W tym artykule dowiesz się o:
Frantisek Plach (Piast Gliwice, 1*)
Powstrzymał piłkarzy ofensywnych Pogoni Szczecin, którzy od 20 sierpnia strzelili minimum gola w każdym meczu. Frantisek Plach miał kilka egzaminów do zaliczenia. W pierwszej połowie spokojnie złapał piłkę po uderzeniu z dystansu Sebastiana Kowalczyka, a także popisał się paradami po strzałach Radosława Majewskiego. Po przerwie golkiper Piasta Gliwice nie dał się pokonać Adamowi Buksie z ostrego kąta.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Miedź Legnica odniosła ważne dla siebie zwycięstwo. Beniaminek pokonał 2:0 Wisłę Kraków. Mecz bez straty gola zawsze działa korzystnie na ocenę bloku defensywnego. Paweł Zieliński dodatkowo pokazał się także i w poczynaniach ofensywnych swojej drużyn. Zanotował asystę przy golu na 1:0 i po raz pierwszy w tym sezonie trafił do naszej jedenastki kolejki. Miedź po szybko dwóch strzelonych golach nie dała już sobie wydrzeć zwycięstwa.
Dani Suarez (Górnik Zabrze, 2)
Zabrzanie nie pozwolili na nic Wiśle Płock i na wyjeździe odnieśli efektowne zwycięstwo 4:0. W tym spotkaniu rządził Górnik. Dani Suarez odpowiadał za kierowanie mało doświadczonym blokiem obronnym i spisał się wyśmienicie. Nie popełniał błędów, udzielał wskazówek kompanom. W nagrodę dla Hiszpana i spółki było czyste konto.
Wszyscy obrońcy z Gliwic zasłużyli na wysoką notę za występ w wygranym 3:0 meczu z Pogonią Szczecin. Martin Konczkowski i Mikkel Kirkeskov asystowali, a Aleksander Sedlar zdobył bramkę z rzutu karnego. Niezniszczalnym dowódcą bloku defensywnego był Jakub Czerwiński. W konfrontacji z byłym klubem rządził w powietrzu i zaopiekował się Adamem Buksą. Kilka jego interwencji zasłużyło na duże słowa uznania.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Błysk Milika na wagę trzech punktów. Piękny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Lechia Gdańsk pewnie przewodzi Lotto Ekstraklasie. W ostatniej kolejce lider pokonał 2:0 Śląsk Wrocław i ma pięć punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli. To właśnie Michał Nalepa strzelił pierwszego gola w tym meczu. I to jakiego gola! To było fantastyczne uderzenie z dystansu.
Najważniejszy zawodnik wygranego 3:0 starcia z Pogonią Szczecin. Pomocnik dostał nadspodziewanie dużo swobody w polu karnym przeciwnika i potrafił z tego skorzystać. Tomasz Jodłowiec zdobył dwa gole. Otworzył i ustalił wynik. Pierwsze jego uderzenie do bramki nie było idealne, ale już drugie nienaganne. W środku pola rządził kosztem chwalonych we wcześniejszych kolejkach szczecinian.
Legia Warszawa pewnie pokonała Koronę Kielce. Drużyna ze stolicy zwyciężyła 3:0. Jednym z wyróżniających się zawodników Legii w tym spotkaniu był Michał Kucharczyk. Miał swój udział przy pierwszej bramce dla mistrza Polski. Gola na 2:0 strzelił już sam. Po faulu na nim sędzia ukarał jednego z piłkarzy czerwoną kartką.
To on zapewnił Miedzi Legnica zwycięstwo z Wisłą Kraków. Znakomicie wszedł w mecz, bo już w 2. minucie strzelił pierwszego gola. To jednak nie był koniec jego dokonań w spotkaniu z Białą Gwiazdą. Ojamaa ponownie piłkę do bramki rywala skierował dziesięć minut później. Dwa szybkie gole wystarczyły, aby beniaminek zgarnął trzy punkty.
Jego dwa gole bardzo pomogły KGHM Zagłębiu Lubin w zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec, który to mecz Miedziowi wygrali 2:1. Najpierw dobrze odnalazł się w polu karnym beniaminka, a później popisał się świetną akcją, którą zakończył umieszczeniem piłki w bramce. To kolejny z tych zawodników, który w ostatniej kolejce strzelił dwa gole.
Dobry występ młodego napastnika Jagiellonii, który tak jak i kilku innych piłkarzy w tej kolejce strzelił rywalowi dwa gole. Drużyna z Białegostoku zwyciężyła 3:1, a Świderski dwukrotnie pokonał bramkarza gdynian. Pierwszy gol to ładne uderzenie zza pola karnego, a drugi to celny strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Igor Angulo (Górnik Zabrze, 3)
Były król strzelców zaplecza Lotto Ekstraklasy rozmontował defensywę Wisły Płock w wygranym 4:0 spotkaniu. Igor Angulo pokazywał się od początku konfrontacji. Początkowo wpadał w pułapki ofsajdowe Nafciarzy, ale z czasem to on zaczął wychodzić górą z pojedynków. W 50. minucie strzelił perfekcyjnie z linii pola karnego do bramki. Drugiego gola zdobył po podaniu Łukasza Wolsztyńskiego. Na dodatek w doliczonym czasie asystował przy trafieniu Marcina Urynowicza.