W tym artykule dowiesz się o:
Dał z siebie wszystko
Nie był to może widowiskowy mecz w wykonaniu Jakuba Błaszczykowskiego, ale nasz pomocnik jak zawsze dał z siebie wszystko. Pod koniec starcia z Rumunią (3:0) opadał już z sił, a na twarzy widać było grymas bólu, ale gracz Wolfsburga nadal walczył za dwóch.
Często go faulowali
Po meczu Kuba przyszedł na wywiad z opatrunkiem na kolanie. Rumuni go nie oszczędzali i kilka razy poturbowali. Po jednym z mocniejszych ataków były kapitan naszej kadry nie wytrzymał i ruszył do przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Jestem zmęczony psychicznie. Czas na reset
Powiedzieli sobie kilka mocnych słów
Telewizyjne kamery pokazywały starcie Błaszczykowskiego z Iasminem Latovlevicim. Polak był wściekły, zbliżył głowę do swojego rywala i zaczęła się ostra wymiana zdań. Żaden z zawodników nie zamierzał odpuścić.
W porę ich powstrzymano
Zrobiło się niebezpiecznie, gdy Latovlevici złapał naszego piłkarza za twarz. Po chwili podbiegło jeszcze dwóch Rumunów, którzy dopiero rozdzielili nerwowych zawodników.
Dla Kuby to nic nowego
Błaszczykowski nie pierwszy raz zachowuje się w taki sposób. Podczas Euro 2016 głośno było o jego postawie po faulu na Robercie Lewandowskim. Kuba stanął w obronie kolegi z kadry i doszło do spięcia z Fabianem Schaerem.