W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
Najskuteczniejszym Polakiem pierwszej części sezonu 2018/2019 był oczywiście Robert Lewandowski, który w 24 meczach Bayernu Monachium strzelił łącznie 22 gole, trafiając do siatki rywali co 97 spędzonych na boisku minut. To drugi najlepszy wynik w karierze kapitana reprezentacji Polski - w piłce klubowej skuteczniejszy był jedynie jesienią 2015 roku: kiedy zdobył dla Bayernu 23 bramki, pokonując golkipera przeciwników co 91 rozegranych minut.
10 goli "Lewy" strzelił w Bundeslidze, a cztery w krajowych pucharach - w tych rozgrywkach był skuteczniejszy już kilka razy. Teraz jednak błysnął w Lidze Mistrzów - osiem bramek zdobytych w sześciu meczach dało mu tytuł najskuteczniejszego zawodnika fazy grupowej Champions League. Udało mu się to pierwszy raz w karierze. Poprzedni rekord z tej fazy rozgrywek, który ustanowił w edycji 2015/2016, pobił o jedno trafienie.
Jesienią Lewandowski kontynuował też marsz w strzeleckich klasyfikacjach wszech czasów Bundesligi i Ligi Mistrzów. W obu z nich wskoczył na 6. miejsce: w niemieckiej lidze strzelił już łącznie 180 goli, a w Lidze Mistrzów - 53.
Za "Lewym" jedna z najlepszych rund w piłce klubowej, ale pierwszy raz od 2012 roku nie zdobył w pierwszej części sezonu ani jednej bramki dla reprezentacji Polski.
Robert Lewandowski jesienią 2018 roku:
Rozgrywki | Bramki | Bramka co |
---|---|---|
Bundesliga | 10 | 143 minuty |
Puchar Niemiec | 1 | 90 minut |
Superpuchar Niemiec | 3 | 24 minuty |
Liga Mistrzów | 8 | 67 minut |
Reprezentacja Polski: | 0 | - |
- Liga Narodów | 0 | - |
- mecze towarzyskie | 0 | - |
Razem | 22 | 113 minut |
Krzysztof Piątek (Genoa CFC)
23-latek jest odkryciem sezonu nie tylko we Włoszech, ale w całej Europie. W debiucie w barwach Genoi, który przypadł na mecz Pucharu Włoch z Lecce (4:0), skompletował czteropak - został czwartym piłkarzem w historii klubu, który strzelił cztery gole w jednym meczu, ale pierwszym, który dokonał tego już w pierwszym występie.
Gdy ruszył sezon ligowy poszedł za ciosem. W pierwszych siedmiu spotkaniach zdobył aż dziewięć bramek, trafiając do siatki rywali w każdej kolejce - tak udanego wejścia do Serie A nie miał nikt przed nim, a by znaleźć innego zawodnika, który strzelił gola w każdym z pierwszych siedmiu meczów sezonu, trzeba się cofnąć aż do 1994 roku i rekordowej passy Gabriela Batistuty. Seria legendarnego Argentyńczyka trwała wówczas do 11. kolejki.
Warto wspomnieć, że jesienią Piątek rozprawił się z rekordem Zbigniewa Bońka, który w sezonie 1985/1986 strzelił dla Romy siedem goli. Przez 33 lata nie było w Italii skuteczniejszego Polaka, tymczasem napastnik Genoi tyle trafień skompletował już po sześciu występach we włoskiej lidze.
Licząc wszystkie rozgrywki, Piątek strzelił jesienią 20 goli: 19 w 21 meczach Genoi i jednego w dwóch spotkaniach reprezentacji Polski. Swój życiowy rekord, który ustanowił w poprzednim sezonie w barwach Cracovii, pobił aż o 12 trafień.
Piątek długo był liderem klasyfikacji strzelców Serie A, ale w ostatniej tegorocznej kolejce wyprzedził go Cristiano Ronaldo (14).
Krzysztof Piątek jesienią 2018 roku:
Rozgrywki | Bramki | Bramka co |
---|---|---|
Serie A | 13 | 123 minuty |
Puchar Włoch | 6 | 30 minut |
Reprezentacja Polski: | 1 | 151 minut |
- Liga Narodów | 1 | 90 |
- mecze towarzyskie | 0 | - |
Razem: | 21 | 97 minut |
Arkadiusz Milik (SSC Napoli)
Jesienią, zwłaszcza na finiszu rundy, świetnie spisał się też Arkadiusz Milik. W pięciu ostatnich tegorocznych występach napastnik Napoli strzelił aż sześć goli, dzięki czemu na półmetku rozgrywek ma na koncie 10 trafień - to czwarty wynik w lidze. Skuteczniejsi od niego byli jedynie Ronaldo (14), Piątek (13) i Fabio Quagliarella (12). Warto jednak wspomnieć, że to Milik najczęściej trafia do siatki rywali - zdobycie jednej bramki zajmuje mu 98 minut, podczas gdy Ronaldo strzela średnio co 117 minut, a Piątek - co 123 minuty.
Milik już w połowie sezonu ma na koncie tyle ligowych bramek co łącznie w dwóch poprzednich sezonach. Owszem, jego rozwój był wówczas hamowany przez kontuzje kolan, ale fakt jest taki, że nigdy wcześniej na tym etapie rozgrywek ligowych wychowanek Rozwoju Katowice nie był tak skuteczny. Nawet gdy występował w słabszych ligach od Serie A: jego najlepsza jesień w polskiej ekstraklasie (2012) to siedem trafień, a w holenderskiej Eredivisie (2014, 2015) to osiem bramek.
W innych rozgrywkach Milik dla Napoli gola nie strzelił, a dla reprezentacji Polski zdobył jesienią jedną bramkę.
Arkadiusz Milik jesienią 2018 roku:
Rozgrywki | Bramki | Bramka co |
---|---|---|
Serie A | 10 | 98 minut |
Puchar Włoch | nie grał | - |
Liga Mistrzów | 0 | - |
Reprezentacja Polski: | 1 | 282 minuty |
- Liga Narodów | 1 | 192 minuty |
- mecze towarzyskie | 0 | - |
Razem | 11 | 130 minut |
Kamil Wilczek (Broendby IF)
Nie można też zapomnieć o Kamilu Wilczku. 30-latek nie dostał od Jerzego Brzęczka ani jednego powołania do kadry, ale całym sobą krzyczy do selekcjonera: "jestem gotowy!".
W 19 ligowych występach strzelił dla Broendby IF 13 goli - pobił tym samym swój rekord sprzed dwóch lat o trzy trafienia. Nawet gdy w sezonie 2014/2015 został królem strzelców Lotto Ekstraklasy, po rundzie jesiennej miał na koncie dziewięć trafień.
Do tego trzy gole Wilczek dorzucił w meczach el. Ligi Europy i na zimową przerwę udał się z dorobkiem 16 trafień - to dwie bramki więcej niż zdobył w trakcie do tej pory najlepszej w karierze rundy jesiennej sezonu 2016/2017.
W nagrodę za świetną rundę otrzymał od Broendby propozycję nowego kontraktu i tuż po świętach Bożego Narodzenia przedłużył umowę z klubem do 2021 roku.
Kamil Wilczek jesienią 2018 roku:
Rozgrywki | Bramki | Bramka co |
---|---|---|
Alka Superligaen | 13 | 124 minuty |
Puchar Danii | nie grał | - |
El. Ligi Europy | 3 | 94 minuty |
Razem | 16 | 119 minut |
ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]