Tomasz Musiał doliczył po aptekarsku, choć konfrontacja jest rozstrzygnięta. Z trybun płynie głośny doping, ponieważ gospodarze stanęli na wysokości zadania tak w ofensywie, jak i w defensywie. Korona będzie gospodarzem finału, jeżeli Chrobry Głogów zwycięży z Arką Gdynia w wieczornym spotkaniu.

Doliczone pięć minut do podstawowego czasu.

Krzysztof Janus strzelił prosto w bramkarza zza linii pola karnego.

Korona Kielce generalnie kontrolowała przebieg wydarzeń w drugiej połowie, a już na pewno z powodzeniem przypilnowała wyniku po przerwie.

Jakub Łukowski wypracował sobie miejsce do oddania strzału i poczęstował Błażeja Sapielaka. Bramkarz przyjezdnych nie miał problemu z zahamowaniem sunącej po murawie piłki.

Konrad Kostrzycki wbiegł w pole karne gospodarzy i próbował poprawić wynik po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Szwankuje skuteczność Odry Opole od początku meczu. Tym razem defensor główkował ponad poprzeczką w bramce złocisto-krwistych.

Pozostał zaledwie kwadrans podstawowego czasu.

Przerwa w grze spowodowana kolejnym urazem.

Piotr Plewnia nie potrafi zmienić sytuacji na boisku.

Podanie do wprowadzonego z ławki rezerwowych Jewgienija Szykawki. Mocne uderzenie napastnika ominęło Błażeja Sapielaka, ale nie ma kolejnego gola dla zespołu z Kielc. To dlatego, że blisko linii bramkowej interweniował rozpaczliwym wślizgiem Piotr Żemło!

Nieudane dośrodkowanie opolan zostało przechwycone przez Konrada Forenca. Mógł on być jedynym adresatem niedokładnie kopniętej piłki.

Kartonik pokazany również sztabowcowi zespołu z Kielc.

Zmiana za Kyryło Petrowa była spowodowana urazem ukraińskiego obrońcy, co nie jest dobrą informacją dla trenera Leszka Ojrzyńskiego przed bardzo prawdopodobnym finałem baraży o wejście do PKO Ekstraklasy.

Każda minuta meczu przybliża do awansu drużynę z województwa świętokrzyskiego. Gospodarze pozwolili gościom stworzyć sobie szanse na gola po przerwie, ale zostały one zmarnowane przez Jakuba Szreka oraz Rafała Niziołka.

Uderzenie Rafała Niziołka zostało zatrzymane przez skoncentrowanego Konrada Forenca.

Szansa na zaskoczenie gości rozegraniem rzutu wolnego. Po dograniu Dawida Błanika najlepszą szansę na pokonanie Błażeja Sapielaka miał Piotr Malarczyk, ale odrobinę za długo składał się do strzału.

Akcja indywidualna Dawida Błanika po podaniu Adama Frączczaka. Połapali się w tym podopieczni Piotra Plewni i nie pozwolili byłemu zawodnikowi między innymi Pogoni Szczecin na stoczenie pojedynku z Błażejem Sapielakiem. Po chwili uderzenie Adama Frączczaka nieznacznie obok słupka.

Odra Opole miała szansę na zmniejszenie strat krótko po zmianie stron. Po dośrodkowaniu, piłka spadła na stopie Jakuba Szreka. Mocne uderzenie zawodnika gości okazało się za wysokie.

Duże problemy gości.

Wysokie prowadzenie złocisto-krwistych.

Korona Kielce zabrała do szatni bardzo pokaźną zaliczkę 3:0. Dwa gole Jacka Podgórskiego, a tego trzeciego dołożył Adam Frączczak z rzutu karnego. Gospodarze idą pewnym krokiem do finału baraży o awans do PKO Ekstraklasy. Aż trudno uwierzyć, że to Odra Opole miała pierwszą w meczu, genialną sytuację podbramkową.

Dawid Czapliński główkował z nieodpowiednią rotacją po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Jakuba Szreka. Dlatego piłka została poskromiona przez Koronę Kielce w bezpiecznej odległości od bramki Konrada Forenca.

Doliczone sześć minut do podstawowego czasu.

Jacek Podgórski wyrasta na bohatera barażu.

Adam Frączczak główkował obok bramki opolan po dośrodkowaniu z lewego skrzydła. Akcja złocisto-krwistych mogła być lepsza, gdyby Dalibor Takac nie utrudnił sobie zadania wadliwym przyjęciem futbolówki.

Adam Frączczak powiększył prowadzenie na 2:0!

Rzut karny dla Korony Kielce za zagranie ręką Jakuba Szreka, który nieprzepisowo blokował uderzenie Jacka Kiełba.

Tomasz Musiał ogląda powtórki zagrania ręką Jakuba Szreka.

Cała seria zablokowanych uderzeń podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego. Poprawić wyniku nie udało się doświadczonym Adamowi Frączczakowi oraz Jackowi Kiełbowi.

Podanie prostopadłe Rafała Niziołka do Tomasa Mikinica zostało przechwycone przez Konrada Forenca.

Leszek Ojrzyński ma prawo do zadowolenia z przebiegu meczu.

Cała seria przerw w grze spowodowanych urazami. Ucierpieli na początku gracze w niebieskich strojach z białymi elementami, a później wsparcia medycznego potrzebowali Piotr Malarczyk oraz Dalibor Takac.

Kolejne niedokładne uderzenie Dawida Czaplińskiego. Nie zdecydował się na wykonanie podania do Tomasa Mikinica i ostatecznie strzelił obok bramki podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego.

Podanie Tomasa Mikinica do Dawida Czaplińskiego, który oddał niedokładne uderzenie. Piłka kopnięta przez napastnika przyjezdnych przeleciała ponad poprzeczką w bramce strzeżonej przez Konrada Forenca.

Ponownie strzelił Jacek Podgórski. Tym razem nie ma drugiego gola dla kielczan. Piłka została wyłapana przez dobrze ustawionego Błażeja Sapielaka. Bramkarzowi Odry Opole nie przeszkodził w wykonaniu interwencji kolejny rykoszet.

Jacek Podgórski zdobył prowadzenie 1:0!

Korona Kielce w złocisto-krwistych strojach, a Odra Opole w niebieskich koszulkach i spodenkach z białymi elementami. Pierwsza szansa na gola przyjezdnych. Po płaskim wstrzeleniu nie udało się wpakować piłki z bliska do sieci ani Dawidowi Czaplińskiemu, ani Tomasowi Miknicowi.

Zestawienie gości.

Zestawienie Korony Kielce.

Więcej o barażach.

Duże nadzieje i małe niespodzianki w barażach o PKO Ekstraklasę

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Tak Odra przegrała z Resovią.

Odra Opole nie popisała się w poprzednim meczu i poniosła porażkę 0:3 z Resovią. Pierwszego gola straciła po niespełna kwadransie, a kolejny cios otrzymała już przed zejściem do szatni na przerwę. Po zmianie stron nastąpiło dokończenie dzieła zniszczenia.

Odra Opole postara się sprawić niespodziankę.

Tak wyglądała ostatnia kolejka sezonu.

Wielki powrót do PKO Ekstraklasy. Czekali osiem lat

Kielczanie zremisowali w poprzednim meczu.

Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zremisowali 1:1 z GKS-em Tychy na zakończenie sezonu zasadniczego. W doliczonym czasie stracili oni gola po strzale z rzutu karnego Krzystofa Wołkowicza. Wcześniej byli na prowadzeniu dzięki uderzeniu Dalibora Takaca.

Korona będzie dysponować atutem własnego boiska.

W pierwszym półfinale baraży o awans do PKO Ekstraklasy zmierzą się Korona Kielce z Odrą Opole. W sezonie zasadniczym podopieczni Leszka Ojrzyńskiego znaleźli się na czwartym miejscu w tabeli, a Odra była piąta.