II połowa przedłużona o trzy minuty.

Sandomierski! Po centrze Radovicia Kucharczyk zaatakował piłkę "szczupakiem", ale bramkarz Pasów nie dał się zaskoczyć, choć o kapitulację po tym strzale nikt nie miałby do niego pretensji.

Słupek uratował Legię przed stratą gola po strzale Stebleckiego z 17 metrów!

Marcin Budziński huknął z 30 metrów, ale posłał piłkę tuż nad bramką Legii.

I kontra Legii! W jej koncowej fazie sam przed Sandomierskim znalazł się Ofoe, ale uderzył wprost w bramkarza Cracovii.

Pasom udaje się już wejść z piłką w pole karne Legii, ale tam w decydujących momentach świetnie spisują się Czerwiński i Rzeźniczak.

Cracovia prowadzi atak pozycyjny, ale Legia broni się bardzo umiejętnie.

23 342 osób ogląda spotkanie na żywo z trybun stadionu przy Łazienkowskiej 3.

Radović pomknął prawą stroną i dograł przed bramkę Cracovii do Nikolicia, ale reprezentanta Węgier od podania w ostatniej chwili odciał Deleu.

Po strzale Radovicia z 17 metrów piłka poszybowała nad bramką Sandomierskiego.

Po centrze Deleu z prawego skrzydła piłka dotarła do Wójcickiego, ale ten zagłówkował obok bramki Legii.

Senny pierwszy kwadrans po przerwie.

Guilherme uciekł na lewym skrzydle Deleu, ale szarżę Brazylijczyka zastopował w polu karnym Wołąkiewicz.

Przerwa w grze. Na boisku leży staranowany przez Cierzniaka Piątek.

Guilherme zagrał w pole karne Cracovii do Nikolicia, ale tego w ostatniej chwili przed oddaniem strzału powstrzymał Wołąkiewicz.

Wyrównane pierwsze minuty po przerwie.

Początek II połowy. Od środka Legia.

Teraz to Cracovia prowadzi grę, a Legia jest zmuszona do biegania za piłką.

Czerwiński! Stoper Legii dosłownie na linii bramkowej zatrzymał piłkę uderzoną głową prez Piątka.

Legia nie może odzyskać kontroli nad spotkaniem.

Teraz sprzed pola karnego w światło bramki Legii wstrzelił się Damian Dąbrowski, ale Radosław Cierzniak ponownie nie dał się zaskoczyć.

Kolejna próba Budzińskiego z dystansu, ale i tym razem Cierzniak pewnie złapał piłkę. Cracovia atakuje coraz częściej.

Po centrze Brzyskiego Jendrisek zagłówkował obok bramki Legii.

Cracovia dałą odpór Legii. Gra przeniosła się do środkowej strefy.

I teraz Marcin Budziński zatrudnił bramkarza Legii, ale ten spokojnie złapał piłkę po strzale kapitana Pasów z 18 metrów.

Damian Dąbrowski zdecydował się na strzał z ok. 30 metrów, ale Radosław Cierzniak nie musiał interweniować.

Co za interwencja Rzeźniczaka! Po świetnej akcji Cracovii Piątek znalazł się z piłką tuż przed Cierzniakiem, ale kapitan Legii w ostatniej chwili zdołał wybić futbolówkę spod nóg młodzieżowego reprezentanta Polski.

Cracovia nie może wyjść z piłką za linię środkową. Pełna dominacja Legii.

Kuriozalna sytuacja w Warszawie. Wołąkiewicz przed swoim polem karnym brutalnie zaatakował Radovicia i sam ucierpiał mocniej od Serba, ale sędzia puścił grę, dzięki czemu do piłki doskoczył Prijović i odegrał ją Nikoliciowi, który przegrał pojedynek sam na sam z Sandomierskim. Wołąkiewicz wstał z boiska długo po akcji.

Rzeźniczak brutalnie zaatakował Budzińskiego, ale sędzia Złotek oszczędził kapitana Legii i nie pokazał mu żółtej kartki.

Legia prowadzi grę, ale nie zagroziła jeszcze poważnie bramce Cracovii.

Pierwsze minuty pod znakiem dominacji Legii. Cracovia na razie jest skupiona tylko na obronie.

Piłka w siatce Cracovii po strzale Prijovicia, ale gol nie został uznany, bowiem podający strzelcowi Nikoliciowi w chwili otrzymania piłki był na spalonym.

Bez zagrożenia pod bramką Cracovii po dośrodkowaniu Ofoe z rzutu rożnego.

Pewna interwencja Cierzniaka po centrze Brzyskiego z rzutu wolnego.

Legia zagra na biało, Cracovia wystąpi na czarno.

W minionym sezonie nikt tak dobrze nie zaczynał spotkań jak Cracovia i Legia, ale mistrz Polski teraz jest jedynym zespołem Lotto Ekstraklasy, który nie strzelił jeszcze ani jednego gola w pierwszym kwadransie spotkania.

Legionisto, samo się nie zrobi! Mistrz Polski musi się przebudzić

Aż trudno w to uwierzyć, ale Cracovia po raz ostatni wygrała mecz ligowy przy Łazienkowskiej 3 w.. 1951 roku!

Cracovia zdejmie klątwę? Pasy nie wygrały na Legii od 65 lat!

W Legii ze względu na kartki zabraknie Michała Pazdana, a w Cracovii z tego samego powodu nie zagra Miroslav Covilo. Ich absencje to spore osłabienia zespołów.

Potrójny pech Miroslava Covilo

Kończący 15. kolejkę Lotto Ekstraklasy mecz poprowadzi Mariusz Złotek.