PKO Ekstraklasa. Najpierw poznał szwagra, potem żonę. Oto piękna ukochana Tarasa Romanczuka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kataryna Romanczuk, żona Tarasa Romanczuka, jest jedną z najpiękniejszych WAG polskiej ekstraklasy. Zobaczcie sami ukochaną kapitana Jagielloni Białystok.

1
/ 7

Zaczęło się od szwagra

- Co ciekawe najpierw poznałem swojego szwagra, a później żonę. To mój kolega od 10 lat - wyjawił Taras Romanczuk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

2
/ 7

Wziął sprawy w swoje ręce

- Pięć lat temu dowiedziałem się, że ma siostrę, która studiuje turystykę w Lublinie. Napisałem do niej, zaczęliśmy się spotykać i od tego czasu jesteśmy razem - zdradził piłkarz.

3
/ 7
Wyświetl ten post na Instagramie.

#memories

Post udostępniony przez (@k.romanchuk6)

Kochają zwiedzać świat

- W wolnym czasie uwielbiamy podróżować. Ostatnio odwiedziliśmy Wiedeń, Budapeszt, byliśmy też we Włoszech, m.in. w Pizie. Dzięki spędzaniu z nią w ten sposób czasu zrozumiałem, ile w Europie mamy pięknych miejsc - podkreślił kapitan Jagiellonii Białystok.

4
/ 7

Futbol to nie jej bajka

- Gdy oglądam mecz, to się interesuje - odpowiedział Taras Romanczuk na pytanie, czy jego ukochana interesuje się piłką nożną. Widać, że futbol nie jest bajką pięknej Kataryny.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w futsalu

5
/ 7

Pamięta o korzeniach

Romanczuk jest Polakiem ukraińskiego pochodzenia. I choć od wielu lat mieszka w Polsce, nie zapomina o swoich korzeniach. - Mieszkam w Białymstoku, czuję się tu jak w domu, na boisku myślę po polsku. Ale nie mogę też powiedzieć, że nie jestem Ukraińcem, bo tam się urodziłem, tam mieszka cała rodzina. Z rodzicami i żoną rozmawiam po ukraińsku - mówił dla "Przeglądu Sportowego".

6
/ 7

Wiara nade wszystko

Taras i Kataryna są małżeństwem od 2017 roku. Wtedy wzięli ślub cerkiewny (para jest wyznania prawosławnego). - Dla mnie i dla mojej żony ważniejszy był ślub cerkiewny od ślubu świeckiego, państwowego. Liczy się to, że staliśmy razem przed Bogiem, a to jest dla mnie najważniejsze - tłumaczył Romanczuk dla wiadomosci.cerkiew.pl.

7
/ 7
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez (@k.romanchuk6)

Wkrótce siódma rocznica

1 lutego 2013 roku Romanczuk przeniósł się z ukraińskiego Kowel-Wołyń Kowel do Legionovii Legionowo. Półtora roku później został zawodnikiem Jagielloni Białystok, w której występuje do dziś. Jego umowa z tym klubem będzie ważna do czerwca 2023 roku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Tomek z Bamy
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Fajna,taka naturalna foczka:) 7/10. Pzdr.