"Druga połowa". Mecz w Gdańsku obnażył polską piłkę. "Nikt nie powinien dolewać oliwy do ognia"

Po meczu Lechia - Legia pokłócili się wszyscy. Praktycznie każdy zabrał głos w sprawie spornej decyzji sędziego. - W niedzielę zgłupiałam. Ważni ludzie i ich opinie sprawiły, że nic nie wiem już o przepisach - mówi Daria Kabała-Malarz.

Komentarze (15)
komaneci
1.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiste jest, że karnego, więc i czerwonej kartki nie powinno być! ,,Jędza" nie obronił strzału ręką. Nawet nie miał takiego zamiaru i czasu. Piłka, po odbiciu się od korpusu (moim zdaniem że Czytaj całość
avatar
zadziwiony
1.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To klasyczny spór "litery prawa" ze zdrowym rozsądkiem. Co do dolewania oliwy do ognia, to Panie nie robią nic innego przez 7 minut i 33 sekundy. 
avatar
Mariusz Pawełek
1.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe co by było gdyby na stadionie legii w warszawie piłkarz Lechii zrobił to co Jędrzejczyk? Byłby karny czy nie?! Czy sędzia tak samo by był broniony jak teraz? 
avatar
ober
1.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mecz w kielcach z Arką !!!???ciekawy nie jest ??????? 
avatar
madzik1979
1.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Ale Wam wszystkim żal tyłek ściska. Piłka nożna polega na wbiciu piłki do bramki. Czy Lechii ktoś tego zabronił.