Koniec meczu! Raków wygrywa z Lechią 4:0!

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Pietrzak wrzucał z narożnika. Fatalnie. Z łatwością interweniował na bliższym słupku Gutkovskis.

Wrzutka Pietrzaka z lewej strony, ale Zwoliński był blokowany przez rywala i nie oddał strzału. Korner dla gości.

Niezła centra Piły, trącił piłkę Kubicki, ale trudno tu mówić o strzale. zamykał jeszcze akcję na dalszym słupku Zwoliński, natomiast był minimalnie spóźniony.

Gutkovskis ruszył na bramkę Lechii, jednak dał się dogonić obrońcom i ostatecznie nawet nie oddał strzału. A i tak był spalony.

Cebula zagrał do niepilnowanego w polu karnym Berggrena, ale ten pogubił się w dryblingu i nie zdołał minąć rywala. Zabrakło też strzału tempo wcześniej.

Po dośrodkowaniu Pietrzaka błąd popełniła defensywa Rakowa, piłka spadła na nogę Kałuzińskiego, ale ten fatalnie skiksował w polu karnym.

Przesadził z odbiorem de Kamps. Zbyt mocno atakował Papanikolaou. Sędzia to dostrzegł i gwizdkiem przerwał kontrę Lechii.

Dwadzieścia minut do końca. Lechia w dalszym ciągu nie jest w stanie zbliżyć się pod bramkę Rakowa. Gospodarze mają ten mecz pod całkowitą kontrolą, choć prowadzą tylko 1:0.

Goście szykują potrójną zmianę.

Jean Carlos bez problemu poradził sobie z szarżującym Diabate. Lechia nie ma nawet rzutu rożnego.

Posiadanie piłki minimalnie na korzyść Lechii, natomiast nic z tego nie wynika.

Buchalik bardzo dobrze spisał się po uderzeniu Wdowiaka z narożnika pola karnego, a po chwili obronił też sytuacyjny strzał Arsenicia z trzech metrów!

Czekamy na choć namiastkę emocji. Raków przeważa, konkretów brak. Pół godziny do końca.

Niezła centra Kałuzińskiego w pole karne. Arsenić wygrał jednak walkę w powietrzu na piątym metrze. Wybił piłkę, nie pozwolił oddać strzału Diabate.

Nie jest to niestety dobry mecz. Raków nie pozwala Lechii na zbyt wiele w drugiej połowie. Brakuje okazji strzeleckich.

Ależ ruszył prawym skrzydłem Tudor. Biegł przez kilkadziesięt metrów, w końcu podawał na jedenasty metr do Piaseckiego, ale w ostatniej chwili wybił piłkę wracający Abu Hanna. Raków ma tylko rzut rożny.

Długie podanie Tobersa w kierunku Flavio Paixao. Kolejny raz niedokładnie. Portugalczyk nie miał szans nic z tego zrobić.

Spóźniony faul Abu Hanny przy linii bocznej. Mocno odczuł to Tudor.

Ależ mnóstwo miejsca miał Piasecki. Nikt do niego nie doskoczył, więc postanowił uderzyć z ok. 25 metrów. Zabrakło niewiele. Piłka przeleciała tuż obok słupka.

Nalepa wybija piłkę po kiepskiej wrzutce Wdowiaka. Wcześniej napędził akcję Rakowa Abu Hanna, który zanotował stratę na własnej połowie.

Niecelne dośrodkowanie Jeana Carlosa. Za dużo siły, za mało precyzji, a w polu karnym było trzech piłkarzy Rakowa.

Lechia rozgrywa piłkę na własnej połowie. Na to Raków jej pozwala, jednak nic więcej. Brakuje przyspieszenia i przetransportowania futbolówki w okolice pola karnego gospodarzy.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa! Nie jest to dobry mecz w wykonaniu Rakowa, ale gospodarze byli w stanie wykorzystać pomyłkę Lechii w obronie w końcówce pierwszej połowy i to oni prowadzą 1:0.

Bramka zaliczona!

Sędziowie sprawdzają wszystko na VAR.

Doliczone minimum dwie minuty.

Piłkarze Lechii ruszyli z pretensjami do sędziego. Domagają się odgwizdania faulu, który podobno miał miejsce chwilę wcześniej.

Jean Carlos bardzo łatwo nawinął Bartkowskiego, miał dużo miejsca w polu karnym, ale popełnił prosty błąd techniczny i piłka uciekła mu poza boisko.

Diabate przewrócił się w polu karnym po interwencji Svarnasa. Nie ma jednak mowy o faulu. Czysty odbiór.

Kapitalnie zagrali goście. Ależ wyszli spod pressingu kilkoma podaniami bez przyjęcia. Terrazzino oddawał kolejny strzał z dwudziestu metrów, ale został zablokowany!

Tudor ruszył wściekle do pressingu, zaskoczył Tobersa, ale nie utrzymał piłki w boisku. Może żałować, bo Raków miałby bardzo dobrą okazję.

Kontra gości, kończył ją strzałem z trzydziestu metrów Terrazzino. Cóż, interweniował Trelowski, żeby się rozgrzać, choć piłka i tak nie leciała w bramkę.

Lederman przyspieszył akcję Rakowa, zagrał w tempo do Jeana Carlosa, ten złamał do środka na prawą nogę, jednak kompletnie nie wyszedł mu strzał. Niewiele brakowało, a piłka poleciałaby w aut.

Pierwsze gwizdy z trybun, bo Piasecki w prostej sytuacji podawał za mocno do Wdowiaka. Piłka poza boiskiem.

Kubicki brutalnie faulowany przez Racovitana.

Raz jeszcze Tudor na skrzydle, ale Terrazzino blokuje to dośrodkowanie. Lechia solidnie pracuje w defensywie.

Tobers wybija piłkę po centrze z prawej strony.

Lekko senny mecz w Częstochowie. Po Lechii można było się tego spodziewać, bo to przedostatni zespół w tabeli, ale od lidera należy wymagać więcej.

Teraz zwija się z bólu Diabate. To efekt starcia ze Svarnasem przy linii bocznej.

Pół godziny gry za nami. Raków rozczarowuje. Buchalik jeszcze bez interwencji.

Nowak nie da rady grać dalej! Kontuzja sprawia, że musi dojść do zmiany.

Wściekłość piłkarzy Lechii. Są przekonani, że faulowany był Gajos, ale sędzia puścił grę. Raków ruszył z kontrą i Bartkowski faulował taktycznie.

Kolejne dłuższe podanie w kierunku Gajosa. Kolejne bardzo niedokładne. Tak nie da się pokonać Trelowskiego, który jak na razie nie ma dużo pracy. Praktycznie w ogóle.

Lechia była w ataku pozycyjnym, wymieniła parę podań na połowie przeciwnika, ale później Tobers uznał, że odda piłkę za darmo.

Odbiór Kałuzińskiego na połowie Rakowa. Mogło być groźnie, natomiast podanie w kierunku Gajosa było niedokładne. Nie wykorzystała niezłej szansy Lechia.

Dośrodkowanie Nowaka, wygrał walkę na bliższym słupku Piasecki, jednak główkował nad bramką.

Ale teraz będzie rzut rożny dla gospodarzy.

Przejął inicjatywę Raków. Zdecydowanie dłużej utrzymuje się przy piłce, ale nie potrafi przedostać się w okolice pola karnego Lechii. Goście - póki co - dobrze się bronią.

Kwadrans za nami. Dość spokojny mecz w Częstochowie. Brakuje klarownych sytuacji z obu stron.

Przez moment częstochowianie grali w osłabieniu, ale Nowak już wrócił na boisko.

Nowak doznał jeszcze jakiegoś urazu. Potrzebna pomoc medyczna. Co ciekawe to Nowak faulował w tej sytuacji Diabate.

Dobra akcja Rakowa. Poklepali Jean Carlos i Nowak, ten pierwszy wbiegł w pole karne, ale jego dośrodkowanie zablokował Nalepa.

Wrzucał Nowak z rzutu wolnego, ale najwyżej w polu karnym wyskoczył Abu Hanna. Po chwili pewnie złapał piłkę Buchalik.

Taktyczny faul Kubickiego. Nieprzepisowo powstrzymywany Jean Carlos.

Zablokowany strzał Gajosa z dalszej odległości. Zaczął od świetnego kierunkowego przyjęcia, jednak później brakowało precyzji.

Początek spotkania lekko zaskakujący, bo to gdańszczanie wyglądają groźniej na boisku.

Była bardzo dobra okazja dla Lechii. Raków w niewytłumaczalny sposób stracił piłkę we własnym polu karnym. Dobry odbiór Terrazzino, dośrodkowanie na piąty metr, ale pomiędzy dwóch zawodników gości. Zabrakło strzału!

Ładny kontratak w wykonaniu gości. Kałuziński zagrał na wolne pole do rozpędzonego na skrzydle Terrazzino, ten miał dużo swobody, lecz na końcu zabrakło dokładnego podania w pole karne.

Na razie oglądamy dużo niedokładności. Zbyt mocne dłuższe podanie w kierunku Tudora. Przeszkadzał mu lekko Terrazzino i nie udało się utrzymać piłki w obrębie boiska.

Wysoki pressing w wykonaniu Rakowa. Do tego można było się już przyzwyczaić. Lechia ma problemy w wyprowadzeniem piłki z własnej połowy.

Długie podanie w kierunku Jeana Carlosa, ale ten nie zdążył do piłki przed Buchalikiem. Dobrze czytał grę bramkarz Lechii.

Zaczynamy mecz Raków - Lechia!

Lechia zagra dziś w czarnych opaskach. Ma to związek ze śmiercią właściciela klubu Franza Jozefa Wernze

Nie żyje właściciel Lechii Gdańsk. Miał 74 lata

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Sędzią meczu jest dziś Wojciech Myć z Lublina.

Wiadomo już, że Raków dziś nie zostanie mistrzem. Wszystko dlatego, że Legia Warszawa wygrała swój mecz z Wisłą Płock.

Raków:

Lechia dziś w składzie:

Czas na drugi piątkowy mecz 30. kolejki PKO Ekstraklasy. Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk. Starcie dwóch zespołów mających zdecydowanie inne cele w tym sezonie. Gospodarze są o krok od mistrzostwa Polski, goście zaś są już więcej niż jedną nogą w Fortuna I lidze. Początek o godz. 20.30.