Były reprezentant Polski, Roman Kosecki, miał okazję dwa razy grać przeciwko Diego Maradonie. Z legendarnym piłkarzem spotkał się też przed jednym z finałów Ligi Mistrzów. - Diego był dużym dzieciakiem, który przez całe życie nigdy nie kalkulował. Grał "na maksa" i to mu sprawiało przyjemność - przekonuje Kosecki w programie "Newsroom WP". - Nie był dużego wzrostu, ale roztaczał wokół siebie wielką aurę. W każdym jego ruchu i geście było widać, że piłka sprawia mu wielką radość - dodał 69-krotny reprezentant Polski.