W tym artykule dowiesz się o:
Bardzo dobry występ w meczu z Arką Gdynia zanotował bramkarz Lecha Poznań. W pierwszej połowie obronił groźne uderzenie z dystansu Adama Marciniaka. Burić udanie interweniował także po przerwie, zatrzymując strzały Mateusza Szwocha i Grzegorza Piesio. Pewny punkt Kolejorza w spotkaniu w Gdyni, które zakończyło się bezbramkowym remisem.
Portowcy muszą szukać punktów od pierwszej kolejki rundy wiosennej. W Szczecinie nikt nie wyobraża sobie spadku, a sytuacja nadal nie jest kolorowa, nawet pomimo efektownego zwycięstwa 4:1 z Sandecją Nowy Sącz. Do zdobyczy punktowej przyczynił się rumuński obrońca, bardzo aktywny w ofensywie. Kilka razy włączył się do ataku, trafił w słupek, zaliczył "pół-asysty" przy bramce samobójczej Michala Pitera-Bucko. Rapa powoli zaczyna przypominać siebie samego z najlepszych czasów w ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa robi wrażenie. "Widać było siłę i piłkarską jakość"
Jeden z nowych piłkarzy Legii Warszawa, który od razu pokazał się z bardzo dobrej strony. Miał udane wejście zarówno do zespołu, jak i Lotto Ekstraklasy. Pewny w swoich interwencjach, silny i zdecydowany. Zawodnik trudny do przejścia, który może być także groźny pod polem karnym rywala przy stałych fragmentach gry. Legia z KGHM Zagłębiem Lubin zwyciężyła 3:2.
Podobnie jak Rapa - jego kolega z obrony - szalał z przodu. Bardzo często niepokoił Michała Gliwę, w końcu dopiął swego. Obrońca Pogoni bardzo efektownie przymierzył w długi róg i podwyższył prowadzenie z Sandecją (4:1). Znakomicie wywiązywał się też z obowiązków defensywnych. Zwyżkę formy zasygnalizował już pod koniec roku. Wygląda na to, że ustabilizował dyspozycję i może przyczynić się do utrzymania Portowców.
Pociąg ekspresowy z Płocka. Skrzydłowy jak co kolejkę szalał na swojej stronie. W lidze niewielu obrońców jest w stanie wygrać z nim pojedynek biegowy. Właściwie to żaden. Na inaugurację rundy wiosennej zagrał kapitalny mecz przeciwko Górnikowi Zabrze. W swoim stylu, na pełnej szybkości, wdarł się w pole karne i wykończył akcję. Na długo popamięta go debiutant Adrian Gryszkiewicz, Michalak mijał go z dziecinną łatwością. A Wisła pokonała Górników 4:2.
Niby nie aż tak widoczny jak Michalak, ale tradycyjnie wykonywał mnóstwo pożytecznej pracy w środku pola. Potrafi zagrać piłkę do przodu, co udowodnił asystą przy bramce Michalaka. Swój doskonały występ udokumentował golem w drugiej połowie, którym wyprowadziła Wisłę na prowadzenie 3:2. Uderzył mocno z dystansu i Tomasz Loska był bezradny.
Bardzo ważny piłkarz dla Cracovii w środkowej strefie boiska, gdzie szukał podaniami lepiej ustawionych kolegów w ofensywie. Jak to zwykle bywa w jego przypadku, był bardzo groźny w polu karnym rywala po stałych fragmentach gry. Po jednym z dośrodkowań Covilo, grając już bez kasku, najpierw efektownie wyskoczył w górę, a potem świetnym uderzeniem głową pokonał bramkarza Śląska Wrocław. Cracovia z wrocławską drużyną wygrała 2:1.
Kolejny z niedocenianych, a w "11" kolejki gości po raz enty. W Niecieczy najlepszy na boisku (3:0). Cvijanović rozdzielał piłki na lewo i prawo, dogrywał "na nos". Słoweniec widział wszystko, to zagrywał płasko, to decydował się na wrzutki ze skrzydeł. W 72. minucie wypracował Koronie bramkę. Najpierw zamarkował strzał, a następnie wypatrzył w polu karnym Jacka Kiełba. Jeden z lepszych występów pomocnika w Lotto Ekstraklasie.
Pomocnik Jagiellonii Białystok strzelił gola, o którym kibice będą długo wspominać. To było fantastyczne uderzenie z dystansu, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Poza tym był trudny do upilnowania dla obrońców, potwierdził swoje spore umiejętności. To był bardzo dobry występ piłkarza Jagiellonii, która wygrała 2:0 z Piastem Gliwice.
Nowy napastnik KGHM Zagłębia Lubin pokazał, że trzeba będzie się z nim liczyć i z dobrej strony zaprezentował się przed kibicami Miedziowych. Nie bał się rywalizacji z obrońcami Legii, a przede wszystkim strzelił dwa gole. W 46. minucie dobrze wyprzedził w polu karnym Michała Pazdana i skierował piłkę do bramki. W końcówce wziął na siebie odpowiedzialność i wykorzystał rzut karny. Piłkarz, który w Lubinie ma być następcą Jakuba Świerczoka pokazał, że może być silnym punktem. KGHM Zagłębie z Legią przegrało jednak 2:3.
Znakomicie rozgrywki Lotto Ekstraklasy po przerwie zimowej rozpoczął napastnik Legii Warszawa. Już w 16. minucie wykorzystał dośrodkowanie Sebastiana Szymańskiego z rzutu rożnego i głową pokonał bramkarza KGHM Zagłębia Lubin. W 67. minucie zachwycił wszystkich, kiedy doskonale zachował się przed polem karnym gospodarzy, uderzył z dystansu i pokonał golkipera lubinian. To był świetny występ napastnika Legii. Adam Nawałka na pewno ma jego nazwisko w notesie. Zdaniem wielu, to poważny kandydat do wyjazdu na mistrzostwa do Rosji.