Bartosz Bereszyński na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem Legii z FC Botosani w eliminacjach Ligi Europy był kilkukrotnie pytany o to, czy wicemistrzowie Polski są gotowi na serię rzutów karnych, która zdaniem Rumunów może zadecydować o awansie do kolejnej rundy. - Cieszymy się, że rywale się nas nie boją i chcą grać otwartą piłkę. Botosani nie ma nic do stracenia i będzie chciało za wszelką cenę odrobić straty sprzed tygodnia, więc czeka nas fajne widowisko. Jednak, z całym szacunkiem dla tego zespołu, to jeśli zgramy na swoim optymalnym poziomie, to do karnych nie dojdzie - deklaruje obrońca stołecznego klubu. W pierwszym meczu tych drużyn rozegranym w Warszawie Legia wygrała 1:0.