Sebastian Szymański ciężko znosi sytuację związaną z inwazją Rosji na Ukrainę. Chciałby opuścić Dynamo Moskwa, ale klub nie jest go skłonny puścić na Zachód. Liczy na spory zarobek na Polaku latem. Trwa nagonka na Szymańskiego, ponieważ wciąż jest zawodnikiem Dynama. Selekcjoner Czesław Michniewicz opowiada o jego sytuacji. - Przyjechał bardzo zmęczony, o 2 w nocy już musiał być na lotnisku. Praktycznie nie przespał nawet godziny - mówił trener na konferencji prasowej. Dodał, że na pewno będzie z nim o tym rozmawiał i wierzy, że nie pogorszy się zdrowie psychiczne piłkarza.