W tym artykule dowiesz się o:
Czy Lisy zamienią Włocha na Włocha? Nie jest to niemożliwe, ponieważ akcje Manciniego stoją bardzo wysoko. Jest bezrobotny, z sukcesami pracował w Anglii (zdobył mistrzostwo i Puchar Anglii z Manchesterem City), a na dodatek kiedyś był zawodnikiem Leicester City. Było to w sezonie 2000/2001 i chociaż był tylko wypożyczony, to i tak to zawsze jakiś plus dla kibiców Lisów.
Bez pracy pozostaje od sierpnia 2016 roku, kiedy nie potrafił dogadać się z włodarzami Interu Mediolan i zdecydował się przedwcześnie odejść z San Siro.
Ostatnio pracował z Crystal Palace, ale wobec słabych wyników w grudniu podziękowano mu za prowadzenie zespołu. Jednak jego następca Sam Allardyce wcale nie poprawił rezultatów drużyny i to sprawia, że inaczej można spojrzeć na dymisję Pardewa. Kiedyś mówiono o nim, że może zostać selekcjonerem reprezentacji Anglii, ale sam zainteresowany odmówił, ponieważ nie wyobraża sobie pracy "raz na jakiś czas".
55-latek był dotychczas menedżerem takich klubów jak: Reading, West Ham, Charlton, Southampton, Newcastle i Crystal Palace.
Nie można nie brać pod uwagę byłego selekcjonera reprezentacji Anglii. Wprawdzie Synowie Albionu mocno zawiedli na Euro 2016, odpadając po meczu z Islandią, to jednak Hodgson wciąż ma dobrą markę na Wyspach Brytyjskich. 69-latek od czasów mistrzostw Europy nie podjął pracy w żadnym innym zespole i z pewnością nie byłby wymarzonym kandydatem dla fanów Leicester City.
48-letni trener, który jeszcze parę sezonów temu był uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych szkoleniowców młodego pokolenia na Wyspach Brytyjskich. Udanie rozpoczął pracę z Tottenhamem Hotspur, ale później coś pękło i po kilku miesiącach podziękowano mu. W lutym 2015 roku został menedżerem Aston Villi, lecz już w październiku zwolniono go. Na Villa Park zdobywał średnio 1,14 punktu na mecz. Obecnie jest dyrektorem sportowym Swindon Town.
To byłaby wspaniała wiadomość dla fanów Leicester City. Jednak wydaje się, że najpierw pogodzić musieliby się sam trener oraz właściciel klubu. To właśnie konflikt pomiędzy tymi osobami sprawił, że Pearson został zwolniony, ale to też szkoleniowiec, który awansował z tą drużyną do Premier League i później utrzymał w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Pearson już dwukrotnie był menedżerem Lisów: najpierw w latach 2008-2010, a później 2011-2015. Obecnie pozostaje bez pracy.