Lech - Legia: komplet widzów na trybunach, polscy potentaci na boisku, ten mecz ma być reklamą Lotto Ekstraklasy!
Ponad 40 tys. widzów na trybunach, a na boisku Lech i Legia, które w ostatnich latach zdominowały Lotto Ekstraklasę. W niedzielę o godz. 18.00 na Inea Stadionie temperatura osiągnie punkt wrzenia!
Stawką nie tylko punkty, ale też mecz u siebie w rundzie finałowej
Dzięki piątkowej wygranej Jagiellonii Białystok w Lubinie, ekipa Michała Probierza jest już o krok od zapewnienia sobie sensacyjnego zwycięstwa w rundzie zasadniczej, zwłaszcza że ma stosunkowo łatwy kalendarz (mecz u siebie z Cracovią, a także wyjazdowe starcie z Piastem Gliwice). To jednak nie oznacza, że stawka niedzielnego hitu w Poznaniu spada.
Jeśli Lech i Legia utrzymają się na podium do końca pierwszej części rozgrywek, to bardzo istotne dla nich będzie zajmowanie pozycji nad głównym rywalem. Powód? W fazie finałowej wicemistrz rundy zasadniczej zmierzy się z drużyną z 3. miejsca na własnym stadionie. Przy potyczkach poznańsko-warszawskich to nieoceniony atut, a także zwiększone dochody dla klubu z dnia meczowego, bo komplet widzów na trybunach jest gwarantowany.
O tym, która z ekip będzie po 30. kolejce wyżej, w dużej mierze zdecyduje właśnie niedzielny szlagier. Później oba zespoły rozegrają jeszcze po dwa pojedynki, ale tam będą zdecydowanymi faworytami do sięgnięcia po pełną pulę (Lech zmierzy się jeszcze z Wisłą Płock na wyjeździe i Ruchem Chorzów u siebie, zaś Legia - z Koroną Kielce u siebie i Cracovią na wyjeździe).
-
endriu122 Zgłoś komentarzOj będzie się działo,jak nie na murawie to na trybunach.
-
O62 Zgłoś komentarzNa ogół takie "mecze promujące ligę" kończą się smutnym 0:0 i zadymą na trybunach.