Największe styczniowe pudła transferowe
Arsene Wenger rzekł mawiać, że w styczniu kupują tylko desperaci. Jednak olbrzymich transakcji, które okazały się wielkimi niewypałami nie brakuje. Oto pięć z nich.
Bartosz Zimkowski
Christopher Samba - 15 milionów euro (Anży Machaczkała -> Queens Park Rangers)
To był bardzo dziwny i paniczny transfer klubu z Loftus Road. Samba był wówczas co najwyżej solidnym piłkarzem, a mimo to Anglicy w 2013 roku kupili go w ostatnim dniu okienka za 15 milionów euro, a sam zawodnik dostał olbrzymią tygodniówkę 100 tysięcy funtów. Samba nie pomógł w utrzymaniu QPR w Premier League, a pół roku później został z powrotem sprzedany do Anży.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
j.kul Zgłoś komentarzdroche to smieszne ze nazekaja na transfery--przeciez to jasne ze kupuja nie najmlotrzych polkarzy ktozy juz swoje lata najlepsze w pilce pokazali-a latka leca i szybkosc nie ta
-
Krzysiek Qaz Zgłoś komentarzCzekałem, aż zobaczę Krychowiaka na liście.