Symulacja WP SportoweFakty: tak zagramy z Czarnogórą?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już w niedzielę reprezentacja Polski zmierzy się z Czarnogórą w meczu 5. kolejki el. MŚ 2018. Na kogo na gorącym terenie w Podgoricy postawi Adam Nawałka? Kto zastąpi Grzegorza Krychowiaka? Początek niedzielnego meczu o godzinie 20.45.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 11

Adam Nawałka ma pewnie nie lada trudne zadanie z wyborem bramkarza. Na tej pozycji mamy kłopot bogactwa. W pierwszym składzie zagrać może zarówno Łukasz Fabiański, jak i Wojciech Szczęsny. Jest jeszcze Łukasz Skorupski. Podczas eliminacji do mistrzostw świata selekcjoner stawiał na Fabiańskiego, a ten nie dał mu powodu, aby posadzić go na ławce. Z drugiej strony Szczęsny rozgrywa świetne mecze w klubie. Przed Adamem Nawałką jedna z ważniejszych decyzji przed spotkaniem z Czarnogórą. Selekcjoner może nie chcieć dokonywać zmiany na kluczowej pozycji i znów postawić na Fabiańskiego.

2
/ 11

W tym przypadku nie ma żadnych wątpliwości. Na prawej stronie defensywy wystąpi Łukasz Piszczek. To jeden z najważniejszych zawodników polskiej drużyny narodowej. Piszczek ma pewne miejsce w składzie swojego zespołu klubowego, jest jednym z filarów Borussii Dortmund, a do tego jest bardzo aktywny i pod bramką przeciwnika.

W tym sezonie Bundesligi zdobył już pięć goli. Nie ma dziś w kadrze Biało-Czerwonych piłkarza, który byłby w stanie wygrać z nim rywalizację na tej pozycji.

3
/ 11

Należy do żelaznego kwartetu defensywy Biało-Czerwonych. Ostoja i szef polskiej obrony. Silny, wygrywający pojedynki główkowe, trudny do przejścia. Pozycja Glika w AS Monaco również jest niepodważalna. 29-latek stał się jednym z liderów zmierzającego po mistrzostwo Francji zespołu.

Bez Glika trudno sobie wyobrazić podstawowy skład drużyny narodowej - to po prostu nasz najlepszy stoper.

4
/ 11

W przeciwieństwie do początku sezonu, nie doskwierają mu żadne problemy zdrowotne i gra regularnie w meczach Legii Warszawa, będąc jednym z jej czołowych zawodników. Nie schodzi z określonego poziomu. Jesienne mecze z Kazachstanem (2:2), Danią (3:2) i Armenią (2:1) pokazały, ile legionista znaczy dla reprezentacji. Gdy go zabrakło, straciliśmy aż pięć goli w trzech meczach, a gdy wrócił na spotkanie z Rumunią, Biało-Czerwoni wygrali do zera. Polskich kibiców przekonał do siebie podczas Euro 2016.

Legionista przyda się na gorącym terenie w Podgoricy, gdzie ważne będą nie tylko umiejętności piłkarskie, ale też odpowiednie nastawienie mentalne. W reprezentacji udanie uzupełnia się z Kamilem Glikiem.

5
/ 11

Może zagrać zarówno na prawej, jak i lewej stronie obrony oraz jako stoper. W kadrze sprawdził się na pozycji lewego obrońcy. Choć w Legii grał ostatnio jako prawy obrońca bądź stoper, podczas Euro 2016 i w jesiennych meczach el. MŚ 2018 występował właśnie na tej pozycji i pokazał, że można na nim polegać.

To w tej chwili pewniak w kadrze Nawałki i główny kandydat do występu na lewej stronie obrony.

6
/ 11

Pod koniec roku stracił miejsce w składzie Wolfsburga, ale nowy trener Wilków, Andries Jonker mu zaufał i przed paroma tygodniami były kapitan reprezentacji Polski wrócił do "11" Wilków. Błaszczykowski wystąpił od pierwszej minuty w czterech ostatnich meczach Wolfsburga i to ciągłość w grze, jakiej nie miał od... marca 2012 roku!

Co prawda w trzech ostatnich spotkaniach wystąpił jako prawy obrońca, ale w jego przypadku najważniejsze jest to, że gra regularnie - zmiana pozycji nie powinna wpłynąć negatywnie na jego formę. Jesienią zagrał w czterech meczach el. MŚ 2018 i zaliczył dwie asysty.

7
/ 11

Pod nieobecność Grzegorza Krychowiaka będzie spoczywała na nim większa odpowiedzialność w defensywie, ale to nie on wskoczy do "11" po kontuzji pomocnika Paris Saint-Germain. W końcu Linetty zagrał od pierwszego gwizdka już w ostatnim meczu z Rumunią (3:0) i spisał się bez zarzutu.

Grając w Sampdorii, robi postępy z miesiąca na miesiąc. Jest jednym z najlepiej odbierających piłkę pomocników Serie A (9. wynik w lidze), a do tego coraz lepiej gra do przodu.

8
/ 11

Po rewelacyjnych występach w styczniu i lutym spuścił nieco z tonu. 23-latek był poza "11" SSC Napoli na cztery ostatnie spotkania, a przed zgrupowaniem kadry mecz z Empoli (3:2) w całości obejrzał z ławki rezerwowych. W jesiennych meczach reprezentacji pokazał jednak, że może grać w niej na miarę wysokich oczekiwań.

Pod nieobecność Grzegorza Krychowiaka akcenty w drugiej linii rozłożą się nieco inaczej i Zieliński będzie musiał więcej niż dotychczas pracować w destrukcji, ale w Serie A doskonale czuje się w roli "8", więc czemu miałby sobie nie poradzić w meczu z Czarnogórcami?

9
/ 11

To właśnie na pomocnika Wisły Kraków spadnie ciężar zastąpienia Grzegorza Krychowiaka. Ze względu na absencję pomocnika Paris Saint-Germain Adam Nawałka zapewne zdecyduje się na grę w ustawieniu 4-5-1, które zdało już egzamin w ostatnim meczu z Rumunią (3:0), gdy nie mógł zagrać Arkadiusz Milik.

Jesienią Mączyński zagrał tylko w jednym meczu el. MŚ 2018 - właśnie w Bukareszcie - ale to zaufany człowiek selekcjonera. Nawałka ceni go za duże zdyscyplinowanie taktyczne i mobilność. Jest zadaniowcem, który świetnie uzupełnia lepszych piłkarsko kolegów i nie ma problemu z tym, że pozostaje w ich cieniu.

Po Euro 2016 stracił miejsce w "11" reprezentacji i jesienią zagrał tylko przez 20 minut w meczu z Rumunią, ale teraz dostanie kolejną szansę.

10
/ 11

Pierwszy raz zagra w narodowych barwach jako zawodnik Hull City. "Grosik" udanie wszedł do Premier League, co może go uskrzydlić przed pojedynkiem w Podgoricy. Brakuje mu liczb, bo w barwach Tygrysów nie zaliczył jeszcze ani jednej asysty i nie strzelił ani jednego gola, ale miał udział w akcjach bramkowych nowego zespołu.

To jeden z filarów drużyny Adama Nawałki. Jego bilans za kadencji aktualnego selekcjonera to dziewięć goli i 11 asyst w 26 występach. Większy wkład w zdobycz bramkową kadry w tym czasie mają tylko Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik.

11
/ 11

Ze względu na zmianę ustawienia na 4-5-1 "Lewy" będzie teoretycznie osamotniony w ataku, ale radził już sobie w tej roli - wystarczy przypomnieć listopadowy mecz z Rumunią (3:0), w którym ustrzelił dublet.

Na zgrupowanie przed spotkaniem z Czarnogórą przyjechał w życiowej formie. Gdy wydaje się, że Lewandowski doszedł już do granicy możliwości, przekracza ją jak gdyby nigdy nic. W 13 tegorocznych występach kapitan reprezentacji Polski strzelił już 13 goli - tak skuteczny nie był nigdy wcześniej!

To - wespół z Cristiano Ronaldo - lider klasyfikacji strzelców el. MŚ 2018. W czterech jesiennych meczach zdobył aż siedem bramek.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (17)
avatar
Przemek Biernacki
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No mam nadzieje, że troche inaczej będzie to wyglądało. Szczęsny za Fabiana. Wszołek a nie Kyba bo nic nie gra. I mozemy zagrać drugim napastnikiem. Teodorczyk.  
avatar
marcom33
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
i na co to komu paru idiotów goni po boisku ten sport powinni zlikwidowac  
Łukasz Kamiński
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Lewandzinio strzeli 3 i po tej ciemnej górze  
avatar
zbieram na nowe futro
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powodzenia z tymi naćpanymi orangutanami na trybunach  
avatar
Maciej Stoinski
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panowie grunt byscie cali i zdrowi z tamtad wrocili ! Bo tam duzo wieksza dzicz niz w Rumuni czy na Ukrainie. Tam sie ludzie myja z miejskich rzekach jak to kiedys barbarzyńcy sraja pod dr Czytaj całość