Hiszpańska prasa wrze. Messi żąda głów, szatnia chce Rijkaarda, klub po słowie z Heynckesem

Leo Messi miał zażądać głowy trenera Barcelony. Według informacji podanych przez katalońską telewizję publiczną, prezes klubu Josep Bartomeu zapewnił Argentyńczyka, że dni Luisa Enrique na stanowisku są już policzone. W rozmowie, która miała się odbyć po czwartkowym meczu w Pucharze Króla, Messi zaproponował ponoć Franka Rijkaarda, jako potencjalnego nowego szkoleniowca. Miał się również domagać usunięcia niektórych członków sztabu m. in. psychologa i szefa zespołu medycznego. Zdaniem hiszpańskich mediów 52-letni holenderski trener jest też faworytem szatni. To za jego kadencji Messi zadebiutował w Primera Division i stał się podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny. Sam Rijkaard nie pali się do powrotu na Camp Nou - twierdzą osoby z jego najbliższego otoczenia. Dziennik "AS" spekuluje, że zainteresowany objęciem „Barcy” może być doświadczony Niemiec Jupp Heynckes w przeszłości prowadzący m. in. Bayern Monachium i Real Madryt. Prezes Bartomeu stanowczo zaprzeczył wszelkim doniesieniom na temat ewentualnego zwolnienia Luisa Enrique.

Komentarze (0)