Bayern chce się zrehabilitować za zły początek roku. "Nikt nie chce z nimi grać, gdy są podrażnieni"

Bayern Monachium niespodziewanie przegrał z VfL Wolfsburg 4:1 w pierwszym meczu rundy rewanżowej Bundesligi. - Bawarczycy stracili w tym spotkaniu tyle goli, ile łącznie w poprzednich 17 pojedynkach. Nie ma jednak podstaw, aby mówić o tąpnięciu - powiedział Radosław Gilewicz. Kolejnym rywalem Bayernu będzie Schalke. - Nikt nie chce grać z mistrzem Niemiec, gdy jest podrażniony. Przeciwnicy odczują na własnej skórze, z jaką mobilizacją i agresją zagra Bayern. To będzie ciężkie zadanie dla Schalke - dodał były piłkarz Bundesligi.

Komentarze (0)