W meczu z Chorwacją kolejny raz objawił się Julian Alvarez, który w półfinale zdobył dwie bramki. - Byłem pod olbrzymim wrażeniem jego pracy w defensywie. Jaki on był nieprzyjemny, kiedy atakował po zagraniu piłki przez obrońcę, uderzał jeszcze łokciem. Stał się bardzo nieprzyjemnym zawodnikiem. Mowa ciała obrońców Chorwacji była widoczna. Byli nerwowi - zwraca uwagę Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski i ekspert Viaplay. - Kiedy jesteś w dobrej formie, to piłka zawsze odbije się dla ciebie - dodaje z uśmiechem Łukasz Gikiewicz, piłkarz i ekspert magazynu "Prosto z Mistrzostw".