Losowanie Euro 2020. Grupa śmierci dla reprezentacji Polski - na tych rywali lepiej nie trafić

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę reprezentacja Polski pozna rywali w fazie grupowej Euro 2020. Już przed losowaniem wiadomo, że Biało-Czerwoni unikną wszystkich medalistów ostatniego mundialu, ale wciąż mogą trafić do tzw. grupy śmierci. Kogo wolelibyśmy uniknąć?

1
/ 4

Historyczny awans

Polska zagra na mistrzostwach Europy po raz czwarty z rzędu, a po raz pierwszy udało nam się wywalczyć awans do trzech kolejnych turniejów rangi mistrzowskiej: byliśmy na Euro 2016, MŚ 2018 i będzie na Euro 2020.

Kwalifikacje nie były drogą usłaną różami, ale mimo wszystko podopieczni Jerzego Brzęczka awansowali z pierwszego miejsca w swojej grupie, wyrównując rekordowy dorobek zespołu Adama Nawałki z el. MŚ 2018 (25). To napawa optymizmem przez przyszłorocznym turniejem.

Faza grupowa Euro 2020 zostanie rozlosowana w sobotę o godz. 18:00. Polska znalazła się w drugim koszyku, co oznacza, że w pierwszej części rozgrywek na pewno uniknie Chorwacji, Francji, Holandii, Rosji i Szwajcarii, a zasady losowania sprawiły, że nie trafimy też na Belgię, Danię i Ukrainę. Więcej o tym TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Z jednej strony los się do nas uśmiechnął, bo Belgowie, Chorwaci i Francuzi to w komplecie medaliści ostatniego mundialu, ale z drugiej strony wciąż możemy znaleźć się w tzw. grupie śmierci i zagrać z rywalami, których wolelibyśmy uniknąć. Jak może wyglądać najgorsze możliwe dla Biało-Czerwonych losowanie?

2
/ 4

Koszyk 1: Anglia, Hiszpania, Niemcy i Włochy*

Najtrudniejszy rywal: Włochy

Jak to mówią, w Europie nie ma już słabych drużyn, a tym bardziej w pierwszym koszyku, ale jeśli wylosowania kogoś mielibyśmy życzyć największym wrogom, to zdecydowanie Italii. Eliminacje Euro 2020 był renesansem reprezentacji Włoch. Roberto Mancini wprowadził do zespołu świeżą krew i nadał mu tożsamość. To już nie jest ta drużyna, z którą we wrześniu 2018 roku z poczuciem niedosytu zremisowaliśmy w Bolonii 1:1 na inaugurację pierwszej edycji Ligi Narodów.

Włosi zdobyli w kwalifikacjach do mistrzostw Europy komplet punktów, ale nie tylko to robi wrażenie. Podopieczni Manciniego absolutnie zdominowali każdego rywala. Cierpliwie budowali atak pozycyjny i sunęli po zwycięstwa jak walec. Mieli drugi najlepszy atak (37) i drugą najlepszą obronę (4) - w obu kategoriach lepsi od nich byli tylko Belgowie (40 i 3).

Do tego Włosi są spragnieni sukcesu. To generacja piłkarzy, która dotąd niczego na międzynarodowej scenie nie wygrała. Zarówno klubowej, jak i reprezentacyjnej. Na Euro 2016 zatrzymali się na ćwierćfinale, a na mundial do Rosji w ogóle się nie załapali. Apetyty Anglików, Hiszpanów i Niemców są do pewnego stopnia zaspokojone, a Włosi są mocno nienasyceni, co będzie ich dodatkowym atutem.

Trafienie do grupy z Włochami (A) oznacza także, że Polska grałaby swoje mecze fazy grupowej w Rzymie i Baku. Zarówno pod względem logistycznym, jak i kibicowskich możliwości to najgorsze dla Biało-Czerwonych lokalizacje. Zdecydowanie mniej korzystne od par Londyn-Glasgow (D), Bilbao-Dublin (E) i Monachium-Budapeszt (F).

* - w koszyku 1 znajdują się też reprezentacje Belgii i Ukrainy, ale zostały one przydzielone do gr. B i C, do których dobrano już także zespoły z koszyka 2: Rosję i Holandię.

3
/ 4

Koszyk 3: Austria, Czechy, Portugalia, Szwecja i Turcja*

Najtrudniejszy rywal: Portugalia

Trafiając na Portugalię, moglibyśmy wziąć rewanż za ćwierćfinał Euro 2016 a Jakub Błaszczykowski w końcu mógłby dostać szansę na powtórzenie rzutu karnego, ale spójrzmy prawdzie w oczy: Portugalia to jeden z faworytów do złota i równie dobrze mogłaby zostać losowana z pierwszego koszyka.

Cristiano Ronaldo i spółka to obrońcy trofeum, którzy do tego wygrali I edycję Ligi Narodów, w finale pokonując odradzającą się Holandię. Sam Ronaldo może w Juventusie gra ostatnio nieco poniżej oczekiwań, ale w drużynie narodowej jego gwiazda świeci pełnym blaskiem. 34-latek strzelił gola w każdym z sześciu ostatnich spotkań reprezentacji, zdobywając łącznie aż 11 bramek. Pogłoski o jego zmierzchu są mocno przesadzone, a Euro 2020 może jego ostatnim turniejem w karierze, co tylko utrudni sprawę rywalom Portugalii.

Do tego CR7 ma wokół siebie złaknionych sukcesu partnerów. Fernando Santos dość bezboleśnie przeprowadził wymianę pokoleniową i za ofensywę obok Ronaldo odpowiadają zawodnicy, których na Euro 2020 nie było: Goncalo Guedes, Bruno Fernandes, Bernardo Silva czy Joao Felix.

* - w koszyku 3 jest też reprezentacja Danii, ale jeszcze przed losowaniem została ona przydzielona do gr. B, której mecze rozgrywane są w Petersburgu i Kopenhadze.

4
/ 4

Koszyk 4: Finlandia i Walia*

Trudniejszy rywal: Finlandia

To jedyny debiutant wśród 20 drużyn, które są już pewne udziału w Euro 2020. Do turnieju Finowie przystąpią na fali entuzjazmu - jak Islandczycy podczas Euro 2016. Zespół Markku Kanervy nie awansował do finałów przez przypadek - w gr. J wyprzedził Grecję oraz Bośnię i Hercegowinę, a był słabszy tylko od Włochów.

Największym atutem fińskiego zespołu jest Teemu Pukki. W eliminacjach 29-latek zdobył 10 bramek i był najskuteczniejszym graczem gr. J. Napastnik Norwich City wysoką skuteczność utrzymuje od dłuższego czasu.

W latach 2016-2018 dla Broendby IF zdobył aż 48 bramek, a w minionym sezonie był królem strzelców The Championship (29). Jego trafienia dały Kanarkom awans do Premier League, a w angielskiej ekstraklasie Pukki strzelił do tej pory 6 goli - to bardzo przyzwoity dorobek.

Jego koledzy z drużyny narodowej rozsiani są po klubach całej Europy. Grają w Anglii, Danii, Holandii, Niemczech, Norwegii, Szkocji, Szwecji i we Włoszech czy na Białorusi i Cyprze.

* - z koszyka 4 losowani będą też zwycięzcy barażów, ale do gr. A z góry przydzielono Finlandię i Walię

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)