El. Euro 2020. Polska - Słowenia. Noty: Szczęsny powinien zdzielić obrońców

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jacek Góralski to już nie tylko zabijaka, Wojciech Szczęsny ma do pogadania z obrońcami, a Robert Lewandowski zatańczył jak Diego Maradona. Oceniamy kadrowiczów po zwycięstwie nad Słowenią (3:2) w ostatnim meczu eliminacji Euro 2020.

1
/ 6

Koledzy popsuli mu wieczór

Wojciech Szczęsny - 6,0: Do szatni powinien wejść z drzwiami i zdzielić swoich obrońców po karku. To oni pomogli Słoweńcom strzelić oba gole, przy których Szczęsny nie miał nic do powiedzenia. Później nasz bramkarz zaczął liczyć na siebie i dobrze na tym wyszedł. Gdyby w drugiej połowie nie przeciął akcji poza polem karnym, zawodnik Słowenii znalazłby się na czystej pozycji.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

2
/ 6

Cios w nos obrony 

Łukasz Piszczek - 10,0: To nota za całokształt. Cztery duże turnieje, 66 występów w reprezentacji, ćwierćfinał Euro we Francji, przez lata do pozycji prawego obrońcy żaden inny piłkarz nie miał podejścia. W meczu ze Słowenią Piszczek pożegnał się oficjalnie z reprezentacją, choć karierę w kadrze skończył po mundialu w Rosji. Miał zagrać trzydzieści minut, zszedł dopiero przed przerwą. Mógł strzelić gola. Nasi zawodnicy, ale też rywale, zrobili szpaler i bili mu brawo. My robimy to samo.

Kamil Glik - Grał za krótko, żeby go ocenić. Po kilku minutach Glik zderzył się z Janem Oblakiem i na chwilę stracił przytomność. Z boiska zszedł ze złamanym nosem, chciał wrócić do gry, ale trener Brzęczek pogłaskał go po głowie, przytulił i odesłał do szatni.

Jan Bednarek - 5,0: Potwierdziła się zasada, że z Bednarka schodzi powietrze, kiedy nie ma obok siebie Glika.

Arkadiusz Reca - 4,0: Dał się ograć jak dziecko przy golu Josipa Ilicicia. Mało go było z przodu.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski potwierdził termin zabiegu: Przejdę go prawdopodobnie pod koniec rundy

3
/ 6

Oblak się spocił

Sebastian Szymański - 8,0: Pierwsza wrzutka: zagrożenie. Pierwszy strzał: gol. Nasz najlepszy piłkarz w ofensywie. Szukał kolegów, strzelał i uciekał z piłką, jakby spieszył się na ostatni nocny autobus.

Grzegorz Krychowiak - 7,0: Dużo spokoju, praktycznie bez strat, żywy, aktywny. Szukał gola, ale tym razem się nie udało. Potwierdził, że jest w bardzo dobrej formie.

Jacek Góralski - 7,0: To już nie tylko przecinak i boiskowy zabijaka. Złapał pewność z piłką przy nodze, nie oddaje jej tak szybko i częściej uczestniczy w akcjach ofensywnych. Gol tylko to potwierdza.

Piotr Zieliński - 5,0: Z metra nie trafił do bramki już na początku meczu, może nie była to jego ulubiona pozycja na boisku. W drugiej połowie był sam przed bramkarzem, ale też nie strzelił gola. Z Izraelem rozbudził nadzieje, ze Słowenią pełnił rolę drugoplanową.

Kamil Grosicki - 6,0: Trochę niechlujny pod polem karnym, kilka jego podań zmarnowali też koledzy. Bardzo dobrze zachował się jednak przy ostatnim golu - mógł uderzać, a podał do lepiej ustawionego Góralskiego.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

4
/ 6

Diego Lewandowski 

Robert Lewandowski - 8,0: Długo nie miał żadnej sytuacji, ale co to za problem dla kapitana kadry. W końcu sam zaczął akcję na czterdziestym metrze, zatańczył z kilkoma rywalami jak Diego Maradona, mijał kolejnych przeciwników i strzelił jak na treningu, precyzyjnie do boku. Na 2:1, w momencie, kiedy mecz nie układał się najlepiej. A kiedy znowu remisowaliśmy, rozegrał akcję na 3:2.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

5
/ 6

[b]

Bez historii [/b]

Tomasz Kędziora - 5,0: Przez długi czas solidnie z tyłu i obiecująco z przodu. Zwłaszcza jeżeli chodzi o akcję, w której idealnie zagrał do Zielińskiego. Gol na 2:2 obciąża jego konto.

Artur Jędrzejczyk - 5,0: Wydaje się, że mógł zrobić więcej przy pierwszej bramce Słoweńców i powinien stać bliżej strzelającego.

Kamil Jóźwiak - Grał za krótko, żeby go oceniać.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

6
/ 6

Trener wytrzymał ciśnienie

Jerzy Brzęczek - 7,0: Wygrał grupę eliminacyjną, awansował na Euro 2020, przez rok wprowadził do zespołu kilku młodych zawodników, zbudował Jana Bednarka i Arkadiusza Ręcę. Choć nie miał łatwej prasy, wytrzymał ciśnienie. Ale pamiętajmy, że sam udział w turnieju nie jest sukcesem, to był plan minimum. Gratulujemy i czekamy na więcej.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (12)
avatar
Juhas11
22.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczęsny przy drugim golu, machał na klęczkach do publiczności, zamiast piąstkować piłkę która przeszła mu niemal nad samą głową...  
avatar
Wiesiek Kamiński
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedyś Borki i reszta śmiesznych ekspertów,znalazła sobie Cionka do robienia cały czas beki i krytyki to teraz widzę ,że Reca im nie pasuje...a Ziela cały czas bronią...a ten zalicza kolejne sł Czytaj całość
avatar
Krzysztof Kałębasiak
20.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lewandowski wygral mecz, ale spece ocenili go niezbyt wysoko. :)  Wstydzcie sie.  
avatar
Marian Pietryka
20.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ale niestety Piszczek nie popisał się w Mistrzostwach Europy w 2012 r. w meczu z Czechami.  
Wojtek Foltyn
20.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wina rudego Tuska