W tym artykule dowiesz się o:
Dużo wskazuje na to, że nowym selekcjonerem będzie tym razem Polak. To dlatego, że praktycznie nie ma czasu na eksperymenty i wdrażanie się w nowe obowiązki. Trener reprezentacji ma wiedzieć prawie wszystko o swoich piłkarzach. Już w marcu półfinał baraży o awans do MŚ 2022 przeciwko Rosji.
49-letni Maciej Skorża powrócił w tym sezonie do ekstraklasy trenerów. W Lechu Poznań stworzył najpoważniejszego kandydata do zdobycia mistrzostwa Polski. Skorża jest związany kontraktem z Kolejorzem do czerwca 2023 roku, więc jego ewentualne odejście wymagałoby porozumienia z Lechem. Specyfikę pracy selekcjonera poznał, kiedy prowadził kadrę olimpijską Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Gorące nazwisko szczególnie w ostatnich miesiącach. W tym roku poprowadził Raków Częstochowa po wicemistrzostwo Polski, Puchar i Superpuchar Polski. Jego drużyna biła się do ostatniej rundy w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. 47-letni Marek Papszun nie pracował jeszcze w elicie w innym klubie niż Raków. Przemawia za nim skuteczność, wywalczone awanse i trofea, ale nagła zmiana środowiska i praca z gwiazdami polskiej piłki byłaby w jego przypadku niewiadomą. Papszun jest w Rakowie od 2016 roku, a jego kontrakt obowiązuje do końca sezonu. Zależy mu na przenosinach do Legii, o których jest głośno.
ZOBACZ WIDEO: Wyzwanie przed nowym trenerem Polaków. "Nie chcę, aby doszło do takiej sytuacji"
51-latek zapracował na opinię szkoleniowca, który potrafi detalicznie rozpracować przeciwnika i przygotować odpowiedni plan na wygranie walki Dawida z Goliatem. Tak było w młodzieżowych mistrzostwach Europy, w których prowadził Polaków, a także w trwającej edycji europejskich pucharów, w której walczył jako szkoleniowiec Legii Warszawa.
Nie uchronił Legii od problemów w PKO Ekstraklasie i choć pozostaje związany z nią kontraktem, to został odsunięty od zespołu. Jego rozwiązanie zapewne nie byłoby problemem. Nie jest to trener o nieskazitelnym wizerunku, z części klubów odchodził w nieprzyjemnej atmosferze.
Twórca ostatniego realnego sukcesu reprezentacji Polski, jakim był awans do ćwierćfinału Euro 2016. Minęło od tego magicznego turnieju już ponad pięć lat. Później 61-letni Adam Nawałka był jeszcze z kadrowiczami na mundialu w 2018 roku, ale utknęli w grupie. Po tej imprezie selekcjoner rozstał się z piłkarzami. Teraz Nawałka jest zainteresowany powrotem na baraże. Współpracował już z liderami zespołu narodowego, rozumiał się z Robertem Lewandowskim, ma duże doświadczenie. Pozostaje bez pracy po kompletnie nieudanym epizodzie w Lechu Poznań. Nie jest jednak przekonany do powrotu na ławkę w czasie pandemii.
Podobnie jak Michniewicz i Nawałka nie zajmuje się aktualnie prowadzeniem żadnego zespołu. Czeka na inspirującą propozycję, a po latach w PKO Ekstraklasie, zmierzenie się z rolą selekcjonera reprezentacji Polski, byłoby ciekawym wyzwaniem.
Prezes PZPN-u, Cezary Kulesza poznał dobrze styl pracy 49-letniego Michała Probierza w Jagiellonii Białystok. W przeciwieństwie do większości wspomnianych już kontrkandydatów, nie pracował jeszcze jako selekcjoner. Z poprzednim klubem Cracovią rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.
Opcje zagraniczne
Cezary Kulesza nie zadeklarował, że następcą Paulo Sousy będzie na sto procent Polak. Na giełdzie nazwisk pojawiają się również zagraniczni szkoleniowcy. Wśród nich Juergen Klinsmann, który pracował z Krzysztofem Piątkiem w Hercie. Do tego Dick Advocaat, Slaven Bilić czy Avram Grant. Jak poinformował dziennikarz WP SportoweFakty, Piotr Koźmiński, zainteresowany współpracą z kadrowiczami jest Alexandre Guimaraes.