Lionel Messi, jeden z trzech kandydatów do Złotej Piłki, nie ma co liczyć na wsparcie Diego Armando Maradony. Rodak napastnika Barcelony przyznał, że trofeum powinno w tym roku trafić w ręce Manuela Neuera. - Moim faworytem nie jest ani Leo Messi, ani Cristiano Ronaldo. Będę trzymał kciuki za Manuela Neuera. Uważam, że zrobił najwięcej, by zdobyć Złotą Piłkę. Mam wrażenie, że Messi i Ronaldo mieli w tym roku małą przerwę - powiedział Maradona w rozmowie z Radio Habana Cuba. Laureata tej prestiżowej nagrody poznamy podczas gali FIFA, która odbędzie się 12 stycznia w szwajcarskim Zurychu.