Sypie śnieg, sypie, a kibice Górnika Łęczna zaapelowali do gospodarzy o zejście z boiska już w tym momencie.

Przyjezdni urządzili sobie festiwal strzałów z dystansu, ale wszystkie niecelne. Raz piłka odbiła się od słupka. Później próbował zmienić wynik Jean Carlos Silva, ale w pierwszej z sytuacji trafił ze spalonego w Macieja Gostomskiego, a w drugiej spudłował.

Pozostało jeszcze 10 minut meczu, w którym raczej nie dojdzie do jakiegokolwiek przełomu. Pogoń Szczecin jeszcze od czasu do czasu straszy swoimi kontratakami.

Maciej Żurawski dorzucił gola na 4:0.

Seria rzutów rożnych Pogoni Szczecin.

Pozmieniali już solidnie obaj szkoleniowcy.

Trochę rozkleiła się gra Pogoni Szczecin, na co trener Kosta Runjaić zareagował trzema zmianami. Na razie Górnik Łęczna próbował strzelić gola kontaktowego, ale odbite rykoszetem dośrodkowanie zostało wyłapane przez Dantego Stipicę.

W Pogoni wejdą Maciej Żurawski, Luka Zahović i Jean Carlos Silva.

Piotr Parzyszek zatrudnił strzałem z półdystansu Macieja Gostomskiego. Po pierwsze piłka nie ominęła bramkarza Górnika Łęczna, a po drugie napastnik Pogoni Szczecin był na spalonym. Także i tak nie byłoby gola.

Gospodarze w ataku pozycyjnym i zapachniało golem kontaktowym. Po płaskim dośrodkowaniu z lewego skrzydła huknął Jason Lokilo, a odbita jeszcze rykoszetem piłka otarła się o poprzeczkę w bramce Pogoni Szczecin. Nacisnęli podopieczni Kamila Kieresia.

W przerwie Górnik przeprowadził trzy zmiany, nie było specjalnie na co czekać. Kamil Kiereś postanowił zamieszać nie tylko w ofensywie, ale również w zawodnej obronie swojego zespołu.

Druga połowa.

ZOBACZ WIDEO: Magia Stadionu Śląskiego. "Kuzyn Stadionu Narodowego"

Pierwsza połowa zdecydowanie dla Pogoni Szczecin. Wirtualny lider PKO Ekstraklasy jest na prowadzeniu 2:0 dzięki uderzeniom Mariusza Fornalczyka oraz Kamila Grosickiego. Były też inne szanse na pokonanie Macieja Gostomskiego. Gospodarze próbują coś zdziałać, ale interwencje Dantego Stipicy na razie łatwiejsze niż kilka na rozgrzewce.

Doliczona minuta.

W ostatnich minutach najciekawsze było uderzenie z rzutu wolnego Kamila Grosickiego. Na linii bramkowej interweniował z dużym wyczuciem Maciej Gostomski, dlatego podopiecznym Kosty Runjaicia pozostaje dwubramkowe prowadzenie.

Cały czas dogrzewa się Dante Stipica.

Publika zachwycona strzałem Leandro, ale tylko dlatego, że piłka boleśnie trafiła w udo Kamila Drygasa. Kolejny strzał już ciekawszy, ale Dante Stipica pozostaje niepokonany. Ostrzeżenie dla Pogoni Szczecin od beniaminka.

Ataki podopiecznych Kamila Kieresia wołają o pomstę do nieba.

Kamil Grosicki przed szansą na drugiego gola. Jakieś pięć razy lepsza od tej, którą wykorzystał i tym razem zachował się beznadziejnie. Miękkie uderzenie ponad Maciejem Gostomskim w sytuacji sam na sam i jednocześnie daleko poza bramkę.

Pół godziny idealne dla Pogoni Szczecin.

Pogoń Szczecin nie wykonała dobrze rzutu wolnego, więc nie ma powodu do ekscytacji wydarzeniami boiskowymi. Kibice Górnika Łęczna bawią się w celowanie śnieżkami do planszy reklamowej. Oberwali fotoreporterzy za bramką Dantego Stipicy i postanowili zmienić otoczenie.

Gra wznowiona po krótkiej przerwie spowodowanej urazem.

Przepiękny gol Kamila Grosickiego! 0:2!

Pierwsze oznaki niezadowolenia publiczności.

Pogoń oddaje kolejne uderzenia, ale jest blokowana. Trzeba też oddać graczom Górnika Łęczna, że rozgrzali Dantego Stipicę dość banalnym strzałem z półdystansu.

Nie ma wielkiego zainteresowania tym meczem. Część kibiców mógł odstraszyć sypiący od rana śnieg. Tymczasem pierwsza konkretna szansa na zdobycie prowadzenia. Sebastian Kowalczyk nie przymierzył zza linii pola karnego i piłka poleciała nieznacznie ponad poprzeczką w bramce Macieja Gostomskiego.

Górnik Łęczna w błękitnych koszulkach, a także czarnych spodenkach i getrach. Z kolei Pogoń Szczecin również nietypowo, ponieważ na złoto z czarnymi elementami. Pierwsze rozegranie podopiecznych Kosty Runjaicia, ale nie wynikło z niego nic interesującego.

Zestawienie Górnika Łęczna.

Jedenastka Pogoni Szczecin.

ZOBACZ WIDEO: Ostatnia szansa "pokolenia Lewandowskiego". Liderzy zdawali sobie z tego sprawę

Kosta Runjaić przed meczem w Łęcznej.

Kosta Runjaić przypomina piłkarzom Pogoni Szczecin o Włochach

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Jean Carlos Silva unosił się ponad ziemią w czasie przygotowań do meczu.

Pogoń Szczecin nie miała litości dla przeciwnika z Krakowa.

Kolejny huczny piątek Pogoni. Wisła sama zrobiła sobie krzywdę

Pogoń Szczecin była zdecydowanie lepsza niż Wisła Kraków w poprzednim meczu. Konfrontacja zakończyła się rezultatem 4:1. Biała Gwiazda strzeliła sobie dwa gole samobójcze, a ponadto kolejne ciosy gościom zadali Kamil Drygas i Michał Kucharczyk.

Przygotowania do meczu Pogoni Szczecin.

Podopieczni Kamila Kieresia pracowali nie tylko na boisku.

Górnik Łęczna ma za sobą jeden nieudany mecz z przeciwnikiem z Pomorza.

Lechia potwierdza pucharowe aspiracje. Górnik może mieć problem

Górnik Łęczna ma za sobą trzy ligowe i jedną pucharową porażkę. Przed przerwą reprezentacyjną podopieczni Kamila Kieresia zostali pokonani 0:2 przez Lechię Gdańsk. O ich niepowodzeniu zdecydowały uderzenia oddane przez Christiana Clemensa i Łukasza Zwolińskiego.

Trening łęcznian, przed którymi duże wyzwanie.

Kolejnym akcentem soboty w PKO Ekstraklasie będzie mecz Pogoni Szczecin z Górnikiem Łęczna. W przerwie reprezentacyjnej piłkarze z województwa zachodniopomorskiego byli liderami ligi. Dowiedzieli się w tym okresie również, że ich szkoleniowcem przestanie być wraz zakończeniem sezonu Kosta Runjaić.