Doliczone trzy minuty.

Pozostało jeszcze kilka minut na zadanie decydującego ciosu przeciwnikom. Miedziowi prezentują się lepiej niż w pierwszej połowie i nie pozwalają Pogoni Szczecin na stwarzanie sytuacji podbramkowych. Futbolówka głównie na połowie przyjezdnych. Była ogromna szansa na trafienie Adama Ratajczyka, ale strzelił po ziemi tuż obok słupka!

Próby rozstrzygnięcia tego spotkania. Płaskie uderzenie z kilkunastu metrów zostało poskromione przez Dominika Hładuna. W odpowiedzi kociołek pod bramką Pogoni Szczecin i z trudem interweniowali szczecinianie.

Karol Podliński i 1:1 w Lubinie!

Podejście pressingiem KGHM Zagłębia Lubin sprowokowało do nerwowego wyprowadzenia piłki Pogoń Szczecin. Niebawem na boisko wejdzie pierwszy zmiennik Kosty Runjaicia, a będzie nim Tomas Podstawski.

Niebezpiecznie. Podanie do ustawionego przed polem karnym Patryka Szysza. Jego odbite rykoszetem uderzenie przeleciało nieznacznie obok słupka w bramce Pogoni Szczecin. Jeszcze korner i tym razem interweniował na przedpolu Dante Stipica.

Kilka minut z Pogonią Szczecin w ataku pozycyjnym. Efektem było na początek beznadziejne uderzenie Michała Kucharczyka, którego poniosła fantazja i wykopał piłkę na aut. Lepsze, ale również niedokładne uderzenie oddał po dośrodkowaniu Sebastian Kowalczyk.

Sasa Balić główkował ponad poprzeczką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Filipa Starzyńskiego. Po raz drugi po przerwie taka próba doprowadzenia do remisu, jednak brakuje niezmiennie dokładności gospodarzom.

Rozegranie lubinian, ale przerwane w bezpiecznej odległości od bramki strzeżonej przez Dantego Stipicę. Czas pracuje na korzyść Pogoni Szczecin, która małymi kroczkami przybliża się do odniesienia zwycięstwa.

Pomylił się Dante Stipica, który akurat grę nogami ma do poprawienia. Jego błąd naprawił Kacper Kozłowski, który uczestniczył w osaczeniu składającego się do oddania strzału z kilkunastu metrów zawodnika KGHM Zagłębia Lubin.

Futbolówka przechwycona przez KGHM Zagłębie Lubin, ale gospodarze mają problem z jej przetransportowaniem pod bramkę strzeżoną przez Dantego Stipicę. Podszedł prawie na linię Martin Sevela i głośnymi okrzykami mobilizował swoich podopiecznych.

Dobre zachowanie Adriana Benedyczaka po długim podaniu Mariusza Malca. Dobre do czasu, ponieważ swoje dośrodkowanie posłał prosto pod nogi centralnie ustawionego w polu karnym Sasy Balicia.

Rozpoczęła się druga połowa przedostatniej konfrontacji obu klubów w sezonie PKO Ekstraklasy. Dotychczas Pogoń Szczecin prezentuje się lepiej niż przeciwnik na jego stadionie. KGHM Zagłębie Lubin nie ma już możliwości zapunktowania, jeżeli nie odda strzału celnego.

Miedziowi muszą gonić przeciwnika.

Pierwsza połowa dla Pogoni Szczecin.

Domagali się przyjezdni podyktowania rzutu wolnego za przewinienie atakującego zawodnika KGHM Zagłębia Lubin po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Piotr Lasyk kazał wszystkim zagotowanym aktorom widowiska kontynuować rywalizację.

Dwie szarże Pogoni Szczecin z wykorzystaniem ustawionego szeroko na prawym skrzydle Michała Kucharczyka. Wykonanie ostatniego podania przerosło byłego Legionistę i ostatecznie zmarnowana szansa na zatrudnienie Dominika Hładuna.

Gra wznowiona po krótkiej przerwie spowodowanej urazem. Próbowali zaatakować piłkarze w pomarańczowych strojach, ale Rafał Kurzawa zareagował na to przewinieniem na Filipie Starzyńskim i cała akcja straciła rumieńce.

Tymczasem pod stadionem.

Ostatnie minuty są dobrym prognostykiem dla podopiecznych Martina Seveli, ponieważ wywołują oni coraz większe pożary w polu karnym Pogoni Szczecin. Inna sprawa, że Zagłębie niezmiennie bez strzału celnego stanowiącego zagrożenie dla chorwackiego bramkarza.

Spoza stadionu wyraźny doping dla Pogoni Szczecin.

Drugi rewelacyjny blok Pogoni Szczecin we własnym polu karnym. Tym razem Benedikt Zech nie pozwolił na pokonanie Dantego Stipicy - Karolowi Podlińskiemu, który przymierzał się do wykorzystania płaskiego dogrania.

Przewinienie na Karolu Podlińskim i rozmowa sędziego Piotra Lasyka ze zbyt krewkim Benediktem Zechem. Po wznowieniu spotkania obrona Pogoni Szczecin zmierzyła się z niebezpiecznym dośrodkowaniem z prawego skrzydła.

Po rzucie rożnym piłka wróciła w pole karne Miedziowych. Po płaskim dośrodkowaniu Michała Kucharczyka uderzenie z kilkunastu metrów oddał Sebastian Kowalczyk. Nie pokonał nim Dominika Hładuna. Następna próba Adriana Benedyczaka i jeszcze raz przetestowany bramkarz.

Pogoń Szczecin zaczęła przyjmować przeciwnika na własnej połowie boiska i stara się wykorzystać swój niepodważalny atut, jakim jest defensywa. Od czasu do czasu ruszają z kontratakiem podopieczni Kosty Runjaicia, a ostatni z nich przyniósł korner po zablokowanym dośrodkowaniu Luisa Maty.

Poderwał się do ataku Filip Starzyński na połowie przeciwnika. Po podaniu byłego reprezentanta Polski mocne uderzenie zza pola karnego oddał Karol Podliński. Jeszcze lepszym blokiem popisał się Mariusz Malec i nie pozwolił na sprawdzenie formy dnia Dantego Stipicy.

Kwadrans dla szczecinian. To oni bronią prowadzenia.

Miedziowi przystąpili do ataku pozycyjnego w odpowiedzi na prowadzenie Pogoni Szczecin. Na razie futbolówka krąży między gospodarzami w zdecydowanej odległości od bramki strzeżonej przez Dantego Stipicę.

Michał Kucharczyk na 1:0 dla Pogoni Szczecin!

Od rzutu rożnego Pogoń Szczecin. Nawet trzy razy. Miedziowi odrobinę niezdarnie, ale poradzili sobie z wyekspediowaniem piłki.

W rozegraniu piłkarze Pogoni Szczecin. Ostre przewinienie Jewgienija Baszkirowa na Sebastianie Kowalczyku jeszcze nie zostało wycenione przez Piotra Lasyka na żółtą kartkę, ale jest ostatnie ostrzeżenie dla agresywnego pomocnika KGHM Zagłębia Lubin.

Ruszyli skrzydłem jedni i drudzy. Michał Kucharczyk nie mógł kontynuować swojego rajdu na bramkę Dominika Hładuna z powodu spalonego. Nie przebili się również gospodarze, których jedynym łupem okazał się wrzut z autu na wysokości pola karnego przeciwnika.

Gospodarze w pomarańczowych strojach z czarnymi elementami, a Pogoń Szczecin w granatowo-bordowych. Kapitanami drużyn są Sasa Balić oraz Sebastian Kowalczyk.

Rozgrzewka piłkarzy ze Szczecina.

Pierwszy gwizdek za pół godziny.

Jedenastka zaproponowana przez Martina Sevelę.

Zestawienie Pogoni Szczecin.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

Tak padła jedyna bramka przy Twardowskiego.

W rundzie jesiennej konfrontacja drużyn ze Szczecina oraz Lubina trzymała w napięciu do doliczonego czasu. W nim Michał Kucharczyk oddał widowiskowe uderzenie na 1:0 dla Pogoni Szczecin. Pokonał on Dominika Hładuna z dystansu, kiedy już zanosiło się, że osłabiona wykluczeniem Jakuba Żubrowskiego jedenastka zachowa czyste konto.

Kosta Runjaić przed zbliżającym się pojedynkiem w Lubinie.

Presja na Pogoni Szczecin. Kosta Runjaić spodziewa się wymiany ciosów

Największą bolączką podopiecznych Kosty Runjaicia w ostatnich meczach jest niska skuteczność. Pogoń Szczecin przeważała zarówno w zestawieniu ze Stalą Mielec, jak również Wartą Poznań. Było ją jednak stać wyłącznie na wykorzystanie jednej sytuacji podbramkowej. Zrobił to Rafał Kurzawa w spotkaniu z Zielonymi.

Tak wyglądało poprzednie spotkanie Pogoni Szczecin.

PKO Ekstraklasa: pudło tygodnia i odkupienie win w meczu Pogoni Szczecin z Wartą Poznań

Pogoń Szczecin nie zwyciężyła w dwóch poprzednich meczach z beniaminkami, co skomplikowało jej drogę po srebrne medale mistrzostw Polski. Po porażce 0:1 ze Stalą Mielec zanotowała remis 1:1 z Wartą Poznań.

Filip Starzyński jest zawodnikiem mocno związanym z Pomorzem Zachodnim.

Lubinianie są ostatnio dobrze dysponowani. Ponownie rozpędzili się pod wodzą trenera Martina Seveli. W poprzednim meczu zremisowali bezbramkowo w derbach województwa dolnośląskiego ze Śląskiem Wrocław. Od pięciu kolejek Filip Starzyński, Patryk Szysz i spółka są niepokonani.

W drugim zaplanowanym na piątek meczu w PKO Ekstraklasie zmierzą się KGHM Zagłębie Lubin z Pogonią Szczecin. Miedziowi pozostają kandydatami do awansu do eliminacji Ligi Konferencji, a ich przeciwnik stara się o wywalczenie wicemistrzostwa Polski.