Na straganie w dzień targowy...: sypnęło transferami!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ruch na rynku transferowym w Lotto Ekstraklasie nabiera tempa. W minionym tygodniu kluby najwyższej klasy rozgrywkowej dokonały kilku ciekawych wzmocnień. Kto był najaktywniejszy?

1
/ 8

Mistrz Polski nie zwalnia tempa. Trzecim zimowym nabytkiem Legii został Daniel Chima Chukwu. Wcześniej stołeczną ekipę zasilili Artur Jędrzejczyk i Dominik Nagy. 26-letni Nigeryjczyk zastąpi przy Łazienkowskiej 3 Nemanję Nikolicia, który odszedł do Chicago Fire. Zadania nie ma łatwego, bo Węgier w półtora roku strzelił dla ekipy z Łazienkowskiej 3 aż 55 goli.

Chukwu zasilił mistrza Polski na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasł jego kontrakt z chińskim Shanghai Shenxin i związał się z Legią 3,5-letnią umową. Nowy napastnik Legii występował w Państwie Środka od stycznia 2015 roku. W pierwszym sezonie gry Chinach strzelił dziesięć goli i zaliczył osiem asyst w 27 meczach, ale jego zespół spadł do II ligi. Na zapleczu Super League radził sobie jeszcze lepiej, bo w 22 spotkaniach zdobył 11 bramek.

Wcześniej był zawodnikiem norweskich FK Lyn i Molde FK. W sezonie 2013/2014 zagrał przeciwko Legii w barwach tego drugiego klubu. W pierwszym meczu III rundy el. Ligi Mistrzów Legia zremisowała z ówczesnym mistrzem Norwegii 1:1, a gola dla niego strzelił właśnie Chukwu. Jego ogólny dorobek w norweskiej ekstraklasie to 32 bramki i 18 asyst w 107 występach.

Poza wspomnianym Nikoliciem Legia straciła w zimowym oknie transferowym także Bartosza Bereszyńskiego. Reprezentant Polski zamienił mistrza Polski na Sampdorię Genua. Legia zarobiła na jego odejściu ok. 2 mln euro.

2
/ 8

Pierwszym zimowym wzmocnieniem Kolejorza został Mihai Radut. Lech był zainteresowany pozyskaniem 27-latka już w letnim oknie transferowym, ale wówczas Rumun zdecydował się na przenosiny do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Przygody z Bliskim Wschodem nie zaliczy do udanych, bo dla Hatta Club rozegrał tylko dwa mecze i już na początku listopada jego umowa z klubem została rozwiązana. Dlatego na Bułgarską 17 trafił na zasadzie wolnego transferu.

- Radut pasuje do filozofii Lecha i mojego systemu gry. Może występować na czterech pozycjach ofensywnych. To piłkarz bardzo utalentowany i inteligentny. Jego mocną stroną są pojedynki jeden na jeden - tłumaczy trener Lecha, Nenad Bjelica.

Przed laty Radut był uważany za jeden z większych talentów rumuńskiej piłki. Jako nastolatek był w akademii Sportingu Lizbona, a w wieku 20 lat zadebiutował w drużynie narodowej. W latach 2010-2016 występował w Steaule Bukareszt i Pandurii Targu Jiu. Jego bilans w rodzimej ekstraklasie to 15 bramek i 16 asyst w 149 występach.

W minionym tygodniu Lecha opuścili za to Robert Gumny i Kamil Jóźwiak. Młodzi wychowankowie Kolejorza zostali wypożyczeni odpowiednio do Podbeskidzia Bielsko-Biała i GKS-u Katowice.

3
/ 8

Jaroslav Mihalik został pierwszym zimowym nabytkiem Cracovii. Młodzieżowy reprezentant Słowacji został wypożyczony ze Slavii Praga. Pasy były zainteresowane sprowadzeniem utalentowanego Słowaka już od kilkunastu miesięcy, ale dopiero teraz udało im się pozyskać 23-latka.

- To chłopak, którego chcieliśmy sprowadzić do Cracovii już w lipcu 2015 roku. Charakterystyka Jaroslava bardzo nam pasuje, ponieważ może on grać zarówno na prawym, jak i lewym skrzydle. Można powiedzieć, że ściągamy zawodnika na konkretną pozycję - mówi trener Jacek Zieliński.

Mihalik jest wychowankiem MSK Żylina, z którego w styczniu 2016 roku przeniósł się do Slavii za milion euro. Jego dorobek w klubie z Żyliny to 24 gole i 18 asyst w 124 występach. Z kolei dla Slavii w 27 meczach zdobył trzy bramki i zaliczył dziewięć asyst. Nowy zawodnik Cracovii jest jednym z najbardziej utalentowanych słowackich piłkarzy. To podstawowy zawodnik reprezentacji U-21, która w czerwcu wystąpi w Polsce na mistrzostwach Europy.

4
/ 8

Wzmacnia się też Pogoń. Pierwszym nabytkiem Portowców został Mate Cincadze z Dinama Tbilisi. 22-letni Gruzin jest defensywnym pomocnikiem i mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie. Występował w barwach Dinama, czyli najlepszego gruzińskiego klubu, od sezonu 2013/2014. Zdobył z tym klubem siedem krajowych trofeów, a jego dorobek w rodzimej ekstraklasie do dziewięć bramek i osiem asyst w 69 meczach. Od września 2015 roku Cincadze ma status reprezentanta Gruzji. W kadrze A zagrał do tej pory dwa razy. Jest za to podstawowym zawodnikiem gruzińskiej "młodzieżówki".

ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"

Ze Szczecinem pożegnał się za to Takafumi Akahoshi. 31-letni Japończyk zamienił Pogoń na tajski Ratchaburi FC, w którym w minionym sezonie występował inny były zawodnik Pogoni, Takuya Murayama. Ahahoshi był związany z Pogonią - z przerwą na półroczne występy w FK Ufa - od rundy wiosennej sezonu 2010/2011. W 160 występach w barwach Portowców strzelił 20 goli i zaliczył 29 asyst, ale jesienią był tylko rezerwowym - trener Kazimierz Moskal skorzystał z jego usług tylko w dziewięciu meczach Lotto Ekstraklasy.

5
/ 8

2,5 roku trwała przygoda Richarda Guzmicsa z Biała Gwiazdą. Reprezentant Węgier zamienił Wisłę na Yanbian Funde FC - 9. zespół minionego sezonu chińskiej ekstraklasy. 30-latek nosił się z zamiarem opuszczenia Krakowa już od roku, ale zainteresowanych nim klubów nie udało się dojść do porozumienia z Wisłą.

Guzmics trafił do Wisły we wrześniu 2014 roku na zasadzie wolnego transferu z Szombathelyi Haladas i szybko stał się podstawowym graczem krakowskiego zespołu. Dla 13-krotnych mistrzów Polski Węgier rozegrał łącznie 68 spotkań. Dzięki dobrym występom w barwach Wisły po kilkuletniej przerwie wrócił do drużyny narodowej i reprezentował Węgry na Euro 2016. Wiślak wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty w każdym z czterech spotkań swojego zespołu na francuskim turnieju.

Biała Gwiazda nie pozyskała jeszcze żadnego zawodnika, ale blisko angażu przy Reymonta 22 jest Ivan Gonzalez. To 29-letni obrońca, który w przeszłości występował m.in. w Maladze, Realu Madryt czy Erzgebirge Aeu, a ostatnio był związany z AD Alcoron.

6
/ 8

Biało-zieloni nie pozyskali jeszcze żadnego zawodnika, ale i tak będą mocniejsi niż jesienią, ponieważ z wypożyczenia do Arminii Bielefeld wrócił Michał Mak. 26-letni skrzydłowy jest zawodnikiem Lechii od lipca 2015 roku. W poprzednim sezonie rozegrał dla niej 25 spotkań, w których strzelił siedem goli i zaliczył dwie asysty. Jego ogólny dorobek w Lotto Ekstraklasie to 10 bramek i 12 asyst w 73 występach. Pracował na niego w Lechii i wcześniej w GKS-ie Bełchatów.

Wyjazd do Niemiec okazał się niewypałem. Mak zagrał w barwach Arminii tylko raz - 18 września. Potem leczył kontuzję, a gdy wrócił do zdrowia, na boisku już się nie pojawił.

- Na pewno nie tak sobie wyobrażałem ten wyjazd, ale stało się, jak się stało. Nie grałem prawie wcale i z wspólnie z trenerem Nowakiem zdecydowaliśmy, że wrócę walczyć o skład w Lechii Gdańsk. Bardzo cieszę się z tego, że wracam do tego klubu. Za mną trzy nieudane miesiące i wracam z podkuloną nogą do formy sprzed kontuzji - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zawodnikiem Lechii przestał być Donatas Kazlauskas. Reprezentant Litwy trafił do Gdańska w styczniu 2015 roku, ale bilans jego dwuletniej przygody z biało-zielonymi to jeden występ w rundzie wiosennej sezonu 2014/2015. Jesienią 2015 roku był wypożyczony do Olimpii Grudziądz, a cały 2016 rok rozegrał w barwach Atlantasu Kłajpeda, z którego trafił do Lechii.

7
/ 8

14-krotni mistrzowie Polski stracili w minionym tygodniu dwóch zawodników: Piotra Ćwielonga i Łukasza Hanzela. Pierwszy był zawodnikiem Ruchu od lipca i jesienią wystąpił w 20 meczach Niebieskich, w których strzelił pięć goli. Jego umowa miała obowiązywać do końca sezonu 2017/2018, ale została rozwiązana za porozumieniem stron.

- Bardzo dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie. Trzymam kciuki za Ruch w dalszej części sezonu. Wierzę, że wiosną drużyna będzie regularnie punktować i piąć się w górę tabeli. Opuszczam Cichą ze względów rodzinnych, mam nadzieję, że wszyscy to uszanują - przyznał Ćwielong, który jesienią był jednym z najlepszych zawodników Ruchu.

Z kolei kontrakt Hanzela wygasł 31 grudnia i nie został przedłużony. 31-letni pomocnik trafił do Ruchu w przerwie zimowej poprzedniego sezonu i wiosną był podstawowym zawodnikiem Niebieskich, ale jesienią stracił miejsce w składzie. Bilans jego przygody z Cichą 6 to 22 występy.

8
/ 8

Ruchy kadrowe w klubach Lotto Ekstraklasy - zima 2017:

KlubPrzyszliOdeszli
Arka GdyniaDariusz Formella-
Bruk-Bet Termalica Nieciecza--
CracoviaJaroslav Mihalik-
Górnik Łęczna--
Jagiellonia BiałystokŁukasz Sekulski-
Korona Kielce-Łukasz Sekulski, Zbigniew Małkowski
Lech PoznańMihai RadutDariusz Formella, Paulus Arajuuri, Robert Gumny, Kamil Jóźwiak
Lechia GdańskMichał MakDonatas Kazlauskas
Legia WarszawaArtur Jędrzejczyk, Dominik Nagy, Daniel Chima ChukwuNemanja Nikolić, Bartosz Bereszyński
Piast Gliwice--
Pogoń SzczecinMate CincadzeTakafumi Akahoshi
Ruch Chorzów-Piotr Ćwielong, Łukasz Hanzel
Śląsk Wrocław--
Wisła Kraków-Richard Guzmics
Wisła Płock-Piotr Mroziński, Witalij Hemeha
Zagłębie Lubin--
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Mariusz Brzeziński
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Maku haha jednak liga polska to juz za wysokie progi skoro tutaj musisz walczyc a tak arminia byla zbyt mocna haha  
avatar
Pempek
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Ktoś to chyba na bani po sobotnim piciu pisał: "Młodzi wychowankowie Kolejorza zostali wypożyczeni odpowiednio do Podbeskidzia Bielsko-Biała i Lecha Poznań."