plecach - Kamil Grosicki! Jak wielki Leo Messi mijał kolejnych rywali jak tyczki slalomowe, a na koniec posłał bombę nie do obrony!

3
/ 8

"Fakt": Ale mecz! Piękny prezent w piękne święto. Polacy rozbili 3:0 Rumunię!

Fantastyczna akcja Kamila Grosickiego zakończona piękną bramką już na początku gry. Polacy od samego początku zdominowali Rumunów, nawet przez chwilę nie dali rywalowi szansy na złapanie oddechu. I zostali za to nagrodzeni. W końcówce dwa gole dołożył Robert Lewandowski! Biało-czerwoni zrobili wszystkim kibicom piękny prezent w 98. rocznicę odzyskania niepodległości i pokonali 3:0 Rumunię!

Brawo Polacy! To był najlepszy mecz biało-czerwonych w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji. Zespół prowadzony przez Adama Nawałkę zaprezentował się w Bukareszcie bardzo dobrze. Nasi piłkarze przez kilka początkowych minut sprawdzali na co stać Rumunów. Kiedy zauważyli, że rywale nie są wcale tacy groźni, ruszyli do realizacji zabójczego planu. Zanim gospodarze zorientowali się, co dzieje się na boisku już przegrywali 0:1. Fantastyczną, wręcz fenomenalną indywidualną akcję przeprowadził Kamil Grosicki. Nic sobie z tego nie robił, że w pewnym momencie musiał radzić sobie aż z pięcioma zawodnikami i pokonał bramkarza gospodarzy.

4
/ 8

"Rzeczpospolita": Lewandowski odpowiedział ogniem

Drużyna Adama Nawałki kończy rok na pozycji lidera grupy. Imponującym zwycięstwem 3:0 w Bukareszcie z Rumunią zakończyła reprezentacja Adama Nawałki tegoroczne mecze o punkty. Polska w czterech meczach ma zdobytych 10 punktów, a jako że Czarnogóra przegrała na wyjeździe z Armenią 2:3, to biało-czerwoni spędzą zimę i przerwę w eliminacjach (następne spotkania dopiero w marcu) jako liderzy grupy E.

Na początku drugiej połowy, rzut rożny wykonywali Rumuni. Robert Lewandowski ustawił się we własnym polu karnym i był zajęty ustawieniem siebie i kolegów, gdy pod jego stopami wylądowała rzucona z sektora gospodarzy petarda hukowa. Kapitan reprezentacji jej nie zauważył, tylko dalej krzyczał coś do partnerów z zespołu gdy petarda wybuchła. Metr od niego - góra półtora. Lewandowski padł ogłuszony na ziemię trzymając się za głowę. Natychmiast podbiegli do niego pozostali piłkarze, a z ławki rezerwowych ruszyli lekarze reprezentacji.

5
/ 8

"Przegląd Sportowy": Wspaniały prezent ekipy Nawałki na Święto Niepodległości

Na wyjazdową wygraną w spotkaniu o punkty z tak mocnym przeciwnikiem Polska czekała prawie dziesięć lat. Zespół Adama Nawałki przełamał klątwę, w trzech ostatnich kampaniach eliminacyjnych przywoził punkty tylko z San Marino, Gruzji i Gibraltaru. Triumf mądrości i dojrzałości futbolowej przybliża drużynę do mundialu w Rosji. Polska pokazała moc.

6
/ 8

"RMF FM": Fenomenalne bramki Grosickiego i Lewandowskiego

Biało-czerwoni, bez kontuzjowanego od ponad miesiąca Arkadiusza Milika, zagrali w Bukareszcie w ustawieniu z jednym napastnikiem - kapitanem Robertem Lewandowskim. W linii pomocy od pierwszych minut wystąpił Karol Linetty.

Bardzo cenne dla trenera Adama Nawałki była możliwość wystawienia w defensywie - po raz pierwszy w tych kwalifikacjach - Michała Pazdana. Obrońcę warszawskiej Legii z wcześniejszych spotkań wyeliminowały kontuzje.

7
/ 8

sport.tvn24.pl: Szarża Grosickiego, ogłuszony Lewandowski

Tę akcję kibice zapamiętają na długo. Kamil Grosicki wdarł się w pole karne rywala - z fantazją, odważnie i brawurowo. Po zjawiskowej akcji strzelił zjawiskowego gola. W końcówce - kiedy robiło się coraz bardziej nerwowo - sytuację uspokoił kapitan Robert Lewandowski, który wcześniej opatrywany był po wybuchu petardy. Dołożył dwa trafienia, po których Polska ograła na wyjeździe Rumunię 3:0 i została liderem grupy E.

Powodów do optymizmu nie brakowało, skoro selekcjoner Adam Nawałka otwarcie zapowiadał, że jego wybrańcy rozegrają na Arena Nationala jedno z najlepszych spotkań. Szkoda, że nie zaznaczył, czy jedno z najlepszych za jego kadencji, czy tylko z tych ostatnich. W każdym razie zapewniał, że drużyna jest dobrze przygotowana i wszyscy liczą na trzy punkty.

8
/ 8

polsatsport.pl: Koncert Polaków w Bukareszcie

Reprezentacja Polski zagrała jeden z lepszych meczów w ostatnich latach! W czwartej kolejce eliminacji mistrzostw świata biało-czerwoni pokonali na wyjeździe Rumunię 3:0. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski, a jednego dorzucił Kamil Grosicki. Polacy są liderami grupy E.

Biało-czerwoni, bez kontuzjowanego od ponad miesiąca Arkadiusza Milika, zagrali w Bukareszcie w ustawieniu z jednym napastnikiem - kapitanem Robertem Lewandowskim. W linii pomocy od pierwszych minut wystąpił Karol Linetty.

Bardzo cenne dla trenera Adama Nawałki była możliwość wystawienia w defensywie - po raz pierwszy w tych kwalifikacjach - Michała Pazdana. Obrońcę warszawskiej Legii z wcześniejszych spotkań wyeliminowały kontuzje.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Zofia Kamińska
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mecz super i po co było zajmować się głupstwami każdemu się coś należy od życia gratulacje dla piłkarzy Nawałki i Bońska  
blazejkopacz
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRawo Chłopaki...dziękuję...  
avatar
Mateusz Skarbek
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widać, ze z jednym napastnikiem nie powinniśmy grac. Wszedł Teodorczyk i od razu się zrobiło miejsce dla Lewego.  
avatar
jotwu
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziś media szaleją,a jeszcze nie tak dawno pisały,że to kołek.I w dodatku drewniany.Więcej umiaru,mniej pajacowania.