Nice I liga: kandydaci do awansu. Przed bramą do Lotto Ekstraklasy jest ciasno

Chojniczanka Chojnice (35 punktów)

Najbliżej awansu do Lotto Ekstraklasy jest po rundzie jesiennej Chojniczanka. Na szczycie tabeli była również rok temu, po czym jej kibice przeżyli rozczarowanie. Wiosna nie wyszła drużynie z Pomorza i choć do ostatniej kolejki miała szansę na wejście do elity, to jednak została na jej zapleczu. Można powiedzieć, że drużyna jest bogatsza o tamto doświadczenie, choć to naciągany wniosek. Kadra została mocno przebudowana, w Chojnicach jest również inny trener, Krzysztof Brede. Osoby zarządzające klubem minimalizują ryzyko kolejnego niepowodzenia. Po stronie zimowych wzmocnień są piłkarze doświadczeni, o uznanej marce, jak Sebastian Steblecki, Damian Piotrowski i Maciej Górski.

Odra Opole (34 punkty)

Rewelacyjny beniaminek, który zimę spędził jako wicelider. I to ze stratą zaledwie punktu do prowadzącej Chojniczanki Chojnice. Opolanie zaskoczyli wielu, bo mało kto spodziewał się, że jako beniaminek będą się spisać tak znakomicie. Odra bardzo groźna jest na własnym stadionie, gdzie odniosła siedem zwycięstw, zanotowała dwa remisy i poniosła jedną porażkę. Teraz przed zespołem ważna runda, która może zakończyć się awansem do Lotto Ekstraklasy. O to łatwo nie będzie, ale po pierwszej części sezonu zawodnicy z Opola na pewno zyskali sobie uznanie w stawce pierwszoligowych ekip. W czasie zimowej przerwy z drużyny beniaminka odszedł między innymi Daisuke Matsui. Odra zimą dokonała wzmocnień, między innym wypożyczając Sebastiana Boneckiego z KGHM Zagłębia Lubin, a także Davida Ledeckiego z Górnika Zabrze. Już w pierwszym meczu ligowym po przerwie zimowej Odra w hicie kolejki zmierzy się w Legnicy z Miedzią. To spotkanie zapowiada się ciekawie.

Raków Częstochowa (32 punkty)

Drużyna z Częstochowy jest tak samo jak Odra Opole beniaminkiem Nice I ligi. Po udanej rundzie jesiennej nie postawiono na stabilizację. Wręcz przeciwnie. Raków został królem polowania na rynku transferowym. W zespole chwalonego trenera Marka Papszuna została wzmocniona każda formacja. Są nowi bramkarze Jakub Szumski i Filip Wichman, obrońcy Kamil Kościelny i Artiom Rachmanow, pomocnicy Dariusz Formella, Adam Radwański i Miłosz Szczepański, a także napastnik Mateusz Zachara. Łącznie osiem wzmocnień i tak silnego personalnie zespołu. Czas pokaże, czy mała rewolucja w takim momencie opłaci się częstochowianom. Widać jednak gołym okiem, że osoby zarządzające klubem mierzą wysoko i nie zamierzają długo stacjonować w Nice I lidze.

[tag=609]

Miedź Legnica[/tag] (31 punktów)

Już pierwsza kolejka po przerwie zimowej powinna nam dostarczyć sporych emocji, bo w piątek Miedź podejmie Odrę Opole. Drużyna z Legnicy jest czwarta w tabeli, Odra zajmuje drugie miejsce, a oba zespoły dzielą trzy punkty. To mówi samo za siebie. Czy Miedź zdoła w tym sezonie awansować do Lotto Ekstraklasy? Zespół prowadzony przez Dominika Nowaka (na zdjęciu) wygląda bardzo solidnie i stabilnie, a zimą został jeszcze konkretnie wzmocniony. Do Legnicy trafili bowiem obrońca Deleu, napastnik Mateusz Piątkowski oraz pomocnik Petteri Forsell. To powrót Fina do klubu, w którym strzelił w przeszłości 19 goli, a przy 10 asystował. W Miedzi Legnica nie brakuje zawodników o znanych nazwiskach, którzy mogą mieć znaczenie w walce o awans.

Stal Mielec (31 punktów)

Piąte miejsce w tabeli po przerwie zimowej, ale to wciąż tylko cztery punkty straty do lidera. Stal Mielec to dwukrotny mistrz Polski, który cały czas jest w grze o awans do Lotto Ekstraklasy. Klub z Podkarpacia dokonał zimą ciekawych wzmocnień, w postaci takich zawodników, jak choćby napastnik Jakub Arak czy obrońca Martin Dobrotka. Zapewne nieco humor trenerowi Zbigniewowi Smółce popsuły niedawne wydarzenia. Dłuższa przerwa czeka Krystiana Getingera, który nabawił się kontuzji, a do Śląska Wrocław odszedł kapitan zespołu, Mateusz Cholewiak. Stal to jednak wciąż ważny gracz w walce o awans.

Schowani, ale groźni

Poprzedni sezon nauczył pokory w typowaniach. Do Lotto Ekstraklasy dostał się Górnik Zabrze, który zimował na ósmej lokacie ze stratą ośmiu punktów do miejsca premiowanego promocją. Siłą rozpędu, wykorzystując potknięcia konkurencji, można śmiało redukować sporą różnicę. Blisko czołówki plasuje się weteran bitw o awans GKS Katowice. To klub, który gra najdłużej nieprzerwanie w Nice I lidze. Ster w jego szatni przejął zimą Jacek Paszulewicz. Ósme w tabeli Zagłębie Sosnowiec ma w składzie lidera rankingu strzelców Szymona Lewickiego, a dziewiąta Puszcza Niepołomice najlepszego w klasyfikacji kanadyjskiej Macieja Domańskiego. Jest również Chrobry Głogów, senny w okienku transferowym, ale może właśnie w braku szaleństwa będzie metoda.

ZOBACZ WIDEO Miroslav Klose honorowym obywatelem miasta Opole