W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz przeprowadził się do Sosnowca ze Szczecina. Zawodnikiem miejscowej Pogoń był przez cztery sezony i to okazały staż. Przez ten okres zagrał niewiele tak dobrych meczów, jak ten przeciwko Portowcom w piątek. Dawid Kudła zachował czyste konto. Zmierzył się z czterema celnymi strzałami przeciwników, z których najgroźniejszy był ten z bliska Adama Frączczaka. Bez interwencji Kudły beniaminkowi byłoby trudniej odnieść pierwsze zwycięstwo od czasu powrotu do Lotto Ekstraklasy. Ze skutecznym bramkarzem na posterunku Zagłębie wygrało aż 3:0.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Korona Kielce przedłużyła impas Wisły Płock, która w poprzednim sezonie otarła się o awans do europejskich pucharów. Złocisto-krwiści zwyciężyli na Mazowszu 2:1. Gola stracili dopiero wskutek ostatniej akcji przeciwnika. Wcześniej Korona broniła solidnie. Jej najskuteczniejszym defensorem był Elhadji Pape Diaw. Na dodatek włączał się do ataków kielczan, oddał strzał z rzutu wolnego i starał się uruchamiać kompanów dośrodkowaniami.
Thomas Rogne (Lech Poznań, 1)
Kolejorz nie zaimponował swoją grą na stadionie Śląska Wrocław, mimo to potrafił wywalczyć komplet punktów za zwycięstwo 1:0. Na stratę gola nie pozwoliła sobie defensywa Lecha Poznań, w której centralnie ustawiony był Thomas Rogne. Piłkarze ze stolicy Wielkopolski opanowali do perfekcji łapanie wrocławian w pułapki ofsajdowe. Zrobili to aż 15 razy.
Lechia Gdańsk bezbramkowo zremisowała z Legią w Warszawie. Mecz bez straconego gola zawsze działa na korzyść obrońców, a tym najpewniejszym w formacji defensywnej gdańszczan był właśnie Błażej Augustyn. Początek sezonu w wykonaniu tego zawodnika należy do bardzo udanych. Kolejny dobry mecz zagrał w Warszawie. Nie tylko dobrze bronił dostępu do własnej bramki, ale i był groźny w polu karnym przeciwnika.
Świetne zagranie z pierwszej piłki, po którym bramkarz Wisły faulował jednego z zawodników Jagiellonii i został przez sędziego ukarany czerwoną kartką. Z rzutu wolnego Novikovas oddał świetny strzał, który jeszcze obronił bramkarz, ale przy dobitce Bezjaka był już bezradny. Jagiellonia z Wisłą Kraków wygrała 1:0.
Znakomita była druga połowa w meczu z Miedzią Legnica w wykonaniu młodego zawodnika Górnika Zabrze. To on napędzał ataki zabrzan i pokazał się z bardzo dobrej strony. Najpierw asystował przy bramce Igora Angulo, a później po świetnej akcji sam zdobył gola. Ostatecznie Górni zwyciężył 3:1.
Pedro Tiba (Lech Poznań, 2)
Portugalczyk ponownie znalazł się we właściwym miejscu i czasie. Nowy piłkarz Lecha Poznań pomógł swojej drużynie wygrać już dwa spotkania na wyjeździe. Na inaugurację rozstrzygnął pojedynek z Wisłą Płock, a w ostatni weekend zdobył gola na wagę zwycięstwa 1:0 ze Śląskiem Wrocław. W 82. minucie wykorzystał podanie Kamila Jóźwiaka, umiejętnie przyjął piłkę i pokonał Jakuba Słowika uderzeniem jednocześnie mocnym oraz celnym.
Piast Gliwice to dość niespodziewany lider Lotto Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika w ostatniej kolejce pokonała 2:1 KGHM Zagłębie. Solidny występ w tej potyczce zanotował 20-letni Patryk Dziczek. Dobrze starał się wyprowadzać akcje gliwiczan i rozrzucać piłkę.
Serb pokazał, że w Lotto Ekstraklasie jest w stanie imponować tymi samymi atutami, z których był znany w Fortuna I lidze. W wygranym 3:0 meczu z Pogonią Szczecin skrzydłowy szalał na lewej stronie boiska. To on przebiegł najwięcej kilometrów spośród wszystkich zawodników obecnych na murawie. Na sprint było go stać nawet w doliczonym czasie, za co nagrodą było zdobycie ostatniego gola. Udovicić podsumował nim błyskotliwy występ.
Znów pokazał się z bardzo dobrej strony i miał spory wpływ na wynik spotkania Piasta Gliwice z KGHM Zagłębiem Lubin. Strzelił dla gliwiczan pierwszego gola, umiejętnie wykańczając akcję zespołu. Przy drugim golu dla Piasta popisał się asystą. Gliwiczanie rywala pokonali 2:1.
Igor Angulo (Górnik Zabrze, 1)
Zrobił to, czego wymaga się od napastnika. To bowiem, że Igor Angulo gole strzelać potrafi, wszyscy doskonale wiemy. Hiszpan potwierdził to w spotkaniu z Miedzią Legnica. Po dobrym podaniu od Żurkowskiego wpadł w pole karne i z zimną krwią wykorzystał sytuację, zdobywając w spotkaniu z beniaminkiem jednego z goli dla zabrzan.