Piłka w bramce Napoli po raz drugi, ale tym razem kompletnie nie ma się o co gotować. Gospodarze mają inne zdanie, ale Federico Chiesa wykonał podanie do strzelca Dusana Vlahovicia już spoza boiska.

Doliczone sześć minut.

Gol anulowany z powodu wcześniejszego faulu na Stanislavie Lobotce.

Wideo weryfikacja po strzale do bramki Angela Di Marii.

Gorąco zrobiło się w 82. minucie, kiedy to Angel Di Maria zakończył szybki atak Juventusu strzałem do bramki Napoli. Bianconeri wiwatowali po wpakowaniu piłki do sieci, ale następnie Michael Fabbri zdecydował się na anulowanie gola z powodu faulu na Stanislavie Lobotce.

Koszmarne wyprowadzenie piłki Napoli i mogło sobie narobić dużego bigosu. Szansa na wymierzenie kary otworzyła się przed Arkadiuszem Milikiem, jednak płaskie uderzenie zawodnika wypożyczonego z Olympique Marsylia okazało się niedokładne. Zdenerwował się Massimiliano Allegri.

Gra wznowiona i wysocy Federico Gatti oraz Daniele Rugani chcieli wykorzystać dośrodkowanie z rzutu wolnego. Po tym drugim trudno było spodziewać się strzału przewrotką, a jednak spróbował.

Przerwa w grze spowodowana urazem Kima Mina Jae.

Wrzutka z rzutu wolnego w środek pola karnego Juventusu. Wojciech Szczęsny zadbał o odpowiednie rozstawienie swoich obrońców i ci wyekspediowali futbolówkę.

Jeszcze kwadrans podstawowego czasu. Hit calcio jak za dawnych lat - prawie nic się nie dzieje.

Odnalazł się i to od razu na pierwszym planie Victor Osimhen. Uderzenie reprezentanta Nigerii po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Giovanniego Di Lorenzo.

Obrońca Azzurrich wbiegł przed grasującego w szesnastce Adriena Rabiota i sprowokował reprezentanta Francji do popełnienia przewinienia.

Podanie w pole karne do przebudzonego Victora Osimhena. Piłkę dostarczył mu Eljif Elmas. Nigeryjczyk znalazł przestrzeń do oddania uderzenia i nieznacznie spudłował. Po chwili jeszcze korner i Victor Osimhen główkował po dośrodkowaniu Piotra Zielińskiego. Nie pozwolił na gola Wojciech Szczęsny.

Może pan Piotr coś wyczaruje.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Wstrzelenie Chwiczy Kwaracchelii i piłka znalazła się po nim pod nogami Victora Osimhena. Anonimowy w tym meczu napastnik Napoli został przyblokowany w momencie oddawania uderzenia.

Po godzinie pierwsze zmiany i od razu konkretne, ponieważ trener Massimiliano Allegri posłał do gry Angela Di Marię oraz Federico Chiesę. Za nami pierwsze przyspieszenie Argentyńczyka i goście w ostatnim momencie poskromili dośrodkowanie w kierunku Arkadiusza Milika.

I tak oto godzina meczu za nami. Kwadrans po przerwie nieco żwawszy od wcześniejszych, ale nie ma wciąż powodu do ekscytowania się tym meczem. Może coś wydarzy się po zmianach.

Przesadził Arkadiusz Milik w fizycznej konfrontacji na połowie Juventusu ze Stanislavem Lobotką.

Dwie akcje oskrzydlające Juventusu. Pierwsza z nich zakończyła się płaskim dośrodkowaniem, którego nie udało się zamknąć Filipowi Kosticiowi. Po chwili z kolei była kolizja blisko pola karnego.

Ponownie akcja Napoli zakończona strzałem Chwiczy Kwaracchelii. Gwiazda Azzurrich starała się znaleźć okienko w bramce Wojciecha Szczęsnego, jednak techniczna próba okazała się nieco niedokładna.

W dobrym miejscu znalazł się Mathias Olivera i nie pozwolił piłce dotrzeć do Arkadiusza Milika po dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

W 50. minucie było pierwsze uderzenie celne Napoli. Chwicza Kwaracchelia dostał podanie w okolicę narożnika pola karnego i sprawdził dobrze ustawionego Wojciecha Szczęsnego. Polak nie miał problemu z poskromieniem strzału.

Drybling Juana Cuadrado na skraju pola karnego i płaskie dośrodkowanie reprezentanta Kolumbii. Problem Bianconerich polegał na tym, że piłka przeleciała za plecami zawodników mających apetyt na oddanie uderzenia.

Fabio Miretti zabrał się za wykonanie rzutu rożnego. Jego głębokie dośrodkowanie nie nadawało się do oddania uderzenia dla żadnego zawodnika Juventusu.

Początek pojedynku był jeszcze energiczny, ale z czasem zaczął się on robić niestawny. Piłkarze poniewierali się w środku pola i nie mieli pomysłu na skuteczne zakończenie ataku. Juventus ma w statystykach zapisane trzy uderzenia celne, a Napoli zero. Inna sprawa, że uderzenia Bianconerich były tak niskiej jakości, że w zasadzie obaj bramkarze nie zostali sprawdzeni przed zejściem na przerwę. Cóż, gorzej chyba nie będzie.

Doliczone dwie minuty.

Napoli bez celnego strzału na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Azzurri z przewagą w posiadaniu piłki, jednak ostatnia wymiana podań była tak toporna, że od jej rozpoczęcia do zakończenia można było śmiało uciąć sobie drzemkę.

Denerwuje się publiczność, ponieważ Michael Fabbri nie zdecydował się na pokazanie żółtej kartki Juanowi Jesusowi za faul na oswabadzającym się Arkadiuszu Miliku.

Jeszcze szansa na zagrożenie Bianconerim z rzutu rożnego. Za wykonanie stałego fragmentu gry zabrał się Chwicza Kwaracchelia, którego dośrodkowanie nie sprawiło problemu gospodarzom.

Szybki atak Napoli i zanosiło się na sprawdzian dla Wojciecha Szczęsnego. Hirving Lozano za długo zwlekał czy to z uderzeniem, czy to z podaniem do Chwiczy Kwaracchelii. Ostatecznie Meksykanin został zablokowany przez żwawo powracających do obrony zawodników Juventusu. Gratulowali sobie tego energicznie Federico Gatti oraz Danilo.

Gra wznowiona po przerwie spowodowanej urazem Chwiczy Kwaracchelii. Juan Cuadrado starał się wykorzystać chwilową nieobecnośc na boisku reprezentanta Gruzji, ale jego szarża została powstrzymana przez podopiecznych Luciana Spallettiego.

Realizator zaserwował zestaw powtórek, ale w nim głównie fizyczne starcia zawodników. Na razie rozczarowują piłkarze odpowiedzialni za atakowanie po obu stronach Allianz Stadium.

Drugi kwadrans meczu to koszmarek. Nie wydarzyło się w nim nic interesującego. Jest jeszcze czas na zaprezentowanie czegoś ciekawego przed zmianą stron.

Kibice nie zawodzą, a piłkarze to na razie inna historia.

Krótka rozmowa wychowawcza sędziego Michaela Fabrriego z Juanem Jesusem. Brazylijczyk dał do zrozumienia, że rozumie.

Tym razem fantazja poniosła Tanguya Ndombele i nie przedarł się swoim rajdem w pole karne Juventusu. Podopieczni Luciana Spallettiego szukają momentami zbyt skomplikowanych rozwiązań w ofensywie.

Tak mobilizowali się piłkarze.

Szaleńcza, wręcz desperacka szarża indywidualna Hirvinga Lozano została bez problemu zatrzymana przez zawodników Juventusu. Drugi kwadrans to na razie okładanie się zawodników w centrum boiska, z którego nic interesującego nie wynika.

Więcej spokoju po dynamicznym otwarciu spotkania. Napoli zabrało piłkę gospodarzom, ale wymieniało podania w znacznej odległości od bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Ostatecznie skończyło się zablokowaniem Stanislava Lobotki.

Na zakończenie pierwszego kwadransa spotkania jeszcze jedno poskromione dośrodkowanie. Radzi sobie Napoli i jak dotąd trochę brakuje stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Podniósł poziom emocji Wojciech Szczęsny, który we własnym polu karnym wziął na zakos Hirvinga Lozano.

Rozegranie podopiecznych Massimiliano Allegriego. Dośrodkowanie ustawionego na lewej stronie Filipa Kosticia, ale powstrzymane przez szalejącego w powietrzu Kima Mina Jae.

Po 10 minutach pierwsze przyspieszenie Juventusu, a możliwości pokonania strzałem Alexa Mereta szukał Arkadiusz Milik. Podniosła się delikatna wrzawa na Allianz Stadium, ale gola dla Bianconerich jeszcze nie ma.

Pewna interwencja Wojciecha Szczęsnego po przeciągniętym zagraniu z rzutu wolnego.

Na początku hitu piłka znajdowała się częściej na połowie Juventusu i Wojciech Szczęsny musiał mieć się na baczności. Bianconeri nie pozwalali jednak na oddawanie niebezpiecznych strzałów czy to Victorowi Osimhenowi, czy to Chwiczy Kwaracchelii.

Poirytowana publiczność po przyznaniu liderowi rzutu wolnego. Faulował kilkanaście metrów od własnego pola karnego Danilo.

Szansa dla Napoli z rzutu rożnego po pierwszym konkretnym przyspieszeniu. Poradzili sobie gospodarze, a konkretnie Arkadiusz Milik, który pomógł kompanom z Juventusu w ich polu karnym.

Rozpoczęła się świetnie zapowiadająca konfrontacja w Turynie. Drużyny w klasycznych strojach. Juventus w biało-czarnych pasiakach, a Napoli w całości na błękitno z białymi elementami na trykotach.

Bartosz Bereszyński i Piotr Zieliński rozpoczną na ławce rezerwowych Napoli.

Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik zagrają od początku.

Tak zapowiadamy hit w Turynie.

Juventus wraca do dużej gry. Hit w Serie A

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Michael Fabbri

Piłkarze Napoli pożegnali się z Ligą Mistrzów.

Napoli nie przedostało się do półfinału Ligi Mistrzów.

AC Milan wraca do wielkiej gry. Szymon Marciniak na językach w Neapolu

SSC Napoli pożegnało się z Ligą Mistrzów. Drużyna Luciana Spallettiego była typowana na "czarnego konia" europejskiego pucharu, ale ostatecznie nie poradziła sobie w ćwierćfinale z AC Milanem. O odpadnięciu zdecydowała porażka 0:1 w Mediolanie. Rewanż na Stadio Diego Armando Maradona zakończył się remisem 1:1.

Przygotowania Azzurrich do meczu.

Bianconeri mają za sobą zwycięski remis w Lizbonie.

Juventus nie stracił zaliczki w Lizbonie.

Juventus przepchnął awans do półfinału Ligi Europy. Sporting nie mógł uwierzyć

Juventus jest jednym z dwóch przedstawicieli Serie A w półfinałach Ligi Europy. Podopieczni Massimiliano Allegriego poradzili sobie w ćwierćfinale ze Sportingiem. Remis 1:1 w rewanżu wystarczył do wejścia do najlepszej czwórki w połączeniu ze wcześniejszym zwycięstwem 1:0 na Allianz Stadium.

Juventus wspomina zwycięskie mecze przeciwko Napoli.

Niedzielne granie w lidze włoskiej zostanie podsumowane hitowym meczem Juventusu FC z SSC Napoli. Bianconeri powrócili do czołówki ligi po anulowaniu 15 punktów ujemnych i znaleźli się na trzecim miejscu w tabeli. Napoli jest z kolei zdecydowanym liderem.