W duecie raźniej. Oto najlepsi piłkarze 26. kolejki Lotto Ekstraklasy

Radosław Cierzniak (Legia Warszawa, 1*)

Zagrał w bramce Legii w miejsce kontuzjowanego Radosława Majeckiego i zadedykował mu zwycięstwo. Cierzniak w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, który Legia Warszawa wygrała 1:0, spisał się bardzo dobrze. Może nie miał zbyt dużo pracy, ale w końcówce spotkania popisał się dwoma znakomitymi interwencjami. Obronił uderzenia z dystansu Krzysztofa Mączyńskiego i Damiana Gąski. Pewny, solidny występ bramkarza Legii.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

Boris Sekulić (Górnik Zabrze, 1)

Górnik Zabrze pokonał w Poznaniu 3:0 Lecha Poznań. Znakomity występ w tym meczu zanotował obrońca Boris Sekulić. Nie tylko wywiązał się ze swoich zadań w defensywie, ale i był bardzo aktywny w poczynaniach ofensywnych swojego zespołu. Najpierw strzelił jednego z goli, a później dołożył jeszcze asystę.

Adnan Kovacević (Korona Kielce, 2)

Korona Kielce wygrała w Białymstoku z Jagiellonią 3:1. Bardzo solidne spotkanie w defensywie rozegrał Adnan Kovacević. Miał swój udział przy jednej z bramek dla swojego zespołu, a do tego w obronie nie popełnił większych błędów. Nie pozwolił na to, aby gospodarze strzelili więcej niż jednego gola w tym spotkaniu.

Martin Konczkowski (Piast Gliwice, 2)

Piast idzie jak burza i po kolei rozprawia się ze swoimi przeciwnikami. Kolejny występ zespołu z Górnego Śląska w europejskich pucharach jest coraz bliżej. W wygranym 2:1 meczu z Miedzią Legnica aktywnie grał Martin Konczkowski. W 62. minucie asystował przy golu Piotra Parzyszka. Niewiele czasu minęło od tej sytuacji i prawy obrońca Piasta przeprowadził następny atak, po którym strzelał Gerard Badia.

David Stec (Pogoń Szczecin, 1)

Wystawienie tego zawodnika na prawej stronie drugiej linii było świetnym manewrem trenera Kosty Runjaicia. Piłkarz ten występuje zazwyczaj na boku obrony, a tym razem miał skoncentrować się na atakowaniu. David Stec zaprezentował się bardzo dobrze w wygranym 2:0 pojedynku z Wisłą Płock. Przed tym, jak Adam Buksa wywalczył rzut karnym wykonał podanie do napastnika Pogoni Szczecin. Także przy drugim golu miał dużo do powiedzenia, ponieważ obsłużył jego autora dośrodkowaniem.

Daniel Łukasik (Lechia Gdańsk, 1)

Swoim efektownym strzałem zapewnił Lechii Gdańsk zwycięstwo 1:0 z KGHM Zagłębiem Sosnowiec. Drużyna Piotra Stokowca spędza przerwę reprezentacyjną na pierwszym miejscu w tabeli. Łukasik przymierzył idealnie w samo okienko. Później pomocnik pomógł drużynie w utrzymaniu prowadzenia. Oddał jeszcze dwa strzały, tyle że jeden został obroniony przez bramkarza beniaminka, a drugi był niecelny.

Matej Pucko (Korona Kielce, 1)

Pomocnik drużyny z Kielc w spotkaniu w Białymstoku zaprezentował się bardzo korzystnie i miał spory wpływ na wynik tego spotkania, które zakończyło się zwycięstwem Korony 3:1. Przy jednej z bramek zanotował asystę, a jedną strzelił sam.

Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków, 2)

Derbowe spotkania zawsze mają wyjątkowe znaczenie. W meczu Wisła Kraków - Cracovia lepsza była Biała Gwiazda, która zwyciężyła 3:2. Nie byłoby tej wygranej, gdyby nie Jakub Błaszczykowski. Reprezentant Polski drugi raz z rzędu trafia do naszej "jedenastki" kolejki. Piłkarz Wisły znów pokazał się z bardzo dobrej strony. Zanotował asystę oraz strzelił bardzo ładnego gola.

Piotr Parzyszek (Piast Gliwice, 3)

Jest skuteczny i mocno pomaga Piastowi Gliwice w odnoszeniu kolejnych zwycięstw. Tym razem podopieczni Waldemara Fornalika pokonali 2:1 Miedź Legnica. Bramkarza beniaminka Parzyszek pokonał mocnym oraz pewnym strzałem po podaniu Martina Konczkowskiego. Do swojego trafienia dorzucił asystę przy golu Jorge Felixa. W rundzie wiosennej pnie się w górę klasyfikacji kanadyjskiej. Na koncie ma pięć bramek oraz dwie asysty.

Adam Buksa (Pogoń Szczecin, 3)

Napastnik Pogoni Szczecin miał w tym sezonie przestój, ale po ponad stu dniach zaczął ponownie trafiać do bramki. W spotkaniu z Wisłą Płock tylko Adam Buksa potrafił zmienić wynik. Dzięki jego dubletowi drużyna Kosty Runjaicia zwyciężyła 2:0. Wśród zawodników ze Szczecina nie ma ponownie lepszego strzelca na ligowym froncie niż rosły napastnik. Na jego koncie jest dziewięć bramek.

Igor Angulo (Górnik Zabrze, 5)

Lider klasyfikacji strzelców Lotto Ekstraklasy nie zwalnia tempa. Dla Górnika Zabrze ten zawodnik to prawdziwy skarb. Angulo kolejny raz swoje umiejętności potwierdził w spotkaniu w Poznaniu z Lechem, który to mecz Zabrzanie wygrali 3:0. Hiszpan w tym meczu strzelił dwa gole, a przy jednym asystował.

ZOBACZ WIDEO Fatalna forma Legii Warszawa. "Na ich ostatnim meczu oczy mnie szczypały jakbym kroił cebulę!"