KONIEC! Raków w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów!

Skurcze łapią Berggrena. Albo to po prostu gra na czas. Pewnie pogramy dłużej niż te początkowe siedem minut.

Berggren poszedł pod faul i ma to, czego chciał.

Wreszcie udało się wyjść z kontrą, jednak fatalnie zachował się Sorescu. Niepotrzebny strzał z bardzo ostrego kąta. Niecelny.

Dośrodkowania z prawej, z lewej strony. Oblężenie bramki Rakowa.

Tu aż się prosi o wyprowadzenie kontry, ale Raków nie potrafi celnie podać piłki!

Medina miał mnóstwo przestrzeni w polu karnym, już wszyscy widzieli piłkę w siatce, ale na drodze stanął Svarnas! Świetny blok!

Coraz mniej czasu do końca. Karabach już niemal wszystkimi zawodnikami na połowie Rakowa.

Kartka za opóźnianie gry.

Prostopadłe podanie w kierunku Juninho, ale ten przegrał fizyczną walkę z Arseniciem i dodatkowo faulował w ofensywie.

Sędzia dolicza minimum 7 minut! Sporo grania jeszcze przed nami...

Ewidentny rzut rożny dla Rakowa, ale sędzia asystent był bardzo spóźniony i pokazał tylko aut...

Faul w ofensywie jednego z zawodników Karabachu. Ależ tu są emocje.

Keyta przedarł się lewym skrzydłem, zagrał w pole karne i Kovacević odbija piłkę na rzut rożny...

Świetny odbiór Papanikolaou przed własnym polem karnym. Był tam faul rywala i rzut wolny dla częstochowian.

Wielkie zamieszanie w polu karnym Rakowa. Jakimś cudem Karabach nie oddał strzału.

Piłka w rękach Kovacevicia. Tymczasem na boisku leży Svarnas. Kolejny uraz w ekipie gości.

Wstał Kovacević, natomiast wyraźnie ma jakiś problem, być może z pachwiną. Póki co pokazał, że jest w stanie grać dalej.

Łapie się za głowę bramkarz Rakowa. Udzielana jest mu pomoc medyczna.

Przy okazji jakieś problemy zdrowotne Kovacevicia...

Racovitan wślizgiem odebrał piłkę, chciał wyprowadzić kontrę, ale nie miał komu podać. I znowu w ataku gospodarze.

Zoubir miał dużo swobody przed polem karnym, ale czytelnie składał się do strzału i zablokował go Berggren.

Kittel dostał piłkę między nogami, Cafarquliyev miał trochę miejsca z lewej strony, ale tym razem nie dograł celnie futbolówki.

Karabach przy piłce, Raków broni się bardzo głęboko. Tu nic się nie zmienia.

To będzie bardzo wymagający kwadrans dla mistrza Polski. Karabach jest coraz bardziej groźny.

Tudor w wyśmienitym stylu zatrzymał kontrę Karabachu. Dogonił Juninho przy linii bocznej i wybił piłkę. A proporcje były trzech na trzech...

Fantastycznie Koczerhin na połowie rywala. Kiwał ich jak tyczki, w końcu był faulowany. Chwila oddechu.

Przerwa na picie.

I kolejne sekundy kradnie Kovacević.

Teraz jednak Karabach. Na szczęście Cafarquliyev nie przyłożył się do dośrodkowania. Piłka poza boiskiem.

Lepszy moment Rakowa. Potrafi się dłużej utrzymać przy piłce na połowie przeciwnika.

Kovacević! Kąśliwe dośrodkowanie z prawej strony, piłka zmierzała w okienko, ale kapitalnie zachował się bramkarz Rakowa!

Kibice na trybunach od razu się ożywili. Gospodarze uwierzyli, że to jeszcze nie koniec.

Kovacević pewnie łapie piłkę po strzale z dystansu, ale wcześniej i tak był gwizdek. Racovitan faulowany po tym stałym fragmencie gry.

Znowu bardzo źle Nowak na własnej połowie. Wybicie na oślep. I z tego Karabach ma rzut rożny.

Cafarquliyev miał dużo swobody na skrzydle, zagrał płasko w pole karne, ale wybija piłkę Racovitan. Na raty, najważniejsze, że skutecznie.

Faul taktyczny. Lekki, dyskretny, ale był.

Gwizdy publiczności, bo Kovacević nie spieszy się z wybiciem piłki. I o to chodzi, gospodarze z minuty na minutę będą coraz bardziej się denerwować.

A w defensywie Raków kontynuuje wybijanie piłki. Skoro do tej pory przynosiło to efekt, to czemu teraz miałoby być inaczej?

Faulował Piasecki w polu karnym Karabachu. Trochę zabrakło precyzji chwilę wcześniej, bo można było ukarać Karabach za błędy w rozegraniu.

Raków w dwumeczu prowadzi już 4:2! Ależ blisko jest ta III runda, no ale trzeba jeszcze to wybronić.

Odbiór po stronie Rakowa i... momentalne pozbycie się piłki. Wybicie byle dalej, na oślep. W ten sposób będzie ciężko o jakieś kontrataki.

Obraz gry oczywiście się nie zmienia. Raków skupiony na defensywie, Karabach w ataku pozycyjnym.

Brawa dla sędziego. Dyskretny faul taktyczny nie umknął jego uwadze. Raków ruszał z kontrą.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Koniec pierwszej połowy. Co można powiedzieć? Raków przetrwał. Była jedna fantastyczna sytuacja, gdy John Yeboah miał sam na sam. Oby to się nie zemściło.

Ale bardzo głęboko broni się Raków. Zwoliński biega na 20. metrze od własnej bramki...

Cóż teraz zrobił Nowak...

Raków wychodził do ataku czwórką zawodników, ale kolejny raz zbyt łatwo tracą piłkę goście.

Sędzia dorzuca minimum cztery minuty.

Bayramov tym razem się nie popisał. Kompletnie nie wyszła mu centra prawą nogą. Piłka poza boiskiem.

Tudor blokuje w ostatniej chwili dośrodkowanie Cafarquliyeva. A była to kolejna składna akcja gospodarzy.

Blisko gola Karabach. Kąśliwe dośrodkowanie Bayramova, ale nikt nie przeciął toru lotu piłki. Był na dalszym słupku Zoubir, na szczęście spóźniony.

Bardzo głęboko Raków. Nie potrafi przedostać się na połowę przeciwnika.

I znowu. Svarnas miał dużo czasu, ale podawał za mocno na skrzydło i Tudor nie opanował piłki. Zbyt łatwo i zbyt szybko tracą posiadanie goście.

Cebula chciał wyprowadzić kontrę, jednak był sam. Nie miał co zrobić i ostatecznie stracił piłkę. To niestety częsty dziś obrazek.

Ależ było groźnie. Dośrodkowanie w pole karne, źle zachował się Arsenić, zamykał akcję na dalszym słupku Zoubir, ale w porę wybił piłkę Racovitan.

Raków wygrał przynajmniej trzy przebitki z rzędu przy linii bocznej i ma aut. Kolejny raz można odetchnąć w defensywie.

Brzydko faulowany Berggren. Łapią się za głowy częstochowianie. Domagają się kartki, a sędzia nic. Tymczasem wejście Leandro było bardzo ostre.

Zwoliński wstał i gra dalej. Raków oddaje piłkę, brawa na trybunach.

Leży Zwoliński, sędzia nie przerywa gry. Dopiero po jakimś czasie gospodarze wybili piłkę w aut.

I znowu zagrywał Leandro z prawej strony. Zawahał się Kovacević, ale ponownie piłka leciała zbyt wysoko! Zoubir jej nie sięgnął.

Kontra Karabachu. Bardzo złe zachowanie Rakowa w defensywie i dużo szczęścia. Wrzutka z prawej strony, natomiast nie dał rady oddać strzału Zoubir. Piłka leciała zbyt wysoko.

Niewiele dzieje się na boisku w ostatnich minutach.

Nowak już gotowy do wejścia...

Leży na murawie Yeboah. Nie wygląda to dobrze. Gra przerwana.

Strasznie niechlujny jest Raków na połowie Karabachu. Cebula miał bardzo proste do wykonania podanie wszerz boiska i zagrał prosto do rywala. Tym samym popsuł kontrę gości.

Raków oczywiście nie spieszy się przy okazji rzutów wolnych czy autów.

Gra wznowiona. Raków przy piłce.

I mamy przerwę na picie.

Leży w polu karnym Arsenić. Chyba sugeruje, że został trafiony przez rywala. Sędzia tego nie dostrzegł.

Benzia wybija piłkę po wrzutce Cebuli z rzutu rożnego.

Na krótko zagrał to Raków i Jean Carlos w zasadzie oddał piłkę za darmo. Lekkie dośrodkowanie i pewnie na przedpolu Mahammedaliyev.

Jest jeszcze rzut rożny dla gości.

Urwał się lewym skrzydłem Jean Carlos, lecz i on źle dośrodkowywał. Nie doszedł do strzału Zwoliński.

Faulowany Zwoliński. Cenne sekundy dla Rakowa, który ewidentnie nie radzi sobie w ostatnich minutach.

Benzia wrzucał w pole karne, ale dobrze w powietrzu spisał się Arsenić. Zagrożenie oddalone.

Berggren stracił piłkę, jednak szybko powalczył i odebrał. Później zabrakło jednak chłodnej głowy, Tudor wybrał szybkie podanie w kierunku Zwolińskiego - niecelnie.

Chaotyczna akcja Jeana Carlosa. Biegł lewym skrzydłem, biegł... i kompletnie nie miał komu podać. Szczęśliwie wywalczył aut.

Z minuty na minutę coraz gorzej wygląda Raków.

Tudor kapitalnie zatrzymał rozpędzonego Zoubira na skrzydle. Gdyby nie on, byłoby bardzo groźnie. To była świetna akcja Karabachu.

Jeszcze domagali się rzutu karnego miejscowi, ale sędzia uznał, że piłka przypadkowo musnęła rękę Berggrena.

Teraz duży chaos w obronie Rakowa. Aż trzech piłkarzy z Częstochowy wyskoczyło do ofiarnego bloku po uderzeniu Jankovicia.

Dobre dośrodkowanie Yeboaha z rzutu wolnego. Urwał się rywalom Svarnas, ale główkował zbyt lekko. Broni Mahammedaliyev.

Yeboah faulowany przez Medinę. Raków może żałować, aż prosiło się o podanie, bo goście mieli trzech zawodników przed linią piłki.

I znowu źle Zwoliński. Dostał bardzo mocne podanie, opanował piłkę, ale nie miał komu podać. Brakuje wsparcia. Dodatkowo w tej sytuacji sędzia odgwizdał faul.

Słabo wygląda wyprowadzenie piłki z własnej połowy przez Raków. Zwoliński próbował zagrywać na skrzydło, jednak posłał futbolówkę w aut.

Kovacević bardzo pewnie na przedpolu. Co ciekawe, centrujący Benzia gra w dwóch różnych butach. Co kto lubi.

Ponownie aktywnie Zoubir i po interwencji Racovitana będzie korner.

Szybka akcja Karabachu, Xhixha utrzymał się przy piłce na szesnastym metrze, wycofał do Zoubira, ale ten uderzył za lekko. Pewnie broni Kovacević.

Kontra Rakowa. Tudor miał dużo miejsca z prawej strony, ale nie dograł celnie piłki do Zwolińskiego. Szkoda, bo to była niezła szansa.

Niedokładne dalekie podanie Kovacevicia. Zwoliński przepchnięty przez rywala i w efekcie piłka oddana gospodarzom praktycznie za darmo.

Ofensywnie włączył się Bayramov, przewrócił się przed polem karnym, ale sędzia ponownie pokazał, żeby grać dalej.

Karabach w ataku pozycyjnym, ale wszystko to bardzo daleko od pola karnego Rakowa.

Strata Rakowa w środku pola. Ratował sytuację Svarnas. Faulował i było blisko kartki, ale tylko pogroził mu palcem arbiter.

Co istotne, Raków nie chowa się za podwójną gardą. Dużą liczbą zawodników zostaje na połowie Karabachu.

Wydawało się, że gospodarze zbyt krótko podawali piłkę do własnego bramkarza, wystartował Yeboah, ale jednak szybszy był Mahammedaliyev.

Zaczynamy!

Zawodnicy meldują się na płycie boiska!

Na trybunach będzie dziś ponad 30 tys. kibiców.

Skład Rakowa!

W pierwszym meczu Raków wygrał 3:2 i wypracował sobie niewielką zaliczkę przed arcytrudnym rewanżem na terenie przeciwnika.

To już dziś. O godz. 18 polskiego czasu Raków Częstochowa zagra w Baku z Karabachem Agdam rewanżowy mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów.