W tym artykule dowiesz się o:
Nie w bezpośredniej relacji, ale w kolejnym artykule poświęconym meczowi z Udinese Calcio gazeta "Corriere dello Sport" przypomina o świetnym bilansie reprezentanta Polski. "Rzym zamknął drzwi" - brzmi tytuł. A polski bramkarz zapewnia drużynie bezpieczeństwo. W ostatnich sześciu meczach AS Roma straciła tylko dwa gole. W niedzielę wygrała 1:0 z Udinese.
"La Repubblica" w tytule podaje nazwisko strzelca zwycięskiego gola w niedzielę, czyli Radję Naingollana, jednak już na początku relacji pisze, że Wojciech Szczęsny pokazał moment łaski. Uratował swoimi interwencjami Edina Dzeko, który zmarnował rzut karny. W dalszej części tekstu autor porównuje nawet Polaka do Supermana, który w jednej z akcji odzyskał swoją pelerynę.
Wyczyny polskiego bramkarza śledzą też oczywiście media angielskie. Szczęsny jest przecież do Romy wypożyczony z Arsenalu Londyn. "Daily Mail" pisze więc, że heroiczna postawa Polaka oszczędziła wstydu Edinowi Dżeko. Ponownie chodzi o tego niewykorzystanego karnego przez Bośniaka. W ogóle Roma - jak uważają Anglicy - zwyciężyła w Udine dzięki inspirującemu bronieniu przez Wojciecha Szczęsnego.
Bramkarz reprezentacji Polski był - co zrozumiałe - jednym z lepiej ocenionych piłkarzy Romy. We włoskim Eurosporcie dostał ocenę 7 (skala 1-10), podczas gdy najlepszy piłkarz na boisku, czyli Radja Nainggolan otrzymał 7,5. O Polaku napisano, że oznacza po prostu bezpieczeństwo. Wspomniano choćby o świetnej obronie strzału Rodrigo De Paula.
Siódemkę dał mu również m.in. serwis calcionews24, ale tym razem była to najwyższa nota w zespole. Polak dostał ją razem z Naingollanem i Kevinem Strootmanem. O Szczęsnym napisano krótko, że jest po prostu w świetnej formie.
Tuttomercatoweb też - a jakże - przyznało Polakowi notę siedem. Serwis wspomina o trzech kapitalnych interwencjach Szczęsnego, które uratowały Romę. Polak ciągle jest najlepszy - nie mają wątpliwości.