Doliczone 3 minuty.

Temperatura meczu spadła, na boisku dzieje się już niewiele ciekawego.

Potężny płaski strzał z rzutu wolnego z 30 metrów oddał Frankiewicz i Dusan Kuciak interweniował z niemałymi kłopotami.

Lechia gra spokojnie, szanuje piłkę i raczej nie da już sobie zrobić krzywdy.

Resovia jeszcze szarpie, ale doprowadzenie przez nią do remisu należałoby rozpatrywać w kategoriach cudu.

Kapitalna szansa Resovii, by jeszcze wrócić do gry! Po dośrodkowaniu Mikulca, z najbliższej odległości główkował Buczek i piłkę z linii bramkowej wybił Michał Nalepa!

Mały bilard w polu karnym gospodarzy po dośrodkowaniu Sobiecha i ostatecznie piłkę złapał Daniel.

Artur Sobiech ruszył do prostopadłego podania, został jednak uprzedzony przez obrońcę Resovii.

Bardzo groźna kontra Resovii! Lechiści poradzili sobie z dwoma dośrodkowianiami gospodarzy, w końcu potężnie z 14 metrów uderzył Antonik, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką.

Lechia wciąż nie potrafi wypracować wyraźnej przewagi. Organizacja gospodarzy w tyłach na razie imponująca.

Po dośrodkowaniu Fili i rykoszecie od Sobiecha, Daniel wybił piłkę na rzut rożny.

Początek drugiej połowy.

Doliczona 1 minuta.

Z rzutu wolnego zbyt lekko strzelił Flavio Paixao i Daniela wyręczył przed bramką interweniujący głową Ogrodnik.

Lechia przez chwilę w dziesiątkę, z pomocy lekarskiej musiał skorzystać Tomasz Makowski.

Antonik świetnie wypracował sobie pozycję przed polem karnym, ale jego płaskie uderzenie było nieco zbyt lekkie i piłkę złapał Dusan Kuciak.

Z dystansu tuż obok słupka huknął Mikulec!

Mogło być 2:0! Po fatalnym błędzie Kuciaka Hass uderzał z ostrego kąta i piłkę zmierzającą do siatki wybił Steven Vitoria!

Gospodarze fatalnie rozegrali rzut wolny, dośrodkowanie Mikulca zostało zablokowane i Lechia wyszła z kontrą. Nie potrafiła jej jednak dobrze wykorzystać.

Teraz ogromny kocioł w polu karnym Resovii po akcji Maka! Domoń wybijał piłkę tuż sprzed linii bramkowej.

Mecz nie porywa. Resovia czeka na ruch rywala, a Lechia nie ma pomysłu na stworzenie poważnego zagrożenia.

Z lewego skrzydła w pole karne Resovii wpadł Rafał Wolski, zatrzymał go jednak obrońca. Goście reklamowali jeszcze zagranie ręką, lecz podstaw do wskazania na "wapno" nie było.

Goście próbują ataku pozycyjnego, ale idzie im jak po grudzie. Takiej grze nie sprzyja też nie najlepszy stan boiska.

Lechia na razie gra bardzo słabo i nie potrafi poważnie zagrozić bramce Resovii.

Poderwali się teraz gdańszczanie i próbują szybko odpowiedzieć. Na razie jednak Resovia prezentuje się bardzo solidnie.

Na razie w ogóle nie widać różnicy dwóch klas, jaka dzieli oba zespoły. Lechia nie forsuje tempa.

Antonik spróbował strzału z narożnika boiska, ale został zablokowany przez Makowskiego.

Na razie mamy badanie sił. Dość wyrównane pierwsze minuty w Rzeszowie.

Gospodarze poradzili sobie z dośrodkowaniem Wolskiego z prawej strony boiska.

Lewym skrzydłem dynamicznie przedzierał się Ogrodnik i wszystko skończyło się faulem Fili. Rzut wolny nie przyniósł zagrożenia pod bramką Kuciaka.

O awansie decyduje jedno spotkanie. Zatem jeśli po 90 minutach będzie remis, sędzia zarządzi dogrywkę, a potem ewentualnie rzuty karne.

Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).