Legionisto, samo się nie zrobi! Mistrz Polski musi się przebudzić
Legia Warszawa jest jedynym zespołem Lotto Ekstraklasy, który nie strzelił jeszcze ani jednego gola w pierwszym kwadransie spotkań. Im szybciej mistrzowie Polski zrozumieją, że nikt przed nimi nie klęknie, tym szybciej wrócą do ligowej czołówki.
Szybkie obejmowanie prowadzenia było jednym ze znaków rozpoznawczych drużyny Stanisława Czerczesowa i przyczyniło się do odzyskania przez Legię tytułu. W tym sezonie warszawianie sprawiają jednak wrażenie sytych i zblazowanych mistrzów, którzy wchodzą na właściwe obroty dopiero wtedy, gdy znajdują się w tarapatach.
Legia jest jedynym zespołem Lotto Ekstraklasy, który nie strzelił jeszcze ani jednego gola w pierwszym kwadransie spotkań, a do tego w tej fazie meczu Wojskowi stracili najwięcej bramek (6) spośród wszystkich drużyn polskiej ligi.
Mało tego, mistrz Polski najrzadziej w ekstraklasie strzela gola jako pierwszy - zdarzyło mu się to tylko w czterech z 14 meczów. Do tego sam stracił bramkę jako pierwszy już w siedmiu spotkaniach - częściej gonić wynik musieli tylko zawodnicy Cracovii, Korony Kielce i Ruchu Chorzów. W minionym sezonie Legia strzelała gola jako pierwsza w aż 23 z 37 spotkań, co było drugim wynikiem w lidze, a traciła bramkę jako pierwsza tylko w 12 meczach - najrzadziej w ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO Jacek Magiera: nie boję się o motywację moich zawodników (źródło TVP)W ogóle po zmianie stron Legia strzeliła 15 goli, co jest najlepszym wynikiem w lidze, a w I połowie zdobyli tylko sześć bramek - pod tym względem gorsi od niej są jedynie piłkarze Lecha Poznań (5) i Górnika Łęczna (5).
Mistrz Polski wrzuca wyższy bieg dopiero wtedy, gdy z pola widzenia znika mu szansa na korzystny wynik, a nie zawsze odrabianie strat idzie mu tak dobrze jak w meczach z Wisłą Płock i Koroną Kielce, w których przegrywała już 0:2, by ostatecznie wygrać 3:2 i 4:2.
Im szybciej legioniści zrozumieją, że nikt przed nimi nie klęknie i że muszą grać na najwyższych obrotach od pierwszego gwizdka, tym szybciej wrócą do ligowej czołówki. Przed startem ostatniej kolejki I rundy sezonu zasadniczego ich strata do będącej liderem Lechii Gdańsk wynosi aż 10 punktów.