Czesław Michniewicz już w swoim debiucie na ławce trenerskiej reprezentacji Polskiej zmierzy się w barażach o mistrzostwa świata z Rosją. - Rosja nie jest zespołem nie do pokonania. To nie jest wielka drużyna. Gra dość topornie, schematycznie i bardzo fizycznie. Jedyną przewagą jest to, że gra u siebie, ale to już pretensje do Paulo Sousy, który wpuścił nas w ten kanał. Dziwacznym zestawieniem składu na mecz z Węgrami sprawił, że gramy w Moskwie, a nie u siebie - mówił w programie "Newsroom WP" Michał Listkiewicz. Przypomnijmy, że w przypadku remisu lub zwycięstwa nad Węgrami w ostatnim meczu el. do MŚ, Polacy trafiliby do grupy drużyn rozstawionych, które w półfinale baraży grają mecz u siebie. Ostatecznie Polacy bez Roberta Lewandowskiego w kadrze przegrali z Węgrami 1:2. A jak nowy selekcjoner sprawdzi się w ciężkim debiucie? - Michniewicz na zadaniowe mecze jest świetnym trenerem. Pokazał to z Legią i reprezentacją młodzieżową. Potrafi zmobilizować drużynę na konkretny mecz - dodał były prezes PZPN.