Lewandowski wytrzymał presję przy rzucie karnym. "Odwróciłem głowę"

Reprezentacja Polski awansowała na mundial w Katarze po wygranej ze Szwecją 2:0 w finale baraży. Wynik otworzył się w drugiej połowie po rzucie karnym wykonanym przez Roberta Lewandowskiego. Sam "Lewy" mówił, że to był najtrudniejszy karny w jego karierze. Piotr Koźmiński podkreśla, że kibice też mogli być zdenerwowani przy tej sytuacji. - Nie patrzyłem, jak strzelał. Po raz pierwszy odwróciłem głowę. Obróciłem się już po tym, jak piłka była w siatce. To świadczy o tym, jak wszyscy przeżywamy tę chwilę - mówił w programie WP "Newsroom" Piotr Koźmiński.

Komentarze (11)
avatar
Absolutny Ekspert i Znawca
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Tylko z karnych umie strzelać! 
avatar
Salomon12345
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Panowie i Panie a teraz jak humory dopisują przypominam Głosujemy na PIS 
avatar
zZzzzzzzz
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
ŻE NA DA!!! Jak kopacz przed oddaniem rzutu karnego zatrzymuje się i patrzy gdzie rzuci się bramkarz i dopiero oddaje strzał to świadczy tylko o braku pewności siebie i braku profesjonalizmu. 
avatar
hairy
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie miał ten mecz zbyt wiele wspólnego z atrakcyjnym widowskiem , a raczej z siermiężną bitwą w wikingami. Ale cieszmy się. 
avatar
ZK590
30.03.2022
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Robert jest Wielki. Podziękowania dla Zielińskiego i całego zespołu. Wreszcie zagrali tak jak należało.